Rozkłady wakacyjne 2023

[Bayer2003]

No to liczymy: na wspólnym ciągu r. Mogilskie - Bieżanowska, było w szczycie 12 kursów/h ("9/49" + "50"), będzie 11. Zmiana na minus.

Masz rację, jednak trasa "49" jest znacznie krótsza niż "50" - dla pasażerów na tym odcinku jest to oczywiście na minus, jednak nie wiem czy z kosztami też tak będzie.

Rok temu "16" była zawieszona z powodu remontu Ptaszyckiego, jednak w zamian było "716" (Al. Przyjaźni - Fort Mogiła). Dopiero pod koniec lipca oddano Ptaszyckiego i wtedy "716" poszło do likwidacji przy dalej zawieszonej "16". Jednak dotyczyło to tylko drugiej połowy wakacji, a i tak wciąż było "74" (w miejsce "44"). Tymczasem teraz "44" będzie zawieszone.

"74" była w ogóle dziwną linią, ponieważ zastępowała (mniej lub bardziej udanie) tak naprawdę trzy stałe linie: "6", "16" i "44". Szczytowa "44" faktycznie teraz zostaje zawieszona, jednak kursować będą mające mocniejszy od niej rozkład "6" oraz "16". Ponownie nie wiem czy koszty tutaj będą mniejsze niż rok temu.

[pawel200020]

W zeszłym roku też było taniej na północy kiedy to było 73 i 50 skrócona do DT a na Bratysławską jeździły tylko 70 i 3

[impuls]

Poczekajmy z wyrokowaniem i ubolewaniem w sprawie "44" i "49" na pełny komunikat zmian od 3.07.23. Ponoć w zamian mają być inne linie tymczasowe na okres remontów, ale szczegółów nie znam.

[Kaszmir]

Masz rację, jednak trasa "49" jest znacznie krótsza niż "50" - dla pasażerów na tym odcinku jest to oczywiście na minus, jednak nie wiem czy z kosztami też tak będzie.

Odcinek Kurdwanów - KG jest tylko trochę dłuższy niż N. Bieżanów - Wieczysta. Jeśli chodzi natomiast o odcinek Kurdwanów - TŁ, to przypominam że w zamian skrócono "244", a teraz jeszcze "8" będzie pocięta poza szczytem.

Zwróć też uwagę, że "9+49" i "50" można było skoordynować do taktu f5. Teraz koordynacji nie będzie bo trudno synchronizować linie f20 i f7,5. Czyli spora szansa, że "50" jeszcze przejmie pasażerów "9+49" bo "9" pojedzie tylko trzy razy na godzinę.

Szczytowa "44" faktycznie teraz zostaje zawieszona, jednak kursować będą mające mocniejszy od niej rozkład "6" oraz "16". Ponownie nie wiem czy koszty tutaj będą mniejsze niż rok temu.

"74+716" miało więcej kursów niż "16".
"6" z kolei na Płaszowie ma mniej kursów niż dawna "11", która w weekend miała całodniowy rozkład. A jeszcze do tego będzie pocięta "20".
Jasne, w dni powszednie "11" na Płaszowie i Kurdwanowie jest jakąś wartością dodaną, lecz pamiętajmy że w zamian pocięto - czy to w roku szkolnym, czy teraz w wakacje - masę innych połączeń w rejonach jej trasy (pocięcie "20", skrócenie "125", również "11" w weekendy, mniej kursów w Podgórzu, skrócenie "244", pocięcie "8", pocięcie "194" na Ruczaju itd.)

Wydaje się więc, że oferta jest gorsza niż rok temu. A przecież otwarto nowy odcinek więc kursów powinno być więcej, nie mniej.

[fysztof]

Idąc od szczegółów powyżej do ogółu, oprócz już poruszonych wątków przeraża i złości mnie też taki aspekt. Mianowicie, już po raz któryś pasażerowie autobusów są traktowani jak klienci drugiej kategorii. Dlaczego tak uważam? Otóż:
1. Bazowa f. To punkt wyjścia dla wszystkich kolejnych wątków. W tramwajach podstawą jest f=10/20/20 (szczyt/poza/weekend), w autobusach nie wiedzieć dlaczego będzie to f=15/20/30. Czyli pasażerowie autobusów bez wyjątku niemal zarówno w szczytach komunikacyjnych jak i w weekendy są poszkodowani.
2. W siatce tramwajowej główne linie będą w szczycie jeździć co 10 minut i są to 1, 3, 8, 13, 18, 20, 52 plus 50 kursujące co 7,5 minuty. Brakuje bardzo w tym zestawieniu linii huckiej (powinno być min. 4+44), bo jak wiadomo Huta w ogóle komunikacyjnie to jeszcze trzecia kategoria dla ZTP i MPK - ale poza tym główne ciągi tramwajowe będą mieć przynajmniej jedną lub dwie mocne linie: Bieżanów, Bronowice M., Krowodrza, Maki po dwie, Kurdwanów tramwajowy, Borek, Salwator, Płaszów, Piastów po jednej. Co winni są mieszkańcy np. drugiej strony Kurdwanowskiego osiedla, Azorów, Prądników, wielu huckich osiedli że ich podstawą KMK są autobusy? Rola takich autobusów jak 105, 130, 139, 179, 502 czy 503 jest dokładnie taka sama, jak wyżej wymienionych linii tramwajowych. Te autobusy powinny wobec tego mieć dokładnie takie samo f=10 lub w pojedynczych tylko przypadkach f=10/20.
3. Dojazd do ścisłego centrum dla pasażerów linii autobusowych jest konsekwentnie uwalany. W imię czego? Znowu - czym zawinili mieszkańcy że z centrum wywala się kolejne linie autobusowe? W dodatku nie dając nic w zamian? Przesiadki między liniami mającymi f=20? f=30? f=40? Dobre sobie...
4. Dlaczego JEDYNĄ linią autobusową mającą w wakacje (też tylko w szczycie) f=10 jest "304"? Gdzie potrzeby innych części miasta? To taki fajny czytelny znak dla Krakowian - najlepiej to się wyprowadźcie z miasta. Nie chcemy Was tutaj. (Żeby było jasne, f=10/15 na "304" to wg mnie i tak za mało, ale wygląda karykaturalnie na tle tego, co ZTP zaproponował reszcie).
5. Dlaczego mieszkańcy z dostępem do tramwajów mogą mieć pojazd w weekend co 20 minut (co i tak jest śmiesznie mało), a mieszkańcy tego samego miasta z dostępem wyłącznie do autobusów już na taki "przywilej" nie zasługują i muszą kwitnąć nawet 30 minut? Potrzeby mają te same. Wkład w możliwość ich realizacji zupełnie niezależny od punktu zamieszkania w mieście. Jak się ZTP z tego wytłumaczy?

Podsumowując - według mnie jest tyle punktów przegięcia, które w te wakacje ZTP nacisnął i przekroczył, że liczyłbym na duży szum w tej sprawie. I szczerze mówiąc może warto skorzystać z okoliczności i sprawę nagłośnić? Jako całokształt, wraz z Radą Miasta która tak a nie inaczej traktuje środki finansowe na KM oraz MPK, które oczywiście tabor odpowiednio chowa. Niebawem wybory samorządowe - więc może trzeba wypunktować dotychczasową ekipę odpowiedzialną za taki stan rzeczy, aby poczuli oddech przed wyborami? A tym, którzy są im po przeciwnej stronie, poddać argumenty do lansowania się - i przy okazji rykoszetem poprawy KM?

[Kaszmir]

Pojawiły się też rozkłady tramwajowe: https://rozklady.mpk.krakow.pl/?lang=PL ... d=20230626

[mkm3]

Od 29.06 zwiększenie częstotliwości na 112? Skąd ta zmiana?

[stefan]

Od 29.06 zwiększenie częstotliwości na 112? Skąd ta zmiana?

Igrzyska Panie, dojazd na Tor Kajakowy.

[abuk]

Szkoda, że decydenci nie myślą, że cięcia wakacyjne to jest błędne koło. Nie ma pieniędzy, dlatego tniemy komunikację, i część ludzi do niej nie wróci, czyli pieniędzy będzie jeszcze mniej.

4. Dlaczego JEDYNĄ linią autobusową mającą w wakacje (też tylko w szczycie) f=10 jest "304"? Gdzie potrzeby innych części miasta? To taki fajny czytelny znak dla Krakowian - najlepiej to się wyprowadźcie z miasta. Nie chcemy Was tutaj. (Żeby było jasne, f=10/15 na "304" to wg mnie i tak za mało, ale wygląda karykaturalnie na tle tego, co ZTP zaproponował reszcie).

A to nie dlatego, że linia też jest finansowana przez Wieliczkę, i oni zawsze mają przeznaczoną odpowiednią ilość środków na utrzymanie tej linii? W końcu to ona jest główną linią, która łączy Kraków z tymże miastem.

[pablo]

Patrząc na rozkłady wakacyjne dla autobusów odnoszę wrażenie, że ujednolicenia taktów do tego zaplanowanego f15/20 już się dokonało. Te linie, które stanowią podstawową (magistralną) siatkę połączeń, a które obecnie jeżdżą częściej (np 130) albo rzadziej (np 152), dostaną takie f po wakacjach. Takie np 178 wróci do tego co ma w roku szkolnym (czyli f15/20). Tam, gdzie trochę trzeba dodać, by pasowało do układu (np 138) to się doda. Tam gdzie trochę trzeba odjąć (np 501) to się odejmie. Te linie, które otrzymały f15/20 na wakacje zostaną z takim rozkładem na rok szkolny. I nieważne jest czy straciły stosunkowo niewiele (np 173), czy trochę więcej (np 105), czy aż prawie połowę kursów (np 194). Najwyżej powstanie jakiś dubler - coś jak 199. I gotowe. A gdy w tych pesymistycznych analizach pójść o krok dalej, to można nawet wywróżyć jak będzie w przyszłe wakacje. Wystarczy popatrzyć na rozkład 174. Rok szkolny - f15/20, wakacje f20/30. Za rok tak może w wakacje wyglądać całe miasto. Bardzo chciałbym się mylić.

[Kaszmir]

Te linie, które stanowią podstawową (magistralną) siatkę połączeń, a które obecnie jeżdżą częściej (np 130) albo rzadziej (np 152), dostaną takie f po wakacjach.

Co do "130", nie zdziwiłbym się gdyby zostawili go poza systemem, z f10. Do f15 nie zetną bo linia by nie wyrabiała. Drugiej na Wrocławską nie chcą puścić bo to jeden wielki korek. A w f7,5 też nie do końca wierzę.

Co do "152", tu też przykład jak Wola Justowska wyszła na zmianach. Dawniej "152" i "292" miały f20 cały rok i cały tydzień, zostawały z tym nawet na wakacje. Po dodaniu "252" (i "192" za "292"), zaczęło się pojawiać f30 bo łącznie w trójkę i tak miały podobną liczbę kursów co wcześniej. A teraz nie ma ani "252", ani całotygodniowego f20.

[damian_krk2]

To jest jakaś żenada, że jakieś „196” będzie jeździć w weekend częściej niż podstawowe linie miejskie

[pawel200020]

Piszcie tak dalej to zaraz 196 dostanie f60 Jak już narzekać, to że np 194 jeździ za rzadko, nie na zasadzie bo ja mam gorzej to czemu on ma mieć lepiej?

[kbieniu7]

Wkurzyłem się dziś. Na różne rzeczy, ale i na wakacyjne rozkłady jazdy znowu. No więc napisałem do WMIR z "dw" do ZDMK oraz ZTP takiegoż maila. Nietypowego.

Szanowni Państwo,

W ostatnich dniach jako mieszkańcy Krakowa mogliśmy dowiedzieć się o nowym wakacyjnym rozkładzie jazdy komunikacji miejskiej. W gruncie rzecz biorąc, propozycje te są skandaliczne: drastyczne ograniczenia kursów w tym także na liniach magistralnych zarówno w dni tygodnia, jak i podczas weekendów. Nawet, jeśli dotyczy to głównie linii autobusowych, tak przecież wiele osiedli nie ma dostępu do tramwaju i musi polegać na przesiadkach autobus-tramwaj w dojeździe do centrum. A nawet jeśli ma dostęp do tramwaju, to na wielu z nich także znacząco ubyło kursów (zwłaszcza na liniach z Nowej Huty). W takim przypadku jakiekolwiek przeszłe zmiany mające zniechęcić do korzystania z samochodu w centrum miasta tracą uzasadnienie i utrudniają mobilność mieszkańców.

Podam przykład Kazimierza, jako obszaru, w którym regularnie przebywam. Spory fragment tej dzielnicy jest objęty Strefą Ograniczonego Ruchu. Słusznie, gdyż jest tam wiele wąskich ulic o dużym ruchu pieszych. Działającym dość dobrze kompromisem jest ul. Miodowa, na której ruch i parkowanie dozwolone jest w dni powszednie. Zabronione jest zaś w weekendy, kiedy ruch pieszy wzrasta.

Mając jednak na uwadze, że wiele linii KMK własnie w weekendy zostało przyciętych do częstotliwości f30, jakiekolwiek zachęcanie do porzucenia samochodu na rzecz autobusu czy tramwaju traci rację bytu i staje się nieśmiesznym żartem. Raz jeszcze podkreślam: wiele linii magistralnych w drugim co do wielkości mieście Polski pojawiać się ma na przystanku raz na pół godziny - jest to częstotliwość odpowiednia dla obszarów peryferyjnych, a nie linii, które jadą z najgęściej zaludnionych dzielnic - wiele z nich po drodze zahaczających o parkingi P+R. Na Kazimierzu występuje silny deficyt miejsc postojowych, który potęguje się w weekendy. W tym czasie na ul. Miodowej pozostaje ich wiele wolnych, właśnie ze względu na zakaz ruchu dla niedopuszczonych pojazdów. Zezwolenie na wjazd ułatwi mobilność krakowianom (zwracam uwagę na fakt, że w soboty nadal pobierana jest opłata za postój, tak więc żądana rotacja przynajmniej w ten dzień będzie zapewniona) chcącym się dostać do centrum miasta chociażby w ciągu dnia.

W związku z tym wnoszę o zniesienie zakazu ruchu na ul. Miodowej w weekendy na okres obowiązywania wakacyjnych rozkładów jazdy komunikacji miejskiej.

Swój mail przesyłam do wiadomości Zarządu Dróg Miasta Krakowa oraz Zarządu Transportu Publicznego.

[pablo]

Jak popatrzyć na rozkłady dla sobót i niedziel, to tramwaje na wakacje prawie zupełnie nie mają zmian względem tego co w roku szkolnym. Jedynie 52 straciła f10 (w tych godzinach, w których miała) i jest f20 oraz zawieszono weekendowe kursy 11. Natomiast skala cięć na liniach autobusowych w weekend jest ogromna, bo właściwie wszystko co miało f20 (a tak było między godz. ok. 10 a 18), ma f30. I pojawia się pytanie - jakie ZTP ma badania, które pokazują, że w wakacje ubywa pasażerów korzystających z autobusów w weekend, a nie ubywa pasażerów korzystających w weekend z tramwajów. Skoro treść komunikatu rozpoczyna się od słów: "Uprzejmie informujemy, że w związku ze zmniejszonymi potrzebami przewozowymi w okresie wakacji szkolnych zostaną wprowadzone zmiany i ograniczenia w funkcjonowaniu Komunikacji Miejskiej w Krakowie.", a ogranicza się w soboty i niedziele jedynie autobusy prawie nie ruszając tramwajów, to powinno to mieć jakieś merytoryczne uzasadnienie w danych. Chyba że danych nie ma, a ograniczenia powstały na zasadzie - a bo tak. Ja również podzielam opinię, że pasażerowie autobusów to w tym mieście niższa kategoria pasażerów.