Studia - Politechnika Krakowska

[miloszkasperczyk]

W tym roku piszę maturę i zastanawiam się nad wyborem transportu na PK. Chciałbym się dowiedzieć jakie macie opinie na temat tego kierunku zarówno na PK jak i innych uczelniach.

[es.em]

A ja się podłączę, może ktoś robił podyplomówkę z transportu?

[Kojak]

Ale transport na mechanicznym czy na lądówce?

[miloszkasperczyk]

Ale transport na mechanicznym czy na lądówce?

Na wydziale Lądowym

[Kacper]

Hej, jestem obecnie na pierwszym roku. Osobiście mogę polecić, ja się tutaj świetnie odnajduję. Piszcie śmiało, pytajcie o wszystko to pomogę

[miloszkasperczyk]

Hej, jestem obecnie na pierwszym roku. Osobiście mogę polecić, ja się tutaj świetnie odnajduję. Piszcie śmiało, pytajcie o wszystko to pomogę

Chciałbym się dopytać o ilość zajęć: przede wszystkim matmy i fizyki oraz o wrażenia z chodzenia na ten kierunek. Zależy mi na nim, ponieważ od wczesnego dzieciństwa interesuję się komunikacją miejską i jest to kierunek o którym myślę od kilku lat.

[yosujiro]

Ja kiedyś to robiłem zaocznie, zrezygnowałem po roku widząc, że to o kant tyłka rozbić kierunek. Od znajomych potem słyszałem, że ten Transport to w zasadzie wszystko. Przedmioty ścisłe, masa obliczeń, pomiary ruchu, pomiary obciążeń mostów, trochę logistyki, ogólnie można powiedzieć, że kierunek, który po trochę liże każdej dziedziny transportu, dopiero na drugim stopniu można się bardziej ukierunkować na jakąś dziedzinę.

[Kojak]

Studia politechniczne mają to do siebie, że I rok to jest głównie majca... i to majca jakiej nie miałeś w szkole średniej. Chyba, że jesteś po dobrym matfizie to coś tam z tego liznąłeś. Ale jak jesteś po zwykłym LO lub technikum to równie dobrze, mógłbyś w ogóle matematyki nie mieć wcześniej.
Na lądówce jest jeszcze w cholerę mechaniki, paradoksalnie na mechanicznym trochę mniej.
Do tego Fizyka, która niby jest rozwinięciem tego co przed maturą ale na zupełnie innym opisie matematycznym. Generalnie jak jesteś dobry z majcy to polibuda jest dla Ciebie.
Przedmioty kierunkowe wchodzą dopiero później, kiedy pierwszy odsiew się skończy i ludzie są już bardziej świadomi czego faktycznie chcą i do czego się nadają...

A czemu wolisz transport na lądówce a nie w Czyżynach?

[tomta1]

Pytanie do wszystkich, którzy tutaj źle wspominają te studia – kiedy je kończyliście? Bo kilka lat temu mocno zmienił się syllabus, zredukowano mechanikę, chemię (materiałoznawstwo) i inne takie bzdety, dodano przedmioty kierunkowe, zaczynają się też wcześniej (dawniej pierwszy przedmiot kierunkowy był na II roku, teraz jest już w I semestrze). Z tego co mi wiadomo, celem tych zmian było właśnie chęć większego — wybaczcie za pleonazm, ale nie mam innych określeń na podorędziu — ukierunkowania kierunku. Pytanie tylko, czy te zmiany faktycznie przyniosły coś wymiernego, czy to była tylko kosmetyka.

Po swoim doświadczeniu ze studiów na tym kierunku (a mam doświadczenie z obu stron katedry; po stronie studenckiej byłem przed tymi zmianami) mogę powiedzieć, że rzeczywiście jest/było trochę durnych przedmiotów, które są chyba tylko dlatego, by pracownicy niektórych katedr mieli odpowiednią liczbę godzin do pensum. Na szczęście ich liczba maleje z każdym semestrem.

Ale mimo wszystko ja bym ogólnie studia polecił Większość znajomych pracuje w branży, choć są one różne: logistyka, transport kolejowy, transport drogowy, inżynieria ruchu, nawet ktoś w branży lotniczej wylądował. Są tu osoby prowadzące własny biznes, urzędnicy w całym spektrum urzędów czy też osób pracujących w dużych firmach branżowych. Oczywiście są także tacy, co pracują jako kierowcy autobusów czy pracownicy badawczo-dydaktyczni na uczelniach, ale to raczej mniejszość

[yosujiro]

Ja robiłem dobre 10 lat temu. Zaliczyłem pierwszy rok, ale widząc co jest zaplanowane dalej nie widziałem sensu płacić za kolejne semestry

[Jaky]

W tym roku piszę maturę i zastanawiam się nad wyborem transportu na PK. Chciałbym się dowiedzieć jakie macie opinie na temat tego kierunku zarówno na PK jak i innych uczelniach.

Z racji, że kończę teraz 3. rok tych studiów, myślę że jestem dobrze wtajemniczony w cały tok nauczania.

Jeśli chodzi o studia, bardzo polecam dla osób, które są realnie zainteresowane transportem. Syllabus zmienił się 3 lata temu i jasne, są nadal jakieś nieistotne przedmioty, ale na każdych studiach takie są. PK jest w zasadzie jedyną uczelnią w Polsce tak nastawioną na aspekty transportu miejskiego, a transport kolejowy jest w czołówce w Polsce. Widać to dokładnie spotykając studentów z innych uczelni, gdzie często nie mają pojęcia o sprawach, o których my mamy.

Resztę, dokładne szczegóły, mogę opowiedzieć na priv każdemu zainteresowanemu. A uwierzcie, jest co opowiadać

[Kojak]

Ja kończyłem wydział mechaniczny i nie było tam przedmiotów, które nie pasowały... poza przedmiotem humanizującym, który był do wyboru czyli Socjologia... prowadzonym przez jakąś zacietrzewioną ideologicznie niewiastę mającą wyraźne problemy z logicznym myśleniem.... no ale czego się spodziewać od humanisty na wydziale, który logikę musiał mieć w małym palcu.
Studia wspominam jako najlepszy czas pod kątem edukacji. A polibuda to dobra marka.
Szynówka na M4 rzeczywiście należy do ścisłej czołówki, choć i tam pamiętam zdarzały się osoby, które za bardzo teoretyzowały a za mało czerpały z praktyki... ale to już taka domena jajogłowych, że wydaje im się, że ich teoria najlepiej opisuje rzeczywistość.

Transport jest bardziej kierunkiem interdyscyplinarnym w porównaniu do takich kierunków jak chociażby Mechanika i Budowa Maszyn, więc dobrze, że tych ludzi nie katuje się tam mechaniką ogólną czy materiałoznawstwem, bo po transporcie nie masz być konstruktorem, tylko bardziej kimś kto optymalizuje przedsięwzięcie, więc jak już, to bardziej taki przedmiot jak :badania operacyjne:, czy :teoria gier:, która uczy logicznego myślenia.

Jeśli jesteś pasjonatem komunikacji, transportu to jest to kierunek dla Ciebie. Kwestia tylko czy na Lądówce czy na Mechanicznym, bo trochę pod innym kątem jest atakowane to zagadnienie, inny profil absolwenta daje.

[Jaky]

Ja kończyłem wydział mechaniczny i nie było tam przedmiotów, które nie pasowały... poza przedmiotem humanizującym, który był do wyboru czyli Socjologia... prowadzonym przez jakąś zacietrzewioną ideologicznie niewiastę mającą wyraźne problemy z logicznym myśleniem.... no ale czego się spodziewać od humanisty na wydziale, który logikę musiał mieć w małym palcu.
Studia wspominam jako najlepszy czas pod kątem edukacji. A polibuda to dobra marka.
Szynówka na M4 rzeczywiście należy do ścisłej czołówki, choć i tam pamiętam zdarzały się osoby, które za bardzo teoretyzowały a za mało czerpały z praktyki... ale to już taka domena jajogłowych, że wydaje im się, że ich teoria najlepiej opisuje rzeczywistość.

Wydział Mechaniczny jest faktycznie dobry, jednak jeśli jest się bardziej zainteresowanym transportem pod kątem funkcjonalnym, to koniecznie na Wydział Inżynierii Lądowej. Szynówka na WM jest prowadzona bardzo dobrze, jednak to też pod kątem mechanicznym. Całość funkcjonalna kolei, prowadzenie ruchu pociągów, infrastruktura i sterowanie ruchem, to WIL.

Transport miejski, natomiast, jest dobrze prowadzony na WIL. Jest tam kilku prowadzących, którzy nie tak dawno skończyli studia i są bardzo zaangażowani w sprawy transportowe. I na koniec dodam, że studia może nie do końca też dają tyle praktyki, ale nic mi nie dało tyle praktyki, co przyjście na Koło Naukowe Transit. Działamy w sporej części Polski i mamy dobre stosunki z instytucjami miejskimi czy kolejowymi, różnorakie projekty transportowe dopełniają to wszystko. W maju będzie tzw. Dzień Lądowca (11 maja, to jest akurat w dzień matury biologii, ale z drugiej strony przed matmą, więc zdaję sobie sprawę, że może być trudno). Niemniej będzie tam mieć miejsce prezentacja Kół Naukowych oraz będzie można zagadać do osób studiujących. Planuję być osobiście, zatem zapraszam!