Komunikacja miejska w 2023 roku
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/wicep ... oekN4lRYow
Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Ale to jest prawda. Uważam, że powinno się robić wieczorne podmiany dłuższych na krótsze wozy. Nie są to wielkie oszczędności, ale zawsze coś. Wiele linii przegubowych można by zastąpić krótszymi wozami.
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Przede wszystkim autobusy mające większe spalanie powinny wyjeżdżać na brygady szczytowe, a spalające mniej paliwa na całodzienne. Podobnie z tramwajami - w dni powszednie Konstale powinny jeździć na szczytowej "49", a EU8N na całodziennej "21" (obecnie jest to niestety bardzo pomieszane). W weekendy z "6" powinny zniknąć 2x105Na, a z "52" ufoki. Jeżeli istnieją różnice w poborze prądu pomiędzy innymi tramwajami podobnej długości, również powinno zostać to uwzględnione w rozdziale taboru w godzinach szczytu oraz w weekendy. Dużo na tym się nie zaoszczędzi, jednak raczej byłoby to zauważalne. Patrząc na obecny rozdział taboru, zarówno tramwajowego, jak i autobusowego, wysokie ceny wzkm wcale nie dziwią.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Zupełnie nie zgadzam się w kwestii opinii, że podmiany na krótkie wozy były takie cudowne. Pamiętam lata 90 i 00, gdy wieczorem (od 18 godziny), autobusy magistrale miały f 20 albo rzadziej, a przeguby zamieniano na krótkie. Ludzie nie mieścili się do takich linii jak 173, 164, 152, 172. Ze 172 była taka kuriozalna sytuacja, że kursował co 30 minut krótki, choć w szczycie jeździł co 10 minut w przegubach. W I połowie lat 2000-2010, gdy na KG jeździły tramwaje tylko przez Długą, MPK wpadło na pomysł, że 19 (jeżdżąca wtedy na Krowodrzę) obsługiwana była wieczorem 105 solo (ściąganymi z ówczesnej 18 CK-Łagiewniki) i nieraz na I obwodnicy nie dało się do takiego tramwaju wejść. MPK było głuche, mimo że było wiele interwencji od pasażerów (tak, sam też dzwoniłem). Nigdy więcej tamtych czasów, takiej degrengolady nie ma nawet teraz. Owszem można było się dodzwonić i miło sobie porozmawiać, a efektów pozytywnych i tak nie było. Nigdy więcej takiego totalnego zlewania pasażerów. Np 144 miał po szczycie 30 minutową dziurę w kierunku Prądnika Białego, choć w szczycie jeździł co 10 minut (wtedy w ogóle były na nim krótkie wozy, ze względu na stary wiadukt na Łobzowie). Wiele razy dzwoniłem do dyspozytora, żeby trochę przestawili godziny odjazdów, nawet nie dokładając kursów, bo to było proste do wykonania. Nic. Grochem o ścianę prędzej by dziurę wybił. Nigdy więcej takich czasów. Najgorszy ZIKiT/ZTP jest lepszy (nawet teraz) od tego co było wtedy.
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Podmiany dotyczyły większej ilości linii, częściowo 139, 159, 174, 184, 501... Szczególnie na liniach w pobliżu AGH te podmiany to był jakiś koszmar, gdyż studenci często gęsto mieli zajęcia do 20.
Innym mrocznym wspomnieniem tamtych czasów było to, że w święta przeguby śmigały przez pewien czas jedynie na trzech liniach, 105, 124 i jeszcze jakaś trzecia której już nie pamiętam... W soboty też nie było dużo lepiej pod tym względem.
Innym mrocznym wspomnieniem tamtych czasów było to, że w święta przeguby śmigały przez pewien czas jedynie na trzech liniach, 105, 124 i jeszcze jakaś trzecia której już nie pamiętam... W soboty też nie było dużo lepiej pod tym względem.
-
- Pomiarowiec
- Posty: 286
- Rejestracja: 17 lut 2020, 20:08
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Wiceprezydent Kulig w wczorajszej Kronice o 18:30 powiedział w sprawie cięć takie słowa "wyłączenie pewnych części miasta". Co ciekawe o 21:30 te słowa już nie padły
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
No i Kulig w ogóle nie uprawia polityki. Jakbym słyszał pinokia premiera.
-
- Pasażer
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 sty 2023, 19:26
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Kraków jest tak bardzo zadłużony, że i tak się dziwię, że jeszcze jako tako to miasto funkcjonuje. Widocznie doszliśmy do ściany i trzeba zaciskać pasa.
https://www.portalsamorzadowy.pl/finans ... 31166.html
Wg artykułu na obsługę poprzednich długów idzie w tym roku 390 mln zł, a na komunikację brakuje 420 mln.
Więc lepiej wrócić do stanu sprzed marszrutyzacji 2018 i przywrócić 10/20 w tramwajach, niż obnizać częstotliwosci na peryferiach, gdzie jest jedna (lub dwie zsynchronizowane) linia z f=15, 20 lub 30.
https://www.portalsamorzadowy.pl/finans ... 31166.html
Wg artykułu na obsługę poprzednich długów idzie w tym roku 390 mln zł, a na komunikację brakuje 420 mln.
Nie chcę zabrzmieć jak pewien przeciwnik tramwajów z Ugorka, ale przy takich stawkach, z wycięcia 2 kursów długiej linii jak 10, można sfinansować kilkanaście kursów jakiejś krótkiej linii dowozowej autobusowej.
Więc lepiej wrócić do stanu sprzed marszrutyzacji 2018 i przywrócić 10/20 w tramwajach, niż obnizać częstotliwosci na peryferiach, gdzie jest jedna (lub dwie zsynchronizowane) linia z f=15, 20 lub 30.
-
- Pasażer
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 sty 2023, 19:26
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Sa założone dwa tematy o komunikacji w 2023 roku.
Dzięki, zescaliłem tematy. Adrian
Dzięki, zescaliłem tematy. Adrian
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Będziemy mieć nadal tanią komunikację i mniej komfortową. Będziemy jechać w tłoku i długo czekać na autobus i tramwaj. Zostanie częstotliwość w trakcji tramwajowej 10/20 a obecne linie szczytowe zostaną w większości zawieszone. Mało tego część linii co drugim kursem zostanie skrócona. Będą ograniczenia poza szczytem, wieczorem i weekendy. Podwyższenie o 40% wozokilometra jest niemożliwe do uciągnięcia przez Miasto w obecnym zakresie połączeń. Zawsze brakowało na komunikację, ale nigdy nie takiej kwoty. Zwykle pod koniec roku przeksięgowywano z niezrealizowanych inwestycji. Ale teraz inwestycji jest mniej, nie rozpoczęto nowych i muszą się skończyć bo są z dofinansowaniami. To jest krach Budżetu Krakowa i nie za bardzo potrafi go rozwiązać Prezydent Kulig czy Radni. Prezydent zaproponował dziwną podwyżkę dwukrotnie taką samą zamiast posłuchać trochę głosów już przy pierwszym razie. Zamiast rozwiązać w kuluarach problem podwyżki rozwiązuje go na ulicy. Nieudolność chce się zrzucić na Radnych a konsekwencje poniosą pasażerowie. Odchodząc od polityki, nie ma mowy o powrocie lub nawet przekroczeniu 250 brygad tramwajowych nawet jeśli otworzą Górkę N. Prawdopodobnie realizacja nowego przetargu tramwajowego też zostanie przesunięta. Czeka nas stagnacja i cięcia podobne do tych z pandemii czy z lat 90-ch.
-
- Pasażer
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 sty 2023, 19:26
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Na szybko przeliczyłem, że w tramwajach jeśli zawieszone będą 5, 16, 19, 44 i 49, będzie z f=10/20 około 145 brygad. To około 40% mniej niż obecnie.
W autobusach pewnie można spodziewać się zmniejszenia częstotliwości o poziom niżej tj:
7,5 na 10
12 na 15
15 na 20
20 na 30
30 na 40
40 na 60 itd.
Jedyne co można wymusić to wysyłanie maksymalnego taboru. W tramwajach połączenie wszystkich 105Na w trójskłady i wysyłanie 2014N, NGT8 i Stadlerów w 90-95%.
Docelowo będzie 110 Stadlerów, 24 NGT8 i 36 PES, czyli dałoby się obsłużyć się sieć bez taboru 26 metrowego w dni powszednie. A NGT6 wysyłać weekendy by utrzymać sprawność.
W autobusach pewnie można spodziewać się zmniejszenia częstotliwości o poziom niżej tj:
7,5 na 10
12 na 15
15 na 20
20 na 30
30 na 40
40 na 60 itd.
Jedyne co można wymusić to wysyłanie maksymalnego taboru. W tramwajach połączenie wszystkich 105Na w trójskłady i wysyłanie 2014N, NGT8 i Stadlerów w 90-95%.
Docelowo będzie 110 Stadlerów, 24 NGT8 i 36 PES, czyli dałoby się obsłużyć się sieć bez taboru 26 metrowego w dni powszednie. A NGT6 wysyłać weekendy by utrzymać sprawność.
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
No i teraz wyobraźmy sobie, że w Krakowie powstaje ta pierwsza (upragniona przez niektórych) eso-floresowata linia metra. I wycinamy w zamian 50% komunikacji naziemnej by sfinansować jej kursy.
-
- Pomiarowiec
- Posty: 312
- Rejestracja: 17 lut 2020, 19:47
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Tak tak, z całą pewnością by tak było, w szczególności że wzkm metra jest tańszy od wzkm tramwaju.
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Czyli komunikacja miejska dalej będzie atrakcyjna cenowo, ale jednocześnie będą dużo rzadsze kursy. Niezabieralność w godzinach szczytu chyba na każdej linii gwarantowana, pytanie tylko na ile to potwierdzone informacje (po feriach oczywiście, bo w ferie oszczędności zapewne są konieczne w obecnej sytuacji).impuls pisze: ↑15 sty 2023, 14:45 Będziemy mieć nadal tanią komunikację i mniej komfortową. Będziemy jechać w tłoku i długo czekać na autobus i tramwaj. Zostanie częstotliwość w trakcji tramwajowej 10/20 a obecne linie szczytowe zostaną w większości zawieszone. Mało tego część linii co drugim kursem zostanie skrócona.
Być może jednak dałoby się wprowadzić jakieś przesunięcia budżetowe? Brakująca kwota nie wydaje się prawdopodobna, ponieważ ze wszystkich wypowiedzi wynika, że podwyżka cen biletów, która miała dać maksymalnie 50 milionów złotych rozwiązałaby sprawę. Być może chociaż część tej kwoty uda się znaleźć, a konieczne oszczędności poczynić np. poprzez likwidację drogich tramwajów nocnych? Na wiosnę 2024 roku wybory samorządowe, duże cięcia w komunikacji miejskiej w roku je poprzedzającym to polityczne samobójstwo.impuls pisze: ↑15 sty 2023, 14:45 Podwyższenie o 40% wozokilometra jest niemożliwe do uciągnięcia przez Miasto w obecnym zakresie połączeń. Zawsze brakowało na komunikację, ale nigdy nie takiej kwoty. Zwykle pod koniec roku przeksięgowywano z niezrealizowanych inwestycji. Ale teraz inwestycji jest mniej, nie rozpoczęto nowych i muszą się skończyć bo są z dofinansowaniami. To jest krach Budżetu Krakowa i nie za bardzo potrafi go rozwiązać Prezydent Kulig czy Radni. Prezydent zaproponował dziwną podwyżkę dwukrotnie taką samą zamiast posłuchać trochę głosów już przy pierwszym razie. Zamiast rozwiązać w kuluarach problem podwyżki rozwiązuje go na ulicy. Nieudolność chce się zrzucić na Radnych a konsekwencje poniosą pasażerowie.
I tak od ponad dwóch lat przy okazji każdego remontu wprowadza się ciche cięcia. Górka Narodowa obsłużona dwoma liniami f~10 to gwarantowana niezabieralność...impuls pisze: ↑15 sty 2023, 14:45 Odchodząc od polityki, nie ma mowy o powrocie lub nawet przekroczeniu 250 brygad tramwajowych nawet jeśli otworzą Górkę N. Prawdopodobnie realizacja nowego przetargu tramwajowego też zostanie przesunięta. Czeka nas stagnacja i cięcia podobne do tych z pandemii czy z lat 90-ch.
Sprawnych wagonów 105Na pozostało 54. Ufoków można połączyć maksymalnie 18, do tego jest 36 PES i Protram - łącznie maksymalnie 55 tramwajów 40m+. Przy f~10/20 wystarczy to maksymalnie na pełne obsadzenie linii "4" (7-8 brygad), "24" (6 brygad), "50" (11 brygad) i "52" (14 brygad) oraz częściowo jeszcze jakiejś. Nawet jeżeli na wszystkie pozostałe linie trafiłby tabor 33m, ten układ nie wyrobi. Bardziej racjonalnymi cięciami byłoby pozostanie przy f~7,5/15 i większe ograniczenia w międzyszczycie - linie f~7,5 schodziłyby wówczas do f~15, a niektóre f~15 stałyby się szczytówkami. Oczywiście to również spore cięcia, jednak raczej układ taki funkcjonowałby bez obaw o niezabieralność i przynajmniej w godzinach szczytu sprawiał pozory prawidłowo funkcjonującej komunikacji miejskiej.MateuszBorek pisze: ↑15 sty 2023, 15:02 Jedyne co można wymusić to wysyłanie maksymalnego taboru. W tramwajach połączenie wszystkich 105Na w trójskłady i wysyłanie 2014N, NGT8 i Stadlerów w 90-95%.
Docelowo będzie 110 Stadlerów, 24 NGT8 i 36 PES, czyli dałoby się obsłużyć się sieć bez taboru 26 metrowego w dni powszednie. A NGT6 wysyłać weekendy by utrzymać sprawność.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
-
- Pasażer
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 sty 2023, 19:26
Re: Komunikacja miejska w 2023 roku
Tą jeszcze jedną linią mogłaby być linia 3.Bayer2003 pisze: ↑15 sty 2023, 15:51Sprawnych wagonów 105Na pozostało 54. Ufoków można połączyć maksymalnie 18, do tego jest 36 PES i Protram - łącznie maksymalnie 55 tramwajów 40m+. Przy f~10/20 wystarczy to maksymalnie na pełne obsadzenie linii "4" (7-8 brygad), "24" (6 brygad), "50" (11 brygad) i "52" (14 brygad) oraz częściowo jeszcze jakiejś. Nawet jeżeli na wszystkie pozostałe linie trafiłby tabor 33m, ten układ nie wyrobi.
A czy na pozostałych liniach układ nie wyrobi? Na liniach już obsługiwanych taborem 33m, które stracą 1-2 kursy/h tak może być. Ale na linii 8 lub 20 wykonujących 8 kursów NGT6 x 184 miejsca (wg MPK) mamy podaż 1472 miejsc/h.
6 kursów NGT8/Stadler x 225 miejsc to podaż -1350 miejsc. Jest to spadek, ale nieznaczny i powinno dać radę.
Tak samo obserwując niskie zapełnienia linii takich jak 2, 6, 11, 21 zamiana 4 kursów/h 26m na 3 kursy/h 33m nie powinna wpłynąć negatywnie na zapełnienie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 15 gości