Rozkłady powakacyjne 2022

[outofrange]

Tak. Tam będą zmiany gdy wschodni odcinek Doktora Judyma (do Zakopiańskiej) stanie się przejezdny dla autobusów. "121" zmieni trasę. Nie zdziwiłbym się też, gdyby zorganizowano wtedy połączenie do Swoszowic SKA.

Tam jest kilka problemów. Zacznijmy od tego, że 151/451 powinien w obie strony jeździć pod tym samym numerem. Potem że 151 nie jeździ przez Zbrojarzy, Montwiłła-Mireckiego, Żywiecką w kierunku Judyma. Następnie że obecne 151/451 wjeżdża za każdym razem po dwa razy na pętlę Pod Fortem. Kolejny że Kliny nie mają łatwego dostępu do SKA. Następny że 121 jest słabo wykorzystany. Może 151 powinien co 24 minuty, ale w obie strony Żywiecką, Borkowską, Forteczną, Judyma, Zakopiańską, Kąpielową, Kolejarzy do Swoszowice SKA? Wtedy 121 mógłby co 24 minuty jeździć przez Zawiłą, Borkowską, Bartla, Pod Fortem, Bartla, Forteczną, Pronaszków do Kliny Poranne.

151/451 z obecną trasą jest idealnym kandydatem na dowozówkę do SKA i to przez Judyma, która jest szersza. Jedynym problemem jest wysepka progowa przy szkole.
Obawiam się, że po zakończeniu remontu Fortecznej będą jakieś roszady na niekorzyść Pod Fortem a na korzyść Klin Porannych. Do SKA też powinna iść częsta dowozówka z całych Klin. Z Żywieckiej można dowozić już do innych przystanków SKA. Zapotrzebowanie Os. Kliny czy Klin Porannych jest najmniejsze, porównywalne z ZaPleszowem.

[kot_feliks]

Rozkład '11' wieczorem to majstersztyk. Linia tramwajowa z taktem 20/30 w dzień powszedni

W sumie zastanawiałem się, co jeszcze można wymyślić, ale chyba nic lepsze od 11 już nie będzie.

Ew. zmiana 125 z f40 + 128 z f40 na... 128 z f40 (na wniosek pasażerów)

Generalnie jeśli ktoś nie mieszka przy linii tramwajowej i nie pracuje w godzinach 7/8/9-15/16/17, to KMK zaczyna pełnić jedynie rolę socjalną dla osób, których nie stać na auto. Patrząc na nowe rozkłady, już nawet po 18 w dni powszednie zaczyna być ciężko (poza rejonami, gdzie dociera tramwaj). Trochę jak Ukraina, chociaż zarówno we Lwowie*, jak i w Kijowie zauważyli, że to ślepa uliczka (nawet mimo wojny). Kraków za to brnie dokładnie w odwrotnym kierunku.

Osobiście nie narzekam, bo mieszkam w miarę blisko centrum przy linii tramwajowej, choć po ostatnich zmianach i tak się zastanawiam, czy nawet to jest w stanie uchronić przed np. nagłym zamknięciem tej linii bez żadnej alternatywy. Bo i czemu nie? Nie masz auta, mamy Cię w d..

* Btw. fun fact - we Lwowie każdy pojazd ichniejszej KZ, jak również każda "marszruta" ma nadajnik GPS i da się ją zlokalizować w aplikacji + czas, kiedy przyjedzie. U nas MPK z uporem maniak OD LAT celowo nie jest tego w stanie wdrożyć (skądś się bierze te oficjalne niezrealizowane 40 kursów/m-c, prawda?). Generalnie poziom wyj.... na pasażerów w Krk pod względem organizacji - majstersztyk

Wprowadzamy rozkład powakacyjny, tniemy autobusy gdzie się da i jeszcze tniemy po cichu tramwaje. Z mojego rejonu widzę ograniczone kursowanie na "9" zarówno do jak i z Bieżanowa. Linia kursować będzie co 15 minut do godziny 20. Później w każdej godzinie zabrano po 1 kursie. W ten sposób zabrano 3, 4 kursy w każdą stronę. Super w końcu trzeba było złożyć się na TŁ.

Współczuję mieszkańcom Złocienia, pracownikom okolic Rybitw którym zabrano autobusy, zmuszając do przesiadek i jeszcze ograniczono kursowanie tramwajów. A tak pięknie zarówno Prezydent, urzędasy z ZTP i MPK mówią, że skrócenie autobusów nic nie zmieni.

Sorry - przecież mieszkańcy o takie zmiany sami prosili.

No ale KMK w zamierzeniach jest generalnie dla osób, których nie stać na auto. Wątpię, aby ktokolwiek inny bez choroby psychicznej chciał się np. w weekendy przesiadać między x liniami z f40, f24, f36, f48 itd.

Autentyczny przykład z firmy, w której kiedyś pracowałem (Rybitwy). Po otwarciu tramwaju na MP z +/- 10 osób jeżdżących KMK po roku została... jedna. Która zrezygnowała po kolejnym roku. Wszytko przez rozkłady wakacyjne + weekendy.

Mamy już +/- 900 aut na 1000 mieszkańców, więc najwyraźniej zasadnym wydaje się dalsze pocięcie KMK, a w zamian wydanie kolejnych MILIARDÓW na Trasy Łagiewnickie itd., bo "ludzie wolą jeździć autami".

[Tancin]

Mnie ciekawi jak to jest, że dla pasażerów autobusów, aby się nie mylili robione są warianty tras pod innymi numerami linii jak 105/405, 151/451 czy 169/469 a pasażerowie tramwajów już bez problemu ogarną 50tkę kursującą raz do Borku a raz tylko do Kurdwanowa? Dlaczego w tym wypadku nie ma różnych numerków?

[tomek_m]

W przypadku tramwajów jest przecież "49" jako wariant "9", czy "44" jako wariant "4"

[pawel200020]

Po prostu rozdzielenie 50 odbyłoby się kosztem jej "cięcia" linie 5x z założenia miały mieć f5 natomiast po proponowanych zmianach albo byłyby dwie linie f10 gdy pozostałe są f 7.5 lub dwie f 15 przez co znika "magia numerka" ponieważ sztandarowa linia 50 kursuje co 15 minut

[judash]

Bo "50" powinna w nowym wydaniu nazywać się "15" i "25". Byłaby rodzina linii, także na KG .

[sedzia_czeslaw]

Mobilis oddelegował dodatkowe wozy i kierowców na "701" (od poniedziałku f12 w dp, f15 w weekendy). Acz f30 w weekendy wynika z koordynacji z innymi liniami. Np. "501" ma takt ze "139" i "511".

Nie tylko na 701, ale i na 160.

f30 w weekendy nie było na wniosek Mobilisu. Ponoć w drugiej połowie września weekendowe częstotliwości mają po części wrócić do normalności.

[Kierman]

Dawanie osobnych numerów liniom tylko dlatego że są jakimś wydłużonym wariantem uważam za totalną głupotę i niepotrzebne rozdrabnianie układu linii. Po to każdego nauczono w szkole podstawowej czytania ze zrozumieniem, by każdy umiał odczytać w rozkładzie, że kurs oznaczony literą A, B itd. jest wydłużony/skrócony do jakiegoś miejsca. A jak ktoś nie potrafi to jak źle wsiądzie, to się na drugi raz nauczy.

[kot_feliks]

W przypadku tramwajów jest przecież "49" jako wariant "9", czy "44" jako wariant "4"

'4' i '44' jednak się trochę różnią trasą, zarówno na jednym, jak i na drugim końcu.

Natomiast jeśli '50' nie została podzielona na dwie osobne linie (i moim zdaniem to dobrze), to analogicznie '49' - będąca jedynie skróconą wersją '9', również imho powinna wskoczyć w jej rozkład

[kucyk]

'4' i '44' jednak się trochę różnią trasą, zarówno na jednym, jak i na drugim końcu.

Natomiast jeśli '50' nie została podzielona na dwie osobne linie (i moim zdaniem to dobrze), to analogicznie '49' - będąca jedynie skróconą wersją '9', również imho powinna wskoczyć w jej rozkład

"Też prowda". Zatem gdzie tutaj mamy sens czy logikę taką czy inną prowadzoną przez urzędasów?

[kot_feliks]

Jak dla mnie to jeśli mamy dwie linie wariantowe, to:
- albo powinno to być na jednym rozkładzie z wariantami (czyli tak, jak mamy '50', a w przypadku '9' i '49' po protu warianty ''9' skrócone do Tauron Arena);
- albo chociaż ujęcie wszystkich kursów w jednym rozkładzie (np. jako "9/49", czy tam '182/482") z adnotacją, że dany kurs jest wykonywany przez linię '49' / '482' itd na trasie skróconej + DODATKOWY osobny rozkład dla głównej trasy;

Obecnie mamy totalny miszmasz na przystankach, nierzadko fajne mocne połączenia, które przez warianty są rozrzutne na x karteczek z rozkładami itd.

[pawel200020]

"Też prowda". Zatem gdzie tutaj mamy sens czy logikę taką czy inną prowadzoną przez urzędasów?

Tutaj akurat chodzi o to że 9 jest niskopodłogowa zaś 49 niekoniecznie

[tomaszep42]

Przyszedł mi do głowy pomysł jednak pewnej rekompensaty za 142. Otóż chodzi o wydłużenie 193 od al. Róż w lewo al. Przyjaźni-al. Solidarności-Kombinat - po trasie 142 - os Na Stoku. Nawet z zachowaniem wariantów przez Walcownię. Co Szanowne Forumowiczki i Szanowni Forumowicze o tym sądzą?

[kot_feliks]

Tutaj akurat chodzi o to że 9 jest niskopodłogowa zaś 49 niekoniecznie

Tak samo nie każde '52' jest niskopodłogowe, nie każde '22' itd. Jakie to ma znaczenie w kontekście nazewnictwa linii?

[tomta1]

Bo można się pochwalić liczbą niskopodłogowych linii. To takie pijarowe, zwłaszcza w empekowskim wydaniu.