fysztof pisze: 24 paź 2022, 20:56
Widzę to na wzór obecnego "50", czyli co trzeci kurs do Łagiewnik. Od strony Maków można to ułożyć w taki na przykład sposób:
00 [18]
03 [52]
06 [18]
11 [52] -> czyli takt 3/3/5/4 względem obecnego 3/4/3/5
a w slot 5-minutowy przed "52" wskakuje "18" od strony Łagiewnik, dając docelowo
00 [18]
03 [52]
06 [18]
10 [18]
11 [52]
W takim układzie "18" jedzie w efekcie w takcie 6/4/5, a "52" w takcie 8/7. Wydaje się całkiem ok.
Gdyby natomiast raziło w oczy to, że jest tylko minuta przerwy między łagiewnickim "18" a "52" (choć mi to nie przeszkadza, bo dzięki temu podebrałoby część pasażerów), to można też w ten deseń:
00 [18]
04 [52]
06 [18]
10 [18]
12 [52]
W dalszym ciągu upychasz dwa kursy 18tki co 5minut (nieważne że potem jest przerwa 10min, bo kolejny kurs byłby do Łagiewnik) na przepełnionej pętli Czerwone
Maki - pamiętaj, że oprócz tego masz 52 co 7,5min oraz 11 i 17 co 15min.
18tka nie pomieści się na jednym torze z 11 i 17, które tutaj mają swoje przerwy posiłkowe (15min) - więc siłą rzeczy MUSI jeździć wspólnym torem razem z 52. Jak więc chcesz uniknąć zajeżdżania się brygad? Dodatkowo, co z pasażerami jadącymi "zmienioną" 18tką, którzy chcieliby jechać na
Maki? Wypadałoby, żeby nie musieli czekać 5 minut na kolejny kurs 18tki, tylko żeby za 1-2 minuty mieli np. 52. Rozkład wyglądałby wtedy np. w ten sposób (załóżmy na przystanku Kobierzyńska, kursy do Łagiewnik oznaczone Ł):
18tka - 00,
05, 10(Ł), 15,
20, 25(Ł), 30,
35, 40(Ł), 45,
50, 55(Ł)
52ka -
04, 12,
19, 27,
34, 42,
49, 57
Pogrubionym kolorem zaznaczyłem kursy, którym grozi zajechanie, bo jest zaledwie JEDNA minuta różnicy - jak w przypadku zajechania wagony mają się wyminąć na dwutorowej pętli, gdzie 11+17 zajmują już jeden tor? Dodatkowym utrudnieniem jest zakaz taborowy dla Pes, które NIE MOGĄ korzystać z małej pętli, bo przycierały się o krawężniki, a dodatkowo po zjechaniu z przystanku końcowego do łuku, wagon jest na tyle długi (lub łuk na tyle krótki), że blokuje wyjazd autobusom.
Okej, można cofnąć kursy 52 np. o dodatkową 1 minutę, wtedy zamiast 1min miałby 2 min. Tylko że wtedy znowu kurs 18tki do Łagiewnik ma ledwo 1 minutę, żeby zdążyć wjechać przed 52, by ewentualni przesiadkowicze w stronę Maków mogli to zrobić. W przeciwnym wypadku pasażerowie 18tki będą musieli czekać 5 minut na kolejny kurs 18tki, żeby dojechać na
Maki - a nie mówimy tutaj o pustawym odcinku jak Trasa Łagiewnicka bez znaczących generatorów ruchu (gdzie w 50tkach zwykle są zajęte co najwyżej miejsca siedzące), tylko o Ruczaju, gdzie w godzinach szczytu tłumy pasażerów potrzebują dojechać na Kampus czy do kilkunastu korporacji.
Więc 18tka była spóźniona 1 minutę, 52 pojechało przed nią, pasażerowie nie zdążyli się przesiąść w stronę Maków. Zatem tłum ludzi wysiada na Kobierzyńskiej, czeka 5 minut na kolejną 18tkę, która przyjedzie również dość zapchana - gdzie ci wszyscy ludzie mają się pomieścić?
Optymalna różnica na przystanku Stradom, przy której nie grozi zajechanie 52=>18 czy też 18=>52, to minimum 3 minuty. Przy 18tce kursującej f-5 byłoby to niewykonalne - bo albo 52 miałoby 1-2 minuty, żeby uniknąć zajechania przez 18tkę, albo w drugą stronę 18tka miałaby 1-2min, żeby nie zostać zajechana przez 52.
W dodatku kurs wariantowy 18tki do Łagiewnik - to nie byłby kurs SKRÓCONY tak jak 50tka do Kurdwanowa czy 3 do Towarowego. KAŻDA 50tka przejeżdża przez Kurdwanów (jedne zawracają na pętli, inne jadą dalej na Borek), tak samo KAŻDA 3ka przejeżdża przez Towarowy (jedna zawraca, inna jedzie dalej na Krowodrzę).
Tutaj byłby to kurs po
zupełnie innej trasie - tramwaj nie zakończy trasy na Kobierzyńskiej (ostatni wspólny przystanek z kursami jadącymi na
Maki), tylko pojedzie w lewo przez Brożka do Łagiewnik, gdzie inne 18tki się nie pojawiają. Analogicznie - to tak jakby dajmy na to kursy skrócone 3ki nie kończyły na Towarowym, tylko od Dworca jechały np. przez Lubicz na Rakowice.