Re: Układ linii po otwarciu Trasy Łagiewnickiej - propozycje
: 06 kwie 2021, 10:29
Też nie jestem fanem tworzenia kolejnych linii, które mogą podzielić los "12" i być potworkami. "9" ma już wzmocnienie w postaci "49", a dla "50" lepszym wzmocnieniem będzie oddanie ~f=5.
Problemem może być punktualność "10" - na tę skarżyli się ludzie z Borku, gdy kilka lat temu zamieniono "19" na "10". Jednak od tej pory udrożniono częściowo Kalwaryjską, która była sporą częścią problemu. Drugą jest tabor - ociężałe wiedeńce, jadąc przez całe miasto łapią opóźnienia. Tabor jednak nie jest przypisany do linii, a w kontekście remontu Ptaszyckiego byłaby tym większa szansa na jego zmianę.
A gdyby wyszło, że dwie linie z ~f=15 to za mało, choćby ze względów "wizerunkowych", można zlikwidować "12" i w zamian uruchomić dodatkowe warianty "10" na trasie np. Kurdwanów - Wieczysta, tak by było ~f=7,5. Co zresztą mogłoby naprawdę wypalić bo mocna "10" stałaby się realnym odciążeniem dla "8", obie dałoby się też skoordynować
Sam piszesz, że "12" przez chwilę wróciła w 1999. Zresztą, jest to znana taktyka - zawiesić coś na wiele miesięcy, tak by wygasić popyt, a potem linię się zlikwiduje i wzkm da gdzieś indziej. Obecnie jest wdrażana m.in. na "132" Gdyby iść tym tokiem, otwarcie trasy do Płaszowa też nie oznaczało cięć - "11" po prostu nie pojechała do Cm. Rakowickiego (jak "12"), a "20" powstała z "41" na którym stracił tylko końcowy odcinek do Dąbia. A że "41" powstało z pocięcia "14"? To było siedem miesięcy wcześniej, więc dawno temu i się nie liczy. Niby.
Co do Kurdwanowa. Oprócz drobnych strat na "6" i "12", był prawdopodobnie dużo większy dawca: hucka "15". Dowody ciężko znaleźć, jednak kilka razy spotkałem się z postami o tym, jest też wiele poszlaków.
No i jeszcze rzecz, o której sam zapomniałem - cięcia autobusów. Po otwarciu trasy, zabrano "124/424" (zamiast do Kurdwanowa, pojechało do Ruczaju) i zlikwidowano ówczesne "194" (Dworzec Główny - Piaski Nowe). To oznaczało spore cięcia dla rejonów oddalonych od tramwaju - m.in. pętli autobusowej na Kurdwanowie, czy Woli Duchackiej. Półtora/dwa lata później zabrano z Kurdwanowa również "144" - ciężko nie odczuć, że to też było następstwem otwarcia tramwaju, choć z opóźnieniem. Podobnie jak, wskutek politycznych akcji, z opóźnieniem kasowano płaszowskie autobusy w zamian za "11" i "20".
Ta opcja coraz bardziej mnie przekonuje. Bez kombinowania, bez tworzenia potworków. Jeśli udałoby się utrzymać takt na "50" oraz nie byłoby rozdrabniania numerów, to może być dobra propozycja. "50" zapewniłaby dojazd w kier. południa i do Dw. Płaszów, oraz rezerwowo do rond Grzegórzeckiego/Mogilskiego i Dw. Głównego (jeśli komuś np. ucieknie jadąca krótszą trasą "19"). Z kolei "10" łączyłaby ze ścisłym centrum, a nawet z Hutą. Kiedyś nowohucianie walczyli o dojazd do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, efektem tego przez kilka lat "10" w święta kursowała jako "40" do Borku Fałęckiego. Tu odzyskaliby to połączenie.kot_feliks pisze: ↑01 kwie 2021, 22:42 Moim zdaniem najlepsza opcja to:
- co drugi kurs '50' do Borku (zakładam, że zostajemy przy f7,5);
- jakaś linia od strony Łagiewnik ('10'?) do Kurdwanowa;
Problemem może być punktualność "10" - na tę skarżyli się ludzie z Borku, gdy kilka lat temu zamieniono "19" na "10". Jednak od tej pory udrożniono częściowo Kalwaryjską, która była sporą częścią problemu. Drugą jest tabor - ociężałe wiedeńce, jadąc przez całe miasto łapią opóźnienia. Tabor jednak nie jest przypisany do linii, a w kontekście remontu Ptaszyckiego byłaby tym większa szansa na jego zmianę.
A gdyby wyszło, że dwie linie z ~f=15 to za mało, choćby ze względów "wizerunkowych", można zlikwidować "12" i w zamian uruchomić dodatkowe warianty "10" na trasie np. Kurdwanów - Wieczysta, tak by było ~f=7,5. Co zresztą mogłoby naprawdę wypalić bo mocna "10" stałaby się realnym odciążeniem dla "8", obie dałoby się też skoordynować
Wg mnie sytuacja była dużo bardziej niekorzystna. Zaczynając od "6" i "12" - na pewno komuś się przydawały. "6" dla Wlotowej/Prokocimia była jedyną linią jadącą przez Krakowską i Wawel ("502" się nie zatrzymywało, a "3/13" jeździły przez Starowiślną). Z kolei przy A. Ekonomicznej nie było autobusów, przystanek obsługiwały tylko tramwaje, w tym "12".fysztof pisze: ↑31 mar 2021, 21:19Co do linii 24, nie wydaje mi się by powstała kosztem "12". Ta nie kursowała już bodaj od 1998 roku, kiedy to zawieszono ją w związku z brakiem dojazdu do pętli Rakowice. Owszem, w 1999 roku jeszcze się na chwilę odrodziła, kursując do Wieczystej, ale potoków na nią już nie było.
"24" powstało natomiast z uruchomionej w 2000 roku linii "30", później jeszcze przemianowanej na "43" - które kursowały od Bronowic po obecnej trasie linii "24" też do Prokocimia i ewidentnie były przygotowaniem pod otwarcie trasy na Kurdwanów.
Sam piszesz, że "12" przez chwilę wróciła w 1999. Zresztą, jest to znana taktyka - zawiesić coś na wiele miesięcy, tak by wygasić popyt, a potem linię się zlikwiduje i wzkm da gdzieś indziej. Obecnie jest wdrażana m.in. na "132" Gdyby iść tym tokiem, otwarcie trasy do Płaszowa też nie oznaczało cięć - "11" po prostu nie pojechała do Cm. Rakowickiego (jak "12"), a "20" powstała z "41" na którym stracił tylko końcowy odcinek do Dąbia. A że "41" powstało z pocięcia "14"? To było siedem miesięcy wcześniej, więc dawno temu i się nie liczy. Niby.
Co do Kurdwanowa. Oprócz drobnych strat na "6" i "12", był prawdopodobnie dużo większy dawca: hucka "15". Dowody ciężko znaleźć, jednak kilka razy spotkałem się z postami o tym, jest też wiele poszlaków.
No i jeszcze rzecz, o której sam zapomniałem - cięcia autobusów. Po otwarciu trasy, zabrano "124/424" (zamiast do Kurdwanowa, pojechało do Ruczaju) i zlikwidowano ówczesne "194" (Dworzec Główny - Piaski Nowe). To oznaczało spore cięcia dla rejonów oddalonych od tramwaju - m.in. pętli autobusowej na Kurdwanowie, czy Woli Duchackiej. Półtora/dwa lata później zabrano z Kurdwanowa również "144" - ciężko nie odczuć, że to też było następstwem otwarcia tramwaju, choć z opóźnieniem. Podobnie jak, wskutek politycznych akcji, z opóźnieniem kasowano płaszowskie autobusy w zamian za "11" i "20".
"21" ma warianty przez cały tydzień, o prawie każdej porze.Zieleńczanin pisze: ↑01 kwie 2021, 23:11"3" miała skrócone 16 kursów dziennie. "50" miałaby na pewno więcej.