pablo pisze: ↑28 sty 2023, 23:42
Ciekawe, że darmowe parkowanie jakoś nie bulwersuje, ale darmowa komunikacja już tak. Moim zdaniem pomysł z darmową komunikacją w niedziele można próbować pilotażowo wprowadzić np. na 12 miesięcy. A potem zebrać opinie. Czy mieszkańcy wolą mieć bezpłatną komunikację i płatne parkowanie, czy bezpłatne parkowanie i płatną komunikację. Dotyczyłoby to tylko niedziel i świąt. Bo jak na razie, to tylko miasto wymyśla za co by tu jeszcze obywatele mieli płacić. A tak to byłaby jakaś rekompensata.
Tylko, że nam w budżecie na komunikację brakuje rozpaczliwie pieniędzy, nie powinniśmy wprowadzać dodatkowych bezpłatnych opcji. Zgadzam się, że komunikacja nie może być droga, (a odpowiednio przemyślane tanie bilety mogą być sposobem na walkę z inflacją), ale darmowa niewiele zmieni i mało kogo przyciągnie, jeśli oferta jest słaba. Co chwilę coś tniemy, co chwilę kolejne kursy wypadają, a efekty maksymalizacji sprzed kilku lat znikają krok po kroku.
Na moim przykładzie - już na kilka lat przed pandemią przestałem korzystać z KMK wieczorami, bo celowanie w autobusy jeżdżące raz na 30-60 minut o 20:00 nie satysfakcjonowało mnie w ogóle.
Jaky pisze: ↑29 sty 2023, 10:51
Po pierwsze nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, ponieważ stale słyszymy sygnały choćby od mieszkańców, że chcą płatnego parkowania, bo to dyscyplinuje kierowców, którzy 2 razy się zastanowią, zanim zostawią samochód na dłużej niż 2-3h.
Uważam, że w przypadku wprowadzenia SPP w niedziele nie powinno być żadnego pójścia na kompromis. Taka strefa powinna być wprowadzona, skoro sami mieszkańcy jej chcą.
Kompromisu natomiast szukałbym w przypadku podwyżek w obecne dni. Tutaj dobrym pomysłem mogłyby być dokładne wyliczenia, ile Miasto otrzymuje z takiej strefy, a następnie zaproponowanie jakiejś "inwestycji półrocznej" co 6 miesięcy, której wartość byłaby równa wpływom z SPP.
Nie wiem, jak wy, ale ja wolałbym fizycznie mieć coś ulepszającego KM, aniżeli za darmo podróżować w niedzielę za część pieniędzy.
Zgadzam się w pełni
fysztof pisze: ↑29 sty 2023, 10:17
Swoją drogą mi się podobał patent z Kolonii, gdy naście lat temu odwiedzałem tam znajomą. Mianowicie w weekendy (bodaj tam było od piątku od 12 do poniedziałku do 12) każda osoba posiadająca miesięczny bilet mogła zabierać ze sobą bezpłatnie jedną osobę.
To już jest lepszy pomysł, jedna osoba towarzysząca dla posiadacza biletu miesięcznego w niedzielę.
GoMeZz391 pisze: ↑29 sty 2023, 11:56
Jeśli mieszkasz w Krakowie lub w miejscu, gdzie masz często KMK, to i tak w 90% skorzystasz z niej nawet w niedzielę.
Lecz weź pod uwagę mieszkańców miejscowości z gmin ościennych, np. Brzezinki, Radwanowic, Kobylan, gdzie mają średnio co ok. 120 min autobus, to wiadome, że taka rodzina wybierze auto, jak ma jechać w weekend lub święta do miasta.
Osobiście wolałbym podniesienie opłat w SPP np. o 10%, niż wprowadzenie SPP w niedziele i święta.
A ja (ostatnio głównie jako kierowca) na odwrót - wolałbym pozostawienie stawek w dni powszednie na obecnym poziomie, a rozszerzenie opłat na niedziele i święta. Dzisiaj ciężko jest w dni wolne znaleźć miejsce, często to graniczy z cudem. Co po darmowym parkowaniu, jeśli nie da się zaparkować?
Znów dwa przykłady osobiste:
- 1 stycznia przyjechała do Polski koleżanka pociągiem. Z racji bagażu chciałem zaparkować w okolicy dworca, by zostawić bagaż w aucie, zjeść w jednej knajpie i pochodzić po Kleparzu i Starym Mieście i spotkać się ze znajomą. 30 minut (!) jeździłem po całym Kleparzu, dopiero trafiłem, jak ktoś wyjechał i zwolnił jedno miejsce na Szlaku. Już miałem jechać na parking Galerii Krakowskiej.
- co jakiś czas jadę na Kazimierz do jednej restauracji. Czasami jem na miejscu, czasami na wynos. O ile w tygodniu nie ma problemu, tak w niedzielę zaparkowanie graniczy z cudem i jak znajdę miejsce w odległości pół kilometra od niej, to jest dobrze (ul. Miodowa jest niedostępna w weekendy dla ruchu ogólnego, co dodatkowo wyłącza pulę dostępnych miejsc).
W tygodniu jest super. Za wyjątkiem kilku lokalizacji, da się znaleźć miejsce i jadąc do lekarza, do knajpy, zawieźć coś, spotkać ze znajomymi wieczorem, to nie ma problemu. Ot, zapłacę ~12 zł co jakiś czas.