prezes pisze: ↑25 sty 2021, 7:28Tyle, że "23" nie zapewniałoby bezpośredniego dojazdu z Ruczaju do Ronda Matecznego czy Korony. Dojazd do Ronda Matecznego to nie tylko możliwość przesiadki na autobusy jadące w stronę południowych osiedli, lecz także możliwość przesiadki w stronę centrum oraz zapewnienie dojazdu do okolicznych szkół.
Jeśli ktoś jedzie z Ruczaju do centrum, to nie przesiada się na r. Matecznego tylko wybiera Grunwaldzkie
Bliżej, częściej ("18"+"52" kontra "11"+"17"), do tego więcej autobusów do Alej. R. Matecznego jest dla Ruczaju oknem na południe. Po uruchomieniu "23", większość relacji będzie bezpośrednio (Kurdwanów, Prokocim, Nowy Bieżanów), a pozostałe i tak będą lepiej obsłużone na Bieżanowskiej. A pamiętajmy, przepustowość ciągów, pojemność pętli i budżet nie są z gumy
Co do szkół w Podgórzu - trudno zapewnić każdemu wszędzie dojazd. Krowodrza, Nowohucka, Kapelanka nie mają dojazdu do szkół przy Koronie. Jednak, nawet mimo braku "11", wciąż byłaby "17" więc Ruczaj mógłby mieć ten dojazd w godzinach gdy zaczynają albo kończą się lekcje.
prezes pisze: ↑25 sty 2021, 7:28Także Mały Płaszów i pasażerowie z Wielickiej pozbawieni zostaliby dojazdu do Ronda Matecznego.
Tu podobnie. Jeśli ktoś z Płaszowa jedzie na południe miasta, przesiądzie się na Dworcowej na tramwaj, nie będzie jechał aż do r. Matecznego. A jeśli chodzi o dojazd do centrum - Mały Płaszów ma "20" która jedzie i do I obwodnicy i przecina Aleje, plus mogłaby być ta "11" na nowej trasie.
fysztof pisze: ↑25 sty 2021, 11:47Na dziś dzień wiemy, że za ok. rok ma ruszyć torowisko w TŁ. I ja szczerze mówiąc się zastanawiam, po co teraz ruszać tę rzeczoną 6. Skoro przez jej przetrasowanie na Kalwaryjską szukacie, czy wywalić 17 czy 19 - to po co ruszać 6, które ten problem generuje? Wywalenie 6 z Nowosądeckiej chcecie rekompensować zwiększeniem f na 24. Tylko 24 ma dłuższą o ponad 1,5 km trasę, więc na 1:1 nie ma co liczyć. ZTP złotówki nie dołoży, a w zamian co najmniej wywali mieszkańcom 1/4 kursów dostępnych w weekendy.
A za rok wydłużmy po prostu 10 i/lub 12 od Łagiewnik do Kurdwanowa plus ewentualnie coś z Kurdwanowa do Borku.
Myślę podobnie. Natomiast nawet skierowanie "6" przez Kalwaryjską nie wymusza wg mnie zabierania innej linii stamtąd - przed pandemią były 24 kursy/h, z "6" byłoby 28 więc wciąż raczej ok. Wielicka, Lubicz czy Mogilska mają więcej kursów.
I też coraz bardziej zastanawiam się, czy na TŁ nie wystarczyłyby "10" i "50" (częścią kursów). Ta pierwsza zapewni dojazd do Podgórza, I obwodnicy, ta druga na południe miasta i do Dworca Głównego. Ptaszyckiego idzie do remontu, więc tabor na "10" nie będzie przeszkodą.
fysztof pisze: ↑25 sty 2021, 11:47Docelowo możemy mówić o wskrzeszaniu lub nie linii 23. Ale to kwestia lat - bo na dziś dzień nie ma nawet planu czy zarysów projektu zwrotnic. Jest tylko tradycyjne krakowskie asekuranctwo z niedasizmem w tle ("to nie takie proste, to nie taka łatwa kwestia") oraz tradycyjnie wielkie papierowe plany (wpisanie na listę na kiedyśtam bez nawet pomysłu finansowania).
Tu obronię obecnych urzędników. Początkowo zakładano po prostu, że wystarczy dobudować zwrotnice. Okazało się jednak, że - by łuki miały dobry promień - trzeba jednak mocno ingerować w skrzyżowanie (aż do Bieżanowskiej) i potrzebna będzie większa przebudowa. Nie jest to zatem tak szybkie, bo trzeba to rozsądnie i bezpiecznie zaprojektować. Wierzę, że jest to dla nich priorytet, jednak nie jest to proces który da się zrobić w tydzień.