Było parę takich przymiarek na przestrzeni kilkunastu lat i nigdy nie wyszły - chyba dlatego, że nie ma jak tego sensownie zrobić. Dwa z pięciu wlotów autobusowych nie mają zjazdu na dolny poziom i żadne próby obejścia tego wg mnie nie były korzystne.
W przypadku Lubomirskiego niektórzy sugerowali, żeby w zamian autobusy jechały Rakowicką i Lubicz. Tylko to same problemy: jazda naokoło, dopychanie zatłoczonej Lubicz, lewoskręt (jadąc w stronę Dw. Gł. Wschód) i brak przystanku przy UE (w stronę Lubicz).
W przypadku Beliny-Prażmowskiego niektórzy z kolei proponowali objazd przez Grunwaldzką. To też wydłużanie podróży, do tego linii jadących przez Cm. Rakowicki nawet nie ma jak skierować bez jazdy bardzo naokoło albo kluczenia po wąskich uliczkach. Czyli te linie ("124/424", "184") i tak trzeba by puścić górą, co z kolei oznaczałoby że pasażerowie jadący w stronę r. Młyńskiego czy r. Barei mieliby na r. Mogilskim autobusy rozdzielone na dwa, oddalone od siebie przystanki. To pogorszenie warunków podróży, nie polepszenie.
Stąd wg mnie ściągnięcie autobusów na dolny poziom nie jest po prostu możliwe.