pasazer_mobilisu pisze: ↑11 lut 2021, 19:00
To co opisałem wyżej to jedna z możliwości po dostawie STL II - kiedy i tak sporo stopiątek zostanie skasowanych.
Należy jednak pamiętać, że (prawdopodobnie pod koniec dostaw STL2) zostanie oddana linia tramwajowa na Górkę Narodową, a funkcjonować na dobre będzie już Trasa Łagiewnicka. W związku z tym ilostan taboru tramwajowego prawdopodobnie trzeba będzie zwiększyć - masowych kasacji Konstali bym się więc nie spodziewał. Oczywiście najgorsze wagony (np. RZ220) pewnie polecą, jednak myślę, że zostanie ich przynajmniej około 40 (pytanie tylko jak będą wówczas połączone).
pasazer_mobilisu pisze: ↑11 lut 2021, 19:00
Na szczytowe "13" szkoda byłoby posyłać 32m.
Każdy tak myśli dopóki szczytowej brygady "13" nie zobaczy na własne oczy i do niej nie wsiądzie. We wrześniu/październiku (już przy f~7,5) w 2x105Na na tej linii zdarzały się napełnienia w okolicach 90%. Wiem, że posyłanie najnowszych tramwajów na szczytówki może być kontrowersyjne, jednak dostawy STL2 prawdopodobnie zakończą się w 2023 roku. Wówczas tramwaje NGT8 oraz 126N będą miały już ponad 10 lat i raczej będzie można chociażby je skierować na szczytowe brygady linii "13".
pasazer_mobilisu pisze: ↑11 lut 2021, 19:00
Sam byłem przekonany do tego układu zaraz po wprowadzeniu, co prawda "44" było obcięte po obu stronach, ale za to do BM jeździło "14" (przez cały dzień, więc była to lepsza opcja niż wysłanie tam tylko szczytowego "44"). Tylko im dalej tym gorzej - "14" z BM wyleciało, "44" wyleciało całkiem, a następnie powróciło kończąc na Starym Kleparzu jadąc na DT tylko po to by zawrócić. Niestety takie dodatkowe linie wspomagające są pierwsze do zawieszania.
Niestety, w ostatnim czasie ciąg bronowicki dotknęły spore cięcia, które osobiście również uważam za skandaliczne, jednak czy nie lepiej dążyć do przywrócenia poprzedniego układu niż robić rewolucję tramwajową poprzez zmiany dotyczące "4"?
Obecne zawieszenie "44" również uważam za karygodne, jednak moim zdaniem pamiętać należy o jednym. Pętla na Wzgórzach Krzesławickich ma ograniczoną pojemność, więc gdyby "4" miała f~7,5 to linia "22" prawdopodobnie byłaby na czas obecnego remontu skrócona do Dąbia. Podczas kryzysu remonty zawsze oznaczają cięcia, a remontów w najbliższym czasie niestety będzie dużo :/.
pasazer_mobilisu pisze: ↑11 lut 2021, 19:00
Właśnie dostałem komentarz od znajomego zwykłego pasażera, który od roku z KMK korzysta sporadycznie:
"Myślałem, że kanciaste trupy na 52 już nie jeżdżą..."
"No super 40 metrowa lodówka"
"O i bilety podrożały"
To tak w temacie tego co jest lepsze dla pasażerów
Korzysta sporadycznie, więc pewnych zmian po prostu nie zauważył. Na "52" "kanciaste trupy" zastąpiły o wiele starsze trupy zaokrąglone oraz wydłużyła się ich pojemność. Moim zdaniem jest to zmiana zdecydowanie pozytywna. Podwyżka cen biletów niestety akurat jest już faktem, który należy skrytykować (zwłaszcza jeżeli jest ona tak wysoka jak teraz).
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
Rozumiem Twój punkt widzenia, jednak podrążę dalej: lepiej żeby był wagon niskopodłogowy co 15, czy co 22,5 minuty?
Oczywiście, że co 15, jednak wtedy linia "50" będzie miała kilka brygad 32m, co ogólnie (patrząc na całą sieć) również dobre nie będzie. Mam do Ciebie pytanie (oczywiście teoretyczne i mocno przesadzone) - gdyby na linii "52" jeździły same trójskłady, a wszystkie inne linie miałyby tabor niskopodłogowy/niskowejściowy - ogólnie komunikacja tramwajowa funkcjonowałaby wówczas dobrze, czy źle?
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
Swoją drogą, czy EU8N z "44" trafiły na zajezdnię zamiast na "21"?
Niestety, pokazuje to niechęć MPK do puszczania niskaczy do Huty, na Twoim miejscu zatem nie liczyłbym na zwiększenie ilości LF na linii w 100% huckiej.
Mam nadzieję (zapewne złudną), że jest to spowodowane chęcią maksymalnego wyeksploatowania solówek E1 przed kasacją. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w niedalekiej przyszłości, może do końca dostaw pierwszych Lajkoników solówki zostaną jednak skasowane?
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
Co do braku sprawności N8S - co jest z tymi wagonami nie tak?
. Może modernizacja poprawiłaby nieco sprawność tych wagonów? HK462 wyjeżdża na miasto prawie codziennie, więc może to jest kierunek?
Z pewnością po modernizacji tramwaje te odzyskałyby sprawność, byle tylko zostały one zmodernizowane tak jak HK462, a nie w stylu HK451-HK456. Do dziś nie mogę zrozumieć dlaczego postanowiono wtedy przerobić zwykłe dwukierunkowe tramwaje 26m na jednokierunkowe bydłowozy (inaczej tego wynalazku określić nie mogę).
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
Oczywiście że tak, myślałem, że rozmawiamy o czasach po przyjeździe 50 Lajkoników: wtedy można na spokojnie spiąć dodatkowe 3-6 trójskładów.
Do przyjazdu 50 Lajkoników jeszcze daleko, a kolejny trójskład jeździ dziś. Z wykorzystaniem 9/9 będzie wprawdzie ciężko, jednak za kilka dni być może powstanie dziesiąty ufok (HZ287 z 1989 roku jak na razie pozostał bez kolegów).
PS. Zastanawiam się, czy przypadkiem nikt decyzyjny tego forum nie czyta - dwa dni temu rozpoczęliśmy dyskusję o trójskładach i dziś mamy "debiut" HZ252+HZ253+HZ260. Szkoda, że podobnych efektów nie dają rozmowy np. o niskaczach na "21".
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
To, że kilka miesięcy temu "3" z brygadami 26m dawała radę nie oznacza, że dałaby radę teraz (oczywiście w niepandemicznych czasach).
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
To prawda, ale minimalne napełnienie w okolicach 60% w czasach pandemii przy normalnej częstotliwości to już jest coś
. Niewiele linii ma obecnie aż tak niezłe zapełnienia jak "3", stąd mój pomysł na zwiększenie tam pojemności taboru.
Oczywiście, że brygady 26m na tej linii nie dadzą już rady, jednak 32m powinny przez kilka lat wystarczyć i nie ma potrzeby zwiększania tam pojemności taboru (zwłaszcza, że tego 40m+ jest niedobór). Nie oznacza to wprawdzie, że nigdy taki tabor nie powinien na tą linię zawitać, ale o tym w dalszej części mojej odpowiedzi
.
fistaszek pisze: ↑11 lut 2021, 19:32
Obawiam się, że MPK nie zdecyduje się na jakikolwiek przetarg ze względów czysto ekonomicznych.
Na pewno nie na taki duży jak ostatnie (STL oraz STL2), jednak jakieś przetargi na tabor tramwajowy nawet w czasach kryzysów jednak się zdarzały
.
impuls pisze: ↑11 lut 2021, 21:12
Krótka historia N8S wyprodukowane 1976-77 jako N6, przebudowane w 1992-93 jako N8S dodano środkowy człon. Przyjechały do Krakowa w latach 2009-11. Praktycznie pomalowane je i do ruchu. Od 30 lat nie miały porządnego remontu jaki otrzymały N8C HK451-456. No i na razie nie planu remontu w TR tych 45 letnich wagonów. W wielu miastach niemieckich, rumuńskich oraz Łodzi podobne wagony N6 oraz N8S, M8S są obecnie masowo kasowane. Jeśli nie przejdą poważnego remontu N8S to skasują je szybciej niż ostatnie 105-i czy E1+c3 w Krakowie.
Historia ta chyba wszystkim forumowiczom jest doskonale znana, jednak osobiście zwróciłbym uwagę na jedną rzecz. W innych miastach kasowane były raczej wagony z tej serii bez niskopodłogowego członu, co jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Wątpię, żeby niskowejściowce były na razie kasowane (a na pewno nie przed Konstalami czy Wiedeńcami). Warto zauważyć, że w tym roku prawdopodobnie zakończeniu ulegnie modernizacja GT8S. Jest pewna szansa, że wówczas do TR trafią N8S i zostaną zmodernizowane (oby tylko na wzór HK462, a nie HK451-456). Warto też wspomnieć, że odpowiednio zmodernizowane N8x mogą stać się nawet podstawowym taborem, czego przykłady można znaleźć wcale nie tak daleko (jeżeli oczywiście Gdańsk dla kogoś dalekim miastem nie jest).
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Idąc tym tropem można niemalże zawiesić komunikację w weekendy. Wypadałoby, aby Huta na wschód od Kocmyrzowskiej miała jakąkolwiek mocną linię co 7,5 minuty cały dzień.
Nie mówmy już o skrajnościach. Co do mocnej linii - nie jestem pewien, czy taka na pewno jest Hucie potrzebna - kursuje tam całkiem dużo linii f~15 i wzmocnienie którejkolwiek z nich kosztem zabrania innej wcale nie wyszłaby pasażerom na dobre.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Kraków pod ręką jest dość często używany z tego co wiem.
Czy często - nie wiem, na pewno najczęściej ze wszystkich aplikacji tego typu w Krakowie, jednak w dalszym ciągu nie jestem pewien czy o jego istnieniu wie nawet połowa pasażerów.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Warto walczyć i o takie niby mniej realne rzeczy, może coś się uda zmienić
Problem tutaj jest taki, że środowisko walczące o mało realne rzeczy może się w oczach niektórych osób ośmieszyć i potem w sprawach bardziej realnych ich postulaty będą ignorowane.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Owszem, taboru 26m jest za dużo, ale brakuje bardziej taboru 32m, taboru 40m+ nie brakuje. Problemem jest to, że linie "50" i "52" nie mają f~5, przez co "50" wymaga Pes, a "52" pełnej obsady taborem MEGA.
F~5 jest niewspółmiernie drogie w stosunku do korzyści jakie daje (jazda stadna) i osobiście nie uważam, żeby przywracanie tej częstotliwości miało większy sens w najbliższych latach. Taboru 32m obecnie jest lekki niedobór, jednak po dostawie 60 STL2 ten stan rzeczy zmieni się w zupełności wystarczającym stopniu. W związku z tym wszystkim potrzebny jest więc tabor MEGA, a nie 32m
.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Przy tej awaryjności może być to problematyczne, szczególnie że młodsze już nie będą.
Pamiętać trzeba o tym, że obecnie Krakowiaki przechodzą remonty, po których odzyskują one prawidłową sprawność. Porównując Krakowiaki które już przeszły remont do reszty, można moim zdaniem śmiało powiedzieć, że krakowskie TR poprawia fabrykę jeżeli chodzi o te wozy
.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
Błagam, nie róbmy kolejnej linii z taborem niedostosowanym do częstotliwości. To trochę tak jakby puszczać na np. "107" przegubowce i zmniejszyć jej częstotliwość do f~30...
Kaszmir pisze: ↑12 lut 2021, 11:28
Gdyby ktoś zawsze szedł tym tropem, zaraz zaproponowałby "139" w Vero co 60 sekund.
Prezentujecie tutaj dwie skrajności, które obydwie nie byłyby dobrym rozwiązaniem (gdyby zostały wprowadzone, co na szczęście jest nierealne). W przypadku komunikacji miejskiej najlepszy jest złoty środek, którym przy obecnym układzie linii są moim zdaniem obecne częstotliwości, a jedyne co można w niektórych przypadkach poprzestawiać to tabor na niektórych liniach, czego dotyczyć chyba ma ten temat
.
Zieleńczanin pisze: ↑11 lut 2021, 22:58
W mojej opinii niemal pewne jest, że kupione zostaną 32m dwukierunkowce w celu obsługi "3" po skierowaniu jej na Azory. Będzie miała ona koło 16 brygad, więc kupionych może zostać wg mnie 20-40 tramwajów - w zależności od tego, czy będzie chęć stworzenia rezerwy dwukierunkowców w celu obsługi podczas remontów i etapowanych inwestycji (a może nawet innych stałych końcówek bez pętli?).
Kilka odpowiedzi wyżej
fistaszek pisał o wysokich napełnieniach linii "3" nawet w taborze 32m. Azory to ogromne osiedle (bodajże drugie pod względem liczby ludności w Krakowie), które z pewnością zapewni tej linii spory zastrzyk pasażerów. Wówczas tabor 32m może już tam nie wystarczyć. W związku z tym dobrym pomysłem byłby przetarg na ... dwukierunkowe tramwaje 40m+, które przecież chyba istnieją
. Po ukończeniu linii tramwajowej na Azory byłby to chyba najlepszy tabor na linię "3", a pozostałe wagony trafiłyby na linie takie jak "50" oraz "52". Co do dokładnej ilości - nie jest ona chyba nikomu zdana, ponieważ realizacja tego przetargu i tak raczej nie nastąpi szybciej niż za 5 lat. Nikt chyba nie potrafi przewidzieć jak wówczas będzie wyglądał budżet i jakie będą możliwości.