Tymi limitami nikt nigdzie (może poza najmniejszymi sklepikami) się nie przejmuje. Jeśli nie nastąpi jakaś totalna katastrofa to najdalej w ciągu miesiąca wszystkie (albo prawie wszystkie) restrykcje zejdą śmiercią naturalną...

Jak już się zaczynamy bawić w projektowanie "kryzysowej" siatki połączeń to ZTP miał dwa (w sumie nawet trzy) tygodnie żeby się zorientować skąd, dokąd i którędy ludzie się obecnie przemieszczają. Tylko jakoś woli i ochoty zabrakło...

W ramach bieżącego cyrku koszty dla miasta spadły (o wiele mniej niż głosi urzędowa propaganda, ale zawsze), dla MPK - niekoniecznie... I MPK sobie to zapewne przy najbliższej okazji odbije...

Skoro miasto "nie ma interesu" w funkcjonowaniu KMK to chyba najlepiej zlikwidować - wtedy dopiero oszczędności będą...

No to gdzie konkretnie mieszkańcy CK czy Kantorowic mają ten "sklep najbliżej bloku"? NB. znamienne, że o ile cięcia nawet pojedynczych kursów na peryferyjnych osiedlach wywoływały burzę protestów tak teraz nagle niemal wszyscy zgodnie akceptują wyrżnięcie prawie w pień jednej z podstawowy...

Czyli jak się jakiemuś staruchowi zamarzy coś czego nie ma w najbliższym płazie czy insekcie to niech jedzie w "godzinach szczytu" i kwitnie pół godziny albo i lepiej w kolejce w najbliższym większym sklepie.

No i mamy tak:
- władza zadbała o seniorów wyznaczając specjalnie dla nich przeznaczone godziny w sklepach
- ZTP zadbało żeby przypadkiem w tych godzinach zakupów nie zrobili
kiedyś to się nazywało "wojna na górze".

Ciekawe co będzie w szykowanym przez władze "pakiecie antykryzysowym" da samorządów...

Komunikacja będzie musiała wrócić do normy najpóźniej po ponownym odpaleniu szkół i uczelni. Tu fundamentalna kwestia: czy i o ile zostanie przedłużony rok szkolny i akademicki co rzecz jasna przełoży się na skrócenie zwyczajowych cięć wakacyjnych.

Mimo pracy zdalnej miałem sobie jutro przedłużać miesięczny. Warto wiedzieć, że nie ma po co.

Jeśli chodzi o pracę zdalną to zmorą jest bezpieczeństwo danych. W przypadku studiów nie ma chyba kierunku na którym dałoby się przeprowadzić zdalnie wszystkie zajęcia. A skoro i tak studenci musieliby te 2-3 dni w tygodniu spędzać w Krakowie to elektronizacja reszty zajęć i tak się nie opłaca (i to...

Bo potencjalny producent wygrał konkurs na granta i zbankrutował?

Ciekawe co miał na myśli autor tego "704". Bo gdyby rzeczywiście chodziło o lepszą obsługę szpitala to linia powinna jechać raczej przez Grunwaldzkie i Mateczny.

Rektor Nowak (UJ) w wywiadzie dla WUJ-a stwierdził wprost, że jeśli zamknięcie uczelni potrwa dłużej (a jego zdaniem potrwa) to rok akademicki powinien zostać przedłużony o miesiąc.

Może na początek do Rybitw "11" i połowę kursów "20", gdyby było za mało, to obu połówkom dać f10, a jakby potrzeby okazały się jeszcze większe to dopiero wtedy tworzyć nową linię. Z połączeniem MP-Borek jest ten problem, że byłaby to linia znikąd donikąd - z sypialni mniejszej p...