Platforma Komunikacyjna Krakowa

Do Katowic z Krakowa Głównego w 45 minut?

Merchel: Za rok pociąg z Krakowa dojedzie do Katowic w 45 minut
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosc ... 98631.html

Prezes PKP PLK stwierdził w odpowiedzi, że na koniec tego roku najszybsze pociągi na trasie Kraków – Katowice pojadą w czasie 60-65 minut bez zatrzymania, a na koniec przyszłego roku – zaledwie 45-50 minut. Z kolei na odcinku Warszawa – Tłuszcz, gdzie ciągle nie uzyskano prędkości 160 km/h, potrzebne są prace dotyczące zasilania. Według deklaracji wykonawcy, wszystko ma być gotowe na rozkład 2021-2022.

Ciekawe jak często będzie połączenie, moim zdaniem kursując co pół godziny wykosiliby autobusową konkurencję.

Na portalu pasażera są wstępne rozkłady w wyszukiwarce. Obecnie pociągi osobowe są do Katowic co ok godzinę z hakiem i pokonują trasę w 1.10- 1.25. Pospieszne też mają być +/- co godzinę, w większości jadące 1h-1.10, jest pięć połączeń bez postojów i te jadą 52min. Jeżeli te założenia utrzymają, to będzie można się spodziewać sukcesu kolei na miarę kierunku tarnowskiego, szczególnie że po zakończeniu modernizacji ma być jeszcze lepiej.

To ta linia, co ją na EURO 2012 przygotowują;-)? Także ja bym się tak za bardzo nie ekscytował wypowiedzią jednego pana oderwanego od rzeczywistości...

Ciekawostki z planów nowego RJ 2020/21 na E30 w stronę Śląska.

Pociągi pospieszne na linii do Katowic mają jechać w czasie od ok 50 min bez przystanków pośrednich do ok 1.10 z zatrzymaniami po drodze. Pociągi będą co ok 1h.

TLK Sudety do Jeleniej Góry przez Katowice, Kędzierzyn Koźle i Prudnik mają już od Krakowa jechać z lokomotywą spalinową, czas przejazdu do Katowic z postojami to 65min.

Pociągi osobowe do Katowic też mają jeździć co ok 1- 1,5h z czasem przejazdu ok 1.10 do 1.25. Cztery pary pociągów będą obsługiwać Koleje Śląskie.

Będzie "studencki" pociąg do Cieszyna przez Czechowice Dziedzice. W piątki z Krakowa w niedziele do Krakowa.

Koleje Śląskie będą jeździły do Krakowa. Jest rozkład jazdy
https://katowice24.info/koleje-slaskie- ... lad-jazdy/

Czas przejazdu: od 65 do 70 minut, o 10 minut szybciej niż Polregio. Godziny odjazdów:

Z Katowic do Krakowa (czas przejazdu ok. 67-68 minut):

6.47 – 7.55

11.17 – 12.24

15.01 – 16.08

18.38 – 19.46

Z Krakowa do Katowic (czas przejazdu od 65 do 70 minut):

9.20 – 10.29

13.10 – 14.19

16.36 – 17.46

20.28 – 21.33

Mam nadzieję, że będzie honorowanie. Ciekawe jaki tabor rzucą na tą trasę. Pewnie 22WEd, bo ich mają sporo. Tylko układ drzwi trochę słaby jak na taką trasę.

Od niedzieli do Katowic szybciej:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/to-ju ... 38968.html

kucyk pisze: ↑11 gru 2020, 20:10Od niedzieli do Katowic szybciej:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/to-ju ... 38968.html

Chyba czas przejechać się do Katowic! Z artykułu jeszcze to mi się podoba:

To jeszcze nie jest ostatnie słowo ze strony kolei. Na razie najszybsze pociągi będą się rozpędzać do 120 km/h, ale w planie jest dopełnienie formalności związanych z certyfikacją i zwiększenie tej prędkości do 160 km/h. To będzie oznaczało zysk kolejnych cennych minut.

Sam jestem ciekaw tego połączenia. Tymczasem konkurencja na kołach reklamuje się hasłem "Olej kolej" i obniżyła cenę normalnego biletu z 17zł na 12zł oraz studenckiego z 15z na 6zł

Interbus już zareagował na uruchomienie połączenia kolejowego. Kampania reklamowa + obniżka cen biletów z 17 do 12 zł:

Autobusy kontra pociągi. Cenowa wojna na trasie Katowice-Kraków
https://katowice24.info/autobusy-kontra ... ce-krakow/

„Olej Kolej” – takie hasło pojawiło się w mediach społecznościowych.

Interbus wraz ze swoim partnerem, Unibusem, oferuje odjazdy z Katowic co 15-20 minut. Od 10 grudnia do rozkładu wróciły już wszystkie połączenia, a oprócz bulwersującego dla kolejarzy hasła, pojawiła się też nowa cena. Przewoźnicy znacznie obniżyli ceny. Teraz to ich bilety są najtańsze. Bilet normalny kosztuje 12 zł, zamiast 17 zł.

Żałosne hasło... Nie przepadam za monopolistami, ale tym razem raczej nie uda im się z koleją sztuczka, jaka im się udała kilka lat temu z Link-busem... Ciekaw jestem czy zostanie im na tyle pasażerów, żeby dalej jeździć co 15-20 min, czy będą się musieli ograniczać.

Wątpię, aby zostało im tylu pasażerów, ale to będzie skutkować w praktyce tym, że zniknie częste połączenie Krk - Ktw i zostanie kolej z dziurami nawet prawie 2h (jeśli chodzi o regio). Bo tych kursów Polregio + KŚ owszem, "jest dużo", ale o czymś takim jak w miarę równy takt kursowania pewnie usłyszymy gdzieś ok 2040 r....

Akurat Unibus + Inter to nie była zwykła "busiarnia", tylko całkiem fajnie działająca usługa, oparta o normalne i wygodne autobusy, ze wspólnymi biletami, wspólnym rozkładem, możliwością kupna biletu on-line itd. Do tego te autobusy jeździły co kwadrans, więc jadąc do Katowic można było nawet nie zaglądać w rozkład.

I teraz niby spoko, że będzie kolej, ale:
- nie ma żadnego taktu w kursowaniu pociągów;
- nie ma wspólnych biletów między IC, a PR/KŚ;
- zobaczymy, jak będzie z punktualnością;
- zobaczymy ile czasu ludzie wytrzymają przy co chwilę zmienianych rozkładach itd., z dziurami nawet po 2h (czyli np. teraz mam pociąg przyjeżdżający do Kato o np. 7:30, ale za 2 m-ce będzie o 8:15, za kolejne 3 m-ce o 7:05 itd.).

Kolej już wygryzła konkurencję autobusową z jednej trasy: Kraków - Częstochowa. Wszyscy bili wtedy brawo, że "w końcu znikną busiarze itd." I jaki jest obecnie efekt? Autobusów nie ma już od jakiegoś czasu, a od 13.12... nie ma również pociągów. No więc zostaje auto.

Co by nie mówić o Uni/Interze, to było to akurat mega wygodne połączenie (pod względem i autobusów, i czasu jazdy, i częstotliwości kursowania, i wspólnych biletów itd.). Teraz za to będziemy mieć kolej "w polskim wydaniu".

Ot, prosty przykład teraz, przychodzę na dworzec ok. 15:00, co mam(?), pociągi:
- 15:05 (regio);
... godzina przerwy....
- 16:01 (regio), 16:25 (IC), 16:36 (KŚ), 16:42 (regio);
... w tym dwa pociągi regionalne w dostępie 6 min , godzina przerwy....
- 17:09 (IC);
.... znowu godzina przerwy...
- 18:17 (IC), 18:49 (regio);
... kolejny pociag regio po 2h od wcześniejszego, no tak, ok 16:40 - 18:40 nikt nie podróżuje koleją, przecież to nie są godziny szczytu...

Ktoś układający ten rozkład się chyba z ch.... na mózgi pozamieniał, ale może to tak ma być, że w ciągu 40 min jadą trzy regio, w tym dwa w odstępie 6 min, a do kolejnego pociągu regio jest przerwa 2h 7 min w środku popołudniowego szczytu(?). Faktycznie, wygodniejsze od autobusów co kwadrans

yosujiro pisze: ↑15 gru 2020, 12:48 Nie przepadam za monopolistami, ale tym razem raczej nie uda im się z koleją sztuczka, jaka im się udała kilka lat temu z Link-busem...

Złote czasy dla pasażerów to były - można było pojechać nawet za 4zł, a Link-Bus miał m.in. bardzo rzadko spotykane Solarisy InterUrbino.

kot_feliks pisze: ↑15 gru 2020, 14:25 Bo tych kursów Polregio + KŚ owszem, "jest dużo", ale o czymś takim jak w miarę równy takt kursowania pewnie usłyszymy gdzieś ok 2040 r....

Opcja w której kiedy nie pójdę na dworzec to "coś pojedzie" w ciągu 15/20 minut to super sprawa - w wielu miejscach w Krakowie nawet KMK nie jeździ tak często

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że są to najlepsze autobusy na MDA. 6 lat temu wozili ludzi kilkunastoletnimi Tourismo i Sprinterami, teraz w większości to kilkuletnie Setry 500 CC i Tourismo ostatniej generacji. W tym czasie bilety podrożały o 3zł, więc podobnie jak na innych trasach.

Obie firmy czując nadchodzącą konkurencję ze strony kolei próbowały sił na nowych trasach, pod FlixBusem obsługiwały kilkanaście połączeń w Polsce i za granicą, ale obecnie większość jest zawieszona. Dlatego wcale nie dziwi mnie to że teraz robią co mogą by nie stracić pasażerów.

pasazer_mobilisu pisze: ↑15 gru 2020, 14:59Opcja w której kiedy nie pójdę na dworzec to "coś pojedzie" w ciągu 15/20 minut to super sprawa - w wielu miejscach w Krakowie nawet KMK nie jeździ tak często

No ale dokładnie tak było (jeszcze jest) na tej trasie

NIestety obstawiam, że za jakieś 3-6 m-cy będzie już tylko "o której pociąg, za godzinę?"

Tak, jak napisałem - na takiej trasie powinna być przede wszystkim kolej - ok, ale nie w "polskim wydaniu", bo jak widać po rozkładzie Krk - Ktw chyba nie ma niczego, czego nie dałoby się w PL na PLK sp....

-> jest nowe torowisko;
-> są nowe pociągi;
-> jest $ na dużą ilość kursów;
-> są tanie bilety;

No to co można było sp...? Rozkład jazdy, bo już nic innego się nie dało

I serio, naprawdę tego nie rozumiem, co trzeba mieć w głowie (albo czego nie mieć), żeby nie zrobić taktu regio choćby co +/- godzinę, tylko upychać trzy regio obok siebie, a potem robić 2h dziurę. Serio jest aż tak mała przepustowość tej linii?