Obawiam się takiego pójścia na łatwiznę... To, że można przepchnąć uruchomienie nowej trasy bez dodatkowej puli środków, to już nam radni udowodnili przy okazji szlaku na Maki. Tu jednak wierzę, że jakieś wnioski wyciągnięto.
Linia 6 przed remontem Krakowskiej nie była bynajmniej priorytetową, ale miała swoje miejsce - w tygodniu uzupełniając 24 w dotarciu do centrum, a w weekendy dodatkowo zapewniając fajny takt bliski f=5 wspólnie z 24 i 50 na całym ciągu kurdwanowskim. Dziurę w tym takcie było już widać, jak przyjanuszowano na 76, które w weekendy nie kursowało.
W przekierowaniu 6 przez Łagiewniki mógłbym jeszcze szukać jakichkolwiek pozytywów, gdyby jednocześnie zapewniono, że 24 przejmie jej rolę w dojeździe Kurdwanów - Centrum dotychczasową trasą (czyli docelowo zapewnieniu na tej linii f=7,5 w tygodniu i f=10 w weekendy). Na to, że tak się jednak stanie, nie ma najmniejszych złudzeń, więc w tym przypadku sorry... ale nie.
Ponadto, puszczenie 6 przez Łagiewniki spowoduje, że od Filharmonii po Trasę Łagiewnicką stanie się dublem 8, a od Gertrudy do Łagiewnik jest jeszcze 10. Czy to aż tak oblegana relacja, żeby zapewniać tramwaj co 3-4 minuty?
Wreszcie, takie przetrasowanie spowoduje, że z Stradomskiej i Krakowskiej w kierunku Wielickiej pozostanie wyłącznie 13, co ją jeszcze bardziej dopcha. Podsumowując, jest tu według mnie zdecydowanie zbyt dużo przeciw niż za.
Zakładając wariant, że idziemy najprostszą metodą (bez jakiegokolwiek zmieniania obecnych marszrut, jedynie wydłużenia) podtrzymuję wcześniejszy pomysł, czyli przedłużenie 12 i 10 (jako 40 tylko w święta). Gdyby to miało być za mało, to przedłużenie 6 od Kurdwanowa do Borku.
Idealnie to widziałbym jednak:
nowa trasa 2: Salwator - Dunajewskiego - Lubicz - i dalej po trasie 10 do Pleszowa (czyli wypisz wymaluj pierwotna stała trasa obecnej linii 70)
nowa trasa 10: Kurdwanów - Łagiewniki - po trasie 10 - Lubicz - Cmentarz Rakowicki
plus przedłużenie 12 do Kurdwanowa
Dwie linie zgrane do f=7,5 w tygodniu i f=10 w weekendy powinny na nowym odcinku w zupełności wystarczyć.
A kiedyś, jak może wreszcie komuś realnie zaświta, że przydałyby się wreszcie brakujące łuki Nowosądecka - Wielicka, to przywrócenie 23 na trasie, o której wszyscy myślą.