impuls pisze: ↑22 paź 2022, 13:59
Obecnie bardzo brakuje nowoczesnego taboru 32 metrowego. Ale jesteśmy przed wprowadzeniem 60 wagonów tego typu. I to bardzo zmieni krajobraz przydziału taboru. Ta partia nasyci obecne potrzeby. Zobaczmy jak zmieniła partia 50 Lajkoników. Nowe wagony 26 metrowe są potrzebne szczególnie do zajezdni w Hucie. Tak aby można było coś naprawdę równoważnego za NGT6 z drugiej zajezdni wysłać do obsługi na np. "1" czy linii nocnych. Ponadto dłuższe wagony są droższe, bardziej energochłonne i koszty utrzymania też mają większe. A w Krakowie jest nadal sporo linii na których tabor 26 metrowy w zupełności wystarcza 1, 2, 5, 6, 11, 13, 16, 17, 19, 20, 21, 44, 49.
No nie do końca, bo nowe 60 lajkoników zastąpi przede wszystkim E1+c3 oraz 2x105Na (ok. 45 pociągów). Plus uzupełni tabor na wydłużenie linii na GN.
A przed nami jeszcze Azory (czyli znowu konieczność wzmocnienia istniejących linii), Rybitwy / Złocień (jw.), Rżąka (jw.), wydłużenie Salwatora (tutaj liczę na efekt P+R), Meissnera (jw.).
Już obecnie taboru 26m jest za dużo, a po dostawie tych 60 lajkoników sytuacjach wcale nie będzie lepsza. Jak dla mnie zamawianie w najbliższej perspektywie wagonów 26m to totalna głupota i myślenie jedynie "na teraz", gdzie i tak to "teraz" się nie do końca sprawdza. Zresztą połowa dyskusji nawet tutaj na forum to "gdzie przydałby się dłuższy tabor, ale go nie ma", a to bez otwarcia nowych tras.
Pomijam zupełnie kwestię unifikacji taboru.
Natomiast z linii, które wymieniłeś (plus dodałem kolejne):
- 1 - coraz bardziej rozbudowujące się okolice al. Pokoju + wydłużenie za Salwator;
- 18, 50 - niebawem wydłużenie na GN;
- 3 - w kółko dyskusja o zbyt małym taborze, a w perspektywie kilku lat szykuje się wydłużenie na Azory;
- 5 - albo piach albo Azory;
- 20 - Rybitwy / Złocień;
- 17/19 - tutaj jest sprawa bardziej złożona, ale imho z tego powinna powstać jedna mocna linia;
- 3 (znowu), 13, 9/49 - coś z tego pojedzie do Rżąki;
Do tego dochodzi nam linia Meissnera - DP - Mistrzejowice, gdzie ma jechać '52', a więc znacząco wzrośnie obłożenie innych linii na Mogilskiej. Już widzę, jak '4' wyrabia przy f15, a cała reszta linii w wagonach 26m...
Co nam zostało? 2, 11, 16, 21...
A to wszystko oczywiście przy mitycznym założeniu, że przecież "ilość aut zawsze będzie rosnąć, a ilość pasażerów maleć", tylko (1) chyba nie chcemy iść w tym kierunku, (2) i tak się to nie sprawdza.
Jeszcze raz -> kupno obecnie / w najbliższej perspektywie wagonów 26m to idiotyzm, działanie na szkodę miasta i totalne samobójstwo.
Ten przetarg powinien być imho na kolejne wagony 32m + dodatkowa partia na 43m, na wybranych ciągach. Wtedy:
- część obecnych 26m -> 32m;
- uwzględniamy powstanie nowych tras i konieczność zwiększenia taboru na części linii;
- 50, 52 - na wagonach 43m (pierwsza wydłużona do Borku i z drugiej strony do GN, druga już obecnie jest obsługiwana długim taborem, a zgranie jeszcze pasażerów z Olszy / Prądnika Cz.);
- część 26m zapewne zstąpiłaby E1, chociaż na 16 i 21 to akurat można by się zastanowić nad partą krótkich wagonów;
Serio, kupowanie 26m, dodatkowo przy być może ostatniej perspektywie na dofinansowanie zakupu nowego taboru szynowego, to jakieś ekstremum.