System zmian motorniczych między wagonami

- Tabor, przetargi, rozdysponowanie wozów, dane techniczne
impuls
Ekspert
Posty: 1311
Rejestracja: 07 sie 2020, 23:05

System zmian motorniczych między wagonami

Post autor: impuls » 18 sie 2021, 12:48

Z moich obserwacji w wielu miastach Europy stosuje się zasadę, tramwaje jeżdżą motorniczy się zmieniają. Przez to można zaoszczędzić często na każdej linii jeden pojazd. Bardzo często spotykany jest system motorniczy jeździ 3-4 godziny z małymi przerwami i przekazuje tramwaj innemu idzie na dłuższą przerwę do PKR. Po przerwie posiłkowej odbiera już inny pojazd i znowu jeździ kilka godzin z małymi przerwami. Pojazdy na pętlach stoją tylko po kilka minut wyrównawczych. Wprowadzenie takiego systemu w Krakowie da oszczędność ok. 20 pociągów bez pogorszenia czasów odjazdu. Pozwoli wyeliminować większą ilość taboru wysokopodłogowego z ruchu.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5735
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kaszmir » 18 sie 2021, 12:52

impuls pisze: 18 sie 2021, 12:48Wprowadzenie takiego systemu w Krakowie da oszczędność ok. 20 pociągów bez pogorszenia czasów odjazdu. Pozwoli wyeliminować większą ilość taboru wysokopodłogowego z ruchu.
Tak, lecz system ma i wady. Największą jest pogorszenie punktualności linii - jeśli tramwaj przyjedzie spóźniony o więcej niż parę minut, nie ma jak nadrobić opóźnienia.

zubrzyk111
Znawca
Posty: 106
Rejestracja: 17 lut 2020, 20:16
Lokalizacja: Kraków/Kalwaria Z.

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: zubrzyk111 » 18 sie 2021, 15:23

impuls pisze: 18 sie 2021, 12:48 Z moich obserwacji w wielu miastach Europy stosuje się zasadę, tramwaje jeżdżą motorniczy się zmieniają. Przez to można zaoszczędzić często na każdej linii jeden pojazd. Bardzo często spotykany jest system motorniczy jeździ 3-4 godziny z małymi przerwami i przekazuje tramwaj innemu idzie na dłuższą przerwę do PKR. Po przerwie posiłkowej odbiera już inny pojazd i znowu jeździ kilka godzin z małymi przerwami. Pojazdy na pętlach stoją tylko po kilka minut wyrównawczych. Wprowadzenie takiego systemu w Krakowie da oszczędność ok. 20 pociągów bez pogorszenia czasów odjazdu. Pozwoli wyeliminować większą ilość taboru wysokopodłogowego z ruchu.
W Krakowie też testowano takie rozwiązanie, było to na czasowej linii 72 (al. Pokoju - Plac Centralny) w 2008 roku. Motorniczowie schodzili na przerwy do PSB przy PC

impuls
Ekspert
Posty: 1311
Rejestracja: 07 sie 2020, 23:05

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: impuls » 18 sie 2021, 15:39

Kaszmir pisze: 18 sie 2021, 12:52 [...]
Tak, lecz system ma i wady. Największą jest pogorszenie punktualności linii - jeśli tramwaj przyjedzie spóźniony o więcej niż parę minut, nie ma jak nadrobić opóźnienia.
Zgadzam się w przypadku zaburzeń trudniej jest to uporządkować. Ale bez przyczyny nie powinien tramwaj przyjechać opóźniony powyżej trzech minut. Każdy motorniczy ma urządzenie które mu wyświetla czas opóźnienia czy przyspieszenia z dokładnością do 10 sekund. I tego prowadzący bardzo pilnują, aby nie być przyspieszonym powyżej minuty i opóźnionym powyżej trzech minut. W Krakowie czasy nie są aż tak napięte jak np. w Warszawie. W razie czego jest możliwość nawet drobnego nadrobienia. Mamy małe pętle, mało pojemne o zbyt małej często ilości torów w Krakowie i ten system moim zdaniem jest wskazany do wprowadzenia.


Korekta cytatów
~mod. Gz391

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5735
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kaszmir » 18 sie 2021, 16:19

impuls pisze: 18 sie 2021, 15:39Zgadzam się w przypadku zaburzeń trudniej jest to uporządkować. Ale bez przyczyny nie powinien tramwaj przyjechać opóźniony powyżej trzech minut. Każdy motorniczy ma urządzenie które mu wyświetla czas opóźnienia czy przyspieszenia z dokładnością do 10 sekund. I tego prowadzący bardzo pilnują, aby nie być przyspieszonym powyżej minuty i opóźnionym powyżej trzech minut. W Krakowie czasy nie są aż tak napięte jak np. w Warszawie. W razie czego jest możliwość nawet drobnego nadrobienia. Mamy małe pętle, mało pojemne o zbyt małej często ilości torów w Krakowie i ten system moim zdaniem jest wskazany do wprowadzenia.
Ja nie jestem do niego przekonany w warunkach krakowskich. Spóźnienia nieraz są większe, dobrym przykładem jest "10". Niestety, są miejsca gdzie tramwaje też utykają w korkach, m.in. Kalwaryjska czy Lubicz przy Teatrze Słowackiego (tu km korkuje się w szczycie sama o siebie). Plus szereg innych czynników, włącznie z tym że E1+c3 są ślamazarne więc potrafią łapać opóźnienia nawet na prostym odcinku.

es.em
Znawca
Posty: 124
Rejestracja: 02 cze 2021, 9:43

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: es.em » 18 sie 2021, 18:07

To można przetestować ten system na kilku liniach, które nie jeżdżą przez centrum, np. 50, 11.

obserwator
Pomiarowiec
Posty: 309
Rejestracja: 17 lut 2020, 19:47

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: obserwator » 18 sie 2021, 20:02

Zastanawiam się czy taki system nie pomógłby też lekko udrożnić przepełnionych pętli? Jeżeli tak to można by go wprowadzić na liniach jadących na Czerwone Maki czy Salwator.

Tramwajolog14
Ekspert
Posty: 575
Rejestracja: 22 lis 2020, 23:01
Lokalizacja: Kraków, Grzegórzki

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Tramwajolog14 » 18 sie 2021, 20:32

System taki wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem, a na takich liniach jak "10", można by go po prostu nie wprowadzać (na obu końcówkach linia ma swój tor, więc nie powinno być problemu z zajeżdżaniem się brygad).

Adrian14
Ekspert
Posty: 802
Rejestracja: 11 wrz 2020, 11:24

Re: System zmian motorniczych między wagonami

Post autor: Adrian14 » 19 sie 2021, 0:39

A co zrobisz w sytuacji jak np 11 utknie w zatrzymaniu, a motorniczy z tej 11 miał dalej jechać 52.... 52 ma na niego czekać.... ??? To jeszcze gorzej bo zblokuje się pętla. Kolejna kwestia... Różne linie, różne typy taboru. Nie każdy motorniczy ma uprawnienia na każdy typ. Za dużo zabawy. Co najwyżej można by zrobić tak w ramach jednej linii. Kolejna kwestia... nie zawsze tak łatwo będzie zgrać brygady bo pamiętaj, że mamy dwie zajezdnie. Ale też weź pod uwagę kolejny problem. Papierologia. Motorniczy odpowiada za wagon. Przejmuje po kimś i musi sprawdzić czy wszystko w nim jest ok. Przecież podpisuje się w papierach i bierze odpowiedzialność za sprzęt. Na to też trzeba kilka minut. I w sumie z tego wszystkiego to będzie du*a, a nie oszczędności. Takie coś to można zrobić jak masz 3/4 linie w mieście jeżdżące w bardzo dużych częstotliwościach. Logicznym jest jak linia jeździ np co 2-5min to nawet na pętli nie ma gdzie ustawiać wagonów. One muszą jeździć. Stąd pewnie takie podmiany motorniczych.

WDZ
Specjalista
Posty: 290
Rejestracja: 19 lut 2020, 12:10

Re: System zmian motorniczych między wagonami

Post autor: WDZ » 19 sie 2021, 7:45

Sugeruję obejrzeć sobie jak wygląda przejmowanie brygad przez zmienników na przystankach... Z tej całej litanii jedynym realnym problemem może być kwestia uprawnień, ale jest to do obejścia (może poza rodzynkami w rodzaju Nevelo czy Protrama, ale to przypadki właśnie jednostkowe).

Adrian14
Ekspert
Posty: 802
Rejestracja: 11 wrz 2020, 11:24

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Adrian14 » 19 sie 2021, 8:22

zubrzyk111 pisze: 18 sie 2021, 15:23 [...]

W Krakowie też testowano takie rozwiązanie, było to na czasowej linii 72 (al. Pokoju - Plac Centralny) w 2008 roku. Motorniczowie schodzili na przerwy do PSB przy PC
I jak się nie mylę to szybko z tego zrezygnowali i dołożyli brygadę z 16, która wchodziła na 72, a poszczególne brygady zjeżdżały na przerwę do zajezdni.

Ale inaczej wygląda kwestia jeśli to robimy w obrębie jednej linii, która nie ma po drodze korków oraz innych linii na trasie, a w dodatku jest krótka. Nawet w sytuacji awarii i większego zatrzymania opóźnieniu ulegnie większość brygad.



Korekta cytatów
~mod. Gz391

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5735
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: System zmian motorniczych między wagonami

Post autor: Kaszmir » 19 sie 2021, 9:09

"72" to był ewenement i wynikało to z braku taboru. Na tej linii dochodziło do wielu zaskakujących sytuacji. Uruchomiona na czas przebudowy r. Grzegórzeckiego, była dwukierunkowa z racji na wybudowanie przełączki u wylotu al. Pokoju. Jeździła między pl. Centralnym a (prawie) r. Grzegórzeckim. Wtedy było bardzo mało dwukierunkowców, właściwie na styk. A że los był złośliwy, to te dostępne zaczęły zaliczać awarie, kolizje itd.

Efekt? Na "72" kursowała cała plejada nietypowego taboru:
- dwukierunkowy skład Konstali, sprowadzony ze Śląska już wcześniej na potrzeby "30" do Pawiej
- gdański dwukierunkowy N8
- E6, zaprzęgnięty awaryjnie do pracy jeszcze przed przeróbką na EU8N
- a nawet... historyczny Sanok

Sanok to była ostatnia deska ratunku - kilka regularnych wagonów odpadło przez kolizje i awarie, więc wybór był - albo skierować tabor historyczny, albo kursy wylecą z rozkładu :D Także fakt, że motorniczowie się wymieniali wozami na tej linii mnie nie dziwi, nie było wyboru. Zatem myślę, że można uznać iż testy systemu wykonano, na tej linii - skoro MPK go nie wprowadziło dalej, to znaczy że nie było zadowolone z tego jak funkcjonował.

PS. Serwery Fotozajezdni dziś trochę nie współpracują więc niektóre z tych zdjęć ładowały mi się długo. Trzeba czekać albo próbować do skutku - jednak zdjęcia działają.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 10 gości