Dowozówki

- Linie, trasy, rozkłady
Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5815
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Dowozówki

Post autor: Kaszmir » 17 lut 2023, 8:44

fysztof pisze: 16 lut 2023, 19:55Mamy więc co mamy, XIX-wieczny układ i utrzymane w zdecydowanej większości XIX-wieczne lokalizacje przystanków, kompletnie oderwane od obecnych potrzeb. Więc cała ta integracja psu na budę będzie, bo poza Złocieniem i okolicą przystanku Kraków Łobzów realnie nie ma co generować ruchu w samym mieście.
Tak, acz rozwiązaniem na to są dowozówki. Potencjał tu jest bardzo duży bo nawet z dojazdem i przesiadką, podróż do centrum często wyjdzie dużo szybciej niż autobusem. Wspomniane Kliny są niezłym przykładem - można by dowieźć pasażerów do SKA w Swoszowicach, a w przyszłości - w Sidzinie.

fysztof
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: fysztof » 17 lut 2023, 9:08

Kaszmir pisze: 17 lut 2023, 8:44 Tak, acz rozwiązaniem na to są dowozówki. Potencjał tu jest bardzo duży bo nawet z dojazdem i przesiadką, podróż do centrum często wyjdzie dużo szybciej niż autobusem. Wspomniane Kliny są niezłym przykładem - można by dowieźć pasażerów do SKA w Swoszowicach, a w przyszłości - w Sidzinie.
W Krakowie? Dowozówki? Śmiała teza. Póki co ZIKiT i ZTP skutecznie zapracowały na ubicie jakiegokolwiek zaufania do dowozówek. Niemal zawsze kończy się to tylko i wyłącznie na wprowadzeniu oszczędności w wzkm pod tym pretekstem. Pasażerowie dostają z tego mało albo nic. Ile już linii pocięto pod pretekstem tworzenia 'dowozówek'? Ile osób wciąż tęskni za wcześniejszym bezpośrednim połączeniem?
Mówiąc kolokwialnie - "Kraków nie umie w dowozówki".
Ja wróżę, że jeśli wybór będzie z perspektywy pasażera:
- linia bezpośrednia dłużej do celu
- dowozówka + SKA + zapewne kolejna przesiadka do celu
To zdecydowanie mniejsza grupa wybierze to drugie. Za wiele może zawieść i za wiele się może wywalić po drodze. Zresztą właśnie doskonale to widać po stanie obecnym. Jak tylko pojawia się pomysł 'dowozówek', to zaraz w danym miejscu pojawia się szum i akcja na "nie". Z resztą czemu się dziwić.
Jak "ZTP" będzie dalej działał tak jak z "184/484", to rzeczywiście... rozwiązaniem są dowozówki;-P Przepraszam za sarkazm, ale jedyny bardzo duży potencjał jaki tu widzę, to na cięcia i oszczędności ze strony ZTP.

Jaky
Moderator globalny
Posty: 275
Rejestracja: 29 kwie 2021, 23:49

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: Jaky » 17 lut 2023, 11:19

fysztof pisze: 17 lut 2023, 9:08 Ja wróżę, że jeśli wybór będzie z perspektywy pasażera:
- linia bezpośrednia dłużej do celu
- dowozówka + SKA + zapewne kolejna przesiadka do celu
To zdecydowanie mniejsza grupa wybierze to drugie.
Nie masz tej gwarancji, zwłaszcza, że opcja 1 jest dłuższa. Nie zawsze wszystkie nasze dotychczasowe przyzwyczajenia są dobre.
Warszawiacy jakoś przestawili się na styl przesiadkowy autobus-metro i docierają szybciej do celu. Dlatego warto czasami weryfikować nasze przyzwyczajenia.
fysztof pisze: 17 lut 2023, 9:08 Za wiele może zawieść i za wiele się może wywalić po drodze. Zresztą właśnie doskonale to widać po stanie obecnym. Jak tylko pojawia się pomysł 'dowozówek', to zaraz w danym miejscu pojawia się szum i akcja na "nie". Z resztą czemu się dziwić.
Bo ludzie z natury na początku są zawsze na "nie". Nawet często dobrze się nie zorientują w temacie.
Jest coś nowego -> reakcja obronna -> niechęć, protesty.

fysztof
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: fysztof » 17 lut 2023, 11:54

Przyzwyczajenia to jedno. Tego nie zwalczysz. Ale ja odnoszę się do tego, co mogłoby działać ale w Krakowie jest psute.
Np. Złocień. Zabrano dojazd do centrum a w zamian wrzucono dowozówkę "125"+"425". Dowozi po pierwsze tylko do Małego Płaszowa, zamiast choćby do Saskiej i tramwajów od estakady. Po drugie składa się z dwóch linii, które zsynchronizowane są teoretycznie, ale w dni powszednie nierzadko niewiele z tego zostaje. Po trzecie, wypadkowe f=20 przez cały weekend? Żadna to częstsza dowozówka, wszystkie zwykłe linie też tyle mają.
Drugi przykład" "484". Wycięto rzekomo z powodu opóźnień. W zamian dano 'dowozówkę' "165". Jakie miała wzięcie widać - a w zasadzie nie widać, bo ją zlikwidowano. Pomijając już, że ZTP chyba od początku na to liczył, bo trasa i rozkłady były tak słabe.
Podsumowując - Kraków już wiele razy udowodnił, że nie umie / nie chce / nie ma woli tworzyć realnych dowozówek. Do Warszawy to nam w wielu względach komunikacyjnych daleko. Warszawiacy się przestawili, bo tam trochę lepiej się ich traktuje: począwszy od finansowania przez siatkę po samo choćby informowanie o komunikacji (zmianach, przetrasowaniach itp). Nawet to ostanie u nas, co teoretycznie nic nie kosztuje, jest tragedią. Doczekamy się kiedyś choćby namiastki czegoś takiego? Wtedy będziemy się mogli porównywać do Warszawy.

Adrian14
Ekspert
Posty: 813
Rejestracja: 11 wrz 2020, 11:24

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: Adrian14 » 17 lut 2023, 12:15

Coraz częściej myślę sobie, że po otwarciu trasy na GN oraz trasy przez Meissnera powinno się zrobić ponowną remarszrutyzację. Obecnie wiele linii to kombinacje poprawiane 30x po poprzedniej. Dużo się zmieniło przez lata, są inne zwyczaje, przyzwyczajenia i dużo nowej zabudowy.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5815
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: Kaszmir » 17 lut 2023, 13:19

Część dowozówek się przyjęła, część nie. Podobnie jest z rejonami - w niektórych dowozówka to naturalne rozwiązanie, o które często walczą sami mieszkańcy, w innych za to nie wyobrażam sobie pozostawienia pasażerów bez dojazdu do centrum.

Przykłady gdzie dowozówki się przyjęły i wciaż działają? "137" z Górki Narodowej do KG (tu nawet część mieszkańców nie chciała by wracała na Prądnicką, by nie stała w korkach). "168" które razem ze "138" dowozi ludzi z Azorów do KG. Podobnie "135/155" ze Swoszowic, tu jak badano potoki to nawet gdy kursowało "484", spora część pasażerów i tak dojeżdżała tylko do Kurdwanowa.

Tak jak pisze fysztof, jest też trochę miejsc w których te dowozówki rozwalono. W Skotnikach przed uruchomieniem "196" była nawet petycja bo ludzie chcieli zostawić krótkie, punktualne "116" zamiast "196". Podobnie "183" na Złocieniu - linia powstała z inicjatywy mieszkańców (w zamian za "108" o dłuższej trasie), potem razem ze "163" stworzyła niezły takt f12/15 do węzła "Prokocim Szpital". Niestety teraz "163" skrócono i zostawiono samo "125" z f20, lecz jest perspektywa na powrót "163" tamże.

A gdzie dowozówki się nie przyjęły? "116" z Klin do Łagiewnik - to zbyt duże osiedle, tu "114/194" okazało się zdecydowanie lepsze. Podobnie wg mnie Złocień od strony Płaszowa - dawne "125" było popularne, do dziś wiele osób z tego rejonu mówi, że wolało poprzednią ofertę.

tomaszep42
Specjalista
Posty: 221
Rejestracja: 19 maja 2020, 9:03

Re: Bilety, kontrole, integracja taryfowa

Post autor: tomaszep42 » 17 lut 2023, 17:45

fysztof pisze: 17 lut 2023, 9:08 Mówiąc kolokwialnie - "Kraków nie umie w dowozówki".
Ja wróżę, że jeśli wybór będzie z perspektywy pasażera:
- linia bezpośrednia dłużej do celu
- dowozówka + SKA + zapewne kolejna przesiadka do celu
To zdecydowanie mniejsza grupa wybierze to drugie.
Oczywiście dowozówkę do SKA można próbować zrobić pod warunkiem integracji taryfowej- a to niestety w tym mieście nie przejdzie. Opcja nr 2 ze zmuszaniem pasażerów do kupna 2 różnych biletów to po prostu byłoby zwykłe draństwo...

Ydhflx
Specjalista
Posty: 307
Rejestracja: 14 gru 2022, 22:17

Re: Dowozówki

Post autor: Ydhflx » 17 lut 2023, 17:55

Z dowozówkami do SKA jest jeszcze jeden problem. Jak się taki autobus spóźni, to masz 30/60 minut czekania na kolejny pociąg. Jak się w Warszawie spóźni, to metro jeździ co kilka minut.

fysztof
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Dowozówki

Post autor: fysztof » 17 lut 2023, 20:25

Ydhflx pisze: 17 lut 2023, 17:55 Z dowozówkami do SKA jest jeszcze jeden problem. Jak się taki autobus spóźni, to masz 30/60 minut czekania na kolejny pociąg. Jak się w Warszawie spóźni, to metro jeździ co kilka minut.
Dokładnie, uwaga w punkt. Wydaje się, że większość zwolenników systemu przesiadkowego zapomina, że SKA to nie metro. Szanse na posiadanie realnego znaczenia w komunikacji da jej co najmniej f=15. Przy tym co fundują Koleje Małopolskie system przesiadkowy działać nie może i o tym właśnie pisałem wcześniej w kontekście przesiadek.
Żeby nie było, co do zasady popieram ideę integracji taryfowej i system dowozowy. Tylko to musi być prawdziwy system, od A do Z. W Krakowie nie ma na to widoków i szans, zresztą nawet przy okazji ostatniej 'wojenki' o podwyżki wprost padło, że zwiększenie cen biletów związane z integracją ma przede wszystkim przynieść wyższe wpływy z biletów do budżetu miasta. No to jak takie są priorytety, to dopóki to się nie zmieni, nic realnie się nie zmieni.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości