Komunikacja miejska w 2023 roku

- Linie, trasy, rozkłady
Kowalik
Specjalista
Posty: 318
Rejestracja: 08 lut 2022, 14:38

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Kowalik » 15 wrz 2023, 15:01

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/na-ko ... 52863.html
Jak widać urzędnicy umiejętnie sobie obcinają środki z tego i owego, by zasypać gigantyczną dziurę :roll:

Robert
Znawca
Posty: 153
Rejestracja: 13 cze 2022, 20:35

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Robert » 15 wrz 2023, 15:47

Za takie przygotowanie budżetu ze świadomym pominięciem kosztów na km to ktoś po prostu powinien pójść siedzieć... z Majchrowskim na czele oczywiście :shock:

ant_sm
Specjalista
Posty: 379
Rejestracja: 20 lut 2020, 19:45

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: ant_sm » 15 wrz 2023, 17:57

Robert pisze: 15 wrz 2023, 15:47 Za takie przygotowanie budżetu ze świadomym pominięciem kosztów na km to ktoś po prostu powinien pójść siedzieć... z Majchrowskim na czele oczywiście :shock:
Tak wygląda konstruowanie budżetu. To nie jest tylko wina prezydenta, ale też przepisów. Poza tym nawet w idealnej sytuacji, że na KMK byłaby pełna pula zarezerwowana w styczniu, a w kwietniu MPK wystąpi o waloryzację stawki za wzkm to i tak musisz szukać pieniędzy, bo robi Ci się dziura.

kot_feliks
Ekspert
Posty: 973
Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: kot_feliks » 15 wrz 2023, 18:29

Ale jak widać ściągają z inwestycji w KMK (utrzymanie torowisk, remonty torowisk itd.). Dróg nikt nie ruszy :)

- na Krakowskiej mimo nie tak dawnego remontu tramwaje hałasują już tak, jakby torowisko nie było tam remontowane od dawna... :roll:

Ale:
- kładka dla pieszych przy Pachońskiego;
- 4-5 pasów 3,50m na wylocie z P+R

Czemu nie. Na ścięciu choć o odrobinę przeskalowanej części drogowej przy tramwaju na GN można było zaoszczędzić... kilkukrotnie więcej, niż obecnie ścięto z torowisk.

Na Młyńskiej ZDMK:
- nie chce zrezygnować z rozbudowy drogi, mimo, że nie ma to uzasadnienia i mimo, że:
- Prezydent publicznie obiecał na RMK, iż wszystkie postulaty będą zaakceptowane.

Powód? "Urzędnikom nie chce się złożyć nowego wniosku".

Ale remonty torowisk? Spoko, nie ma sensu remontować, "gdzieś" trzeba znaleźć oszczędności.

Robert
Znawca
Posty: 153
Rejestracja: 13 cze 2022, 20:35

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Robert » 15 wrz 2023, 20:42

ant_sm pisze: 15 wrz 2023, 17:57 Tak wygląda konstruowanie budżetu. To nie jest tylko wina prezydenta, ale też przepisów. Poza tym nawet w idealnej sytuacji, że na KMK byłaby pełna pula zarezerwowana w styczniu, a w kwietniu MPK wystąpi o waloryzację stawki za wzkm to i tak musisz szukać pieniędzy, bo robi Ci się dziura.
No tak, wina przepisów więc co nam, budżet na KM przyjmiemy o połowę za mały a później się będziemy martwić...
Prezydent czysty jak łza.. może jedynie trochę odymiony od cygar... :lol:

Kowalik
Specjalista
Posty: 318
Rejestracja: 08 lut 2022, 14:38

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Kowalik » 16 wrz 2023, 15:26

Tylko przesypując z utrzymania infrastruktury to się prędzej czy później zemści jej awarią. Docelowo i tak to uderzy w pasażerów.

Ydhflx
Specjalista
Posty: 307
Rejestracja: 14 gru 2022, 22:17

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Ydhflx » 16 wrz 2023, 16:12

Niepopularna opinia: za dziurę budżetową w KM odpowiadają radni, którzy przegłosowali taki budżet. Prezydent musi go wykonywać, a co więcej: jak już czymś zawinił, to wydawaniem za dużo na KM.

I tak, wiem że środki można by lepiej spożytkować, ale jeżeli mówimy o tym że ich nie ma, to jest to wina radnych, a nie prezydenta.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5815
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Kaszmir » 12 paź 2023, 9:14

Podpinam pod temat. Dość obszerny artykuł, jest trochę analiz i porównań w temacie km, smogu, rowerów, SCT.

NIK chwali za buspasy i Tempo 30, ma uwagi do strefy czystego transportu
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/nik-c ... 53296.html
Głównej przyczyny takiego stanu rzeczy kontrolerzy upatrują w fakcie, że nie udało się zwiększyć udziału podróży komunikacją zbiorową. Według planu przyjętego w 2013 roku, do roku 2024 odsetek ten miał osiągnąć poziom 60 proc., podczas gdy w tej dziedzinie obserwowane były raczej spadki niż wzrosty. Autorzy powołują się tu dane z 2018 roku, według których udział podróży komunikacją publiczną wyniósł 29,7 proc. (co oznacza spadek o 6,6 punktu procentowego w porównaniu z rokiem 2013) oraz na badania na zlecenie Krakowskiego Holdingu Komunalnego, według których w latach 2016-2022 wskaźnik ten spadł z poziomu 51 do 36 proc.
Pamiętam te deklaracje, od początku wydawały się nierealne. 60% jest chyba nieosiągalne, acz szkoda że udział nie rośnie choćby trochę, tylko spada. Choć tu w mnie dobrze byłoby uwzględnić też rowery i hulajnogi, by mieć ogólny ogląd ile osób dojeżdża samochodami, a ile innymi środkami transportu. Jeśli ktoś przesiądzie się z km na rower to dalej nie przyczynia się do korków.
Po epidemii, w 2022 roku, liczba sprzedanych biletów jednorazowych osiągnęła najwyższy poziom od 2015 roku, ale z kolei jeśli chodzi o bilety okresowe, wciąż pozostawała na poziomie niższym niż w 2019 (spadek o 15,4 proc.).
Zmiana prawdopodobnie wynikała z tego, że część osób rzadziej korzystała z km (praca zdalna, niechęć po pandemii, inne powody) więc zamiast okresowych, kupowali sporadycznie jednorazowe. Choć tu podejrzewam, że 2023 był już lepszy - kolejne osoby wróciły do km.

fysztof
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: fysztof » 12 paź 2023, 10:41

Kaszmir pisze: 12 paź 2023, 9:14 Szkoda że udział nie rośnie choćby trochę, tylko spada.

Gdyby pokusić się - jeśli ktoś ma moce przerobowe - o porównanie ile miasto z własnych środków przeznacza na inwestycje drogowe, ile na inwestycje w transport publiczny oraz ile na inwestycje w infrastrukturę rowerową, to pewnie mogłoby dać pewne sugestie... Choć to oczywiście jeden aspekt wyrwany z całości - i tu właśnie największy problem pojawia się: Kraków REALNIE nie ma spójnego i całościowego planu na poruszanie się po mieście (łączącego przejazdy, parkowanie, opłaty, bilety, kolej, tramwaje i autobusy, punkty przesiadkowe, system informacyjny itd., dostępność, intuicyjność, skuteczność itd.). U nas myśli się jednorazowo i punktowo, a nie istnieje spójny system.
Warto na przykład obejrzeć ten film: https://www.youtube.com/watch?v=gzLsHij7io0 Nie odnosi się bezpośrednio do Krakowa, ale jak znajomo brzmi!

Podsumowując - może szkoda, że udział spada - ale wzrost z nieba nie spadnie...Czas to zrozumieć na wyższych szczeblach.

1995 (mieszkańcy Krakowa)
- rower: b.d.
- komunikacja zbiorowa: 48,6%
- samochód: 19,2%
- pieszo: 29,2%

2003 (mieszkańcy Krakowa)
- rower: b.d.
- komunikacja zbiorowa: 43,2%
- samochód: 25,9%
- pieszo: 29,7%

2013 (mieszkańcy Krakowa | mieszkańcy gmin ościennych):
- rower: 1,2% | 3,0%
- komunikacja zbiorowa: 36,3% | 23,8%
- samochód: 33,7% | 36,2%
- pieszo: 28,4% | 34,3%

2018 (mieszkańcy Krakowa)
- rower: 6,9%
- komunikacja zbiorowa: 29,7%
- samochód: 39,5%
- pieszo: 22,8%

Powyżej są przedstawione dane dotyczące procentowego rozkładu rodzajów podróży na podstawie kompleksowych badań ruchu (1995, 2003, 2013) oraz weryfikacji zachowań komunikacyjnych z 2018 r. Statystyki są nieubłagane: udział komunikacji zbiorowej stale spada, a samochodu stale rośnie. Udział pieszy jak widać przez długi czas utrzymywał się praktycznie na tym samym poziomie. Dopiero na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie rośnie udział rowerów - i myślę, że teraz może wyjść jeszcze większy. Tu naprawdę wychodzi inwestowanie w infrastrukturę, kontrapasy itd. Niemniej, co można zgadywać - warto byłoby sprawdzić czy to przypadkiem to głównie nie piesi przesiadają się na rower, bo widać zbieżność... Bez wątpienia jednak prawdziwy jest trend odchodzenia od transportu zbiorowego na rzecz indywidualnego...

Awatar użytkownika
kbieniu7
Ekspert
Posty: 541
Rejestracja: 21 kwie 2022, 22:38
Lokalizacja: Kurdwanów

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: kbieniu7 » 12 paź 2023, 10:54

Spadek jest spory, niestety :( Jeśli w 2016 roku było to 51%, to można było mówić, że większość krakusów porusza się komunikacją zbiorową i można było użyć tego argumentu za silnymi działaniami na rzecz poprawy jej funkcjonowania - zwłaszcza buspasów, które przecież mają też oponującą "publiczność".

Ważne jeszcze jest spojrzenie na proporcję KMK vs samochód. O ile w 2016 roku i wcześniej było to zauważalnie więcej dla KMK, tak w ostatnich latach niestety jest na odwrót. Z dokumentu "MOBILNOŚĆ. Plan realizacji polityki transportowej Krakowa", który znalazłem na stronie miasta (https://www.krakow.pl/zalacznik/368522), wynika, że więcej jest podróży samochodem...

Obrazek

A to jest już spora przeszkoda we wdrażaniu kolejnych buspasów i ograniczeń w ruchu samochodowym - skoro odpada nam argument "większość krakowian i tak podróżuje tramwajem lub autobusem"...

Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Teraz na pewno pandemia, ale w.w badania były jeszcze przed nią. Na pewno wszelkie cięcia i chroniczny niedobór środków, uniemożliwiających rozwój siatki KMK gra tutaj bardzo ważną rolę. Trudno jest zachęcać, skoro wciąż widzimy różne salta robione liniami czy zwyczajne ograniczenia w kursowaniu. Do tego wiele nowych osiedli powstało w ostatniej dekadzie, które nie doczekały się nowych linii lub ich wystarczających wzmocnień (te białe plamy, o których mówi Kaszmir).

Do tego masa dróg, które pobudowaliśmy w ostatnich latach i budujemy dalej: Grota-Roweckiego, Kuklińskiego i Christo Botewa, Trasa Łagiewnicka, Igołomska, Al. 29 Listopada, Trasa Wolbromska - to wszystko sprawia, że samochodem coraz łatwiej jest się poruszać. I niestety również wyprowadzić się pod miasto (chociaż tutaj w grę wchodzą istotnie jeszcze ceny nieruchomości).

Btw., na zdjęciu ilustracyjnym do artykułu na lovekrakow przedstawione jest miejsce, w którym właśnie mój projekt do BO próbuje stworzyć warunki na wyznaczenie buspasa ;)

Obrazek

WIK
Znawca
Posty: 147
Rejestracja: 19 paź 2020, 16:06
Lokalizacja: Wieliczka
Kontakt:

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: WIK » 12 paź 2023, 15:11

W innym temacie. Czy w Krakowie planowana jest na niedziele darmowa Komunikacja tak jak to ma miejsce w innych miastach: Wieliczka, Warszawa???

Awatar użytkownika
mkm3
Ekspert
Posty: 1012
Rejestracja: 02 mar 2020, 9:47

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: mkm3 » 12 paź 2023, 16:07

Z jakiego powodu miałaby być darmowa? Ciekawe czy ktoś robił badania czy tzw. Dzień bez samochodu i darmowa komunikacja w ten dzień przekłada się na jakieś wyjątkowo większe zainteresowanie zbiorkomem tylko z powodu darmowych przejazdów.

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1405
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: pasazer_mobilisu » 12 paź 2023, 16:56

mkm3 pisze: 12 paź 2023, 16:07 Z jakiego powodu miałaby być darmowa?
W celu ułatwienia dojazdu do komisji wyborczej. Nie wiem tylko czy jest to potrzebne, bo te komisje zwykle są dość blisko, w poprzednich wyborach miałem nawet bliżej niż przystanek. Może na terenach podmiejskich i wiejskich są to większe odległości? Tylko tu raczej należałoby pomyśleć nad ofertą, bo ta w niedziele w wielu miejscach wygląda nieciekawie i czekanie godzinę nawet na darmowy autobus może nie mieć sensu.

Kierman
Specjalista
Posty: 369
Rejestracja: 20 lut 2022, 9:44

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: Kierman » 12 paź 2023, 19:45

Nie darmowa tylko bezpłatna! Nie na czegoś takiego jak darmowe obiady!

dwaeuro
Miłośnik
Posty: 50
Rejestracja: 17 sie 2022, 22:21

Re: Komunikacja miejska w 2023 roku

Post autor: dwaeuro » 12 paź 2023, 22:31

kbieniu7 pisze: 12 paź 2023, 10:54 Co jest powodem takiego stanu rzeczy?
Dam trzy przykłady konkretnych osób, korzystających do tej pory głownie z km, które po zmianach urzędników w ostatnim roku wybrali samochód.

1) Pracownik medyczny SU, dojeżdżający do pracy z okolic Ronda Piastowskiego.
Było bezpośrednie 163, od roku nie ma. I jak przesiadka (aby dojechać z domu do Ronda Hipokratesa) z 139/193, 9, 14, 16, 21, 52 wkurzałaby, bo nie ma jednego przystanku i trzeba latać między nimi, ale pewnie byłaby jeszcze do przeżycia, tak późniejsza z 163 na 125 jest już nie do przyjęcia. Zwłaszcza, jak pracuje się poza godzinami szczytu. Cytuję: "Czas oczekiwania z 163 na 125 w niedzielę jest porównywalny z czasem dojazdu autem w weekend z Huty do szpitala", czyli samo czekanie na przesiadkę trwa tyle co jazda autem.

2) Pracownik dużej firmy w Rybitwach dojeżdżający z os. Oświecenia. Były motorniczy tak w ogóle.
Było 125 i bezpośredni dojazd, zostały dwie przesiadki (coś na Rondo Barei, 128, 125 lub krążenie po Hucie i 163). Nie dość, że trzeba się przesiadać, to rozkład jest tak ułożony, że nie można pewnie dojechać na 5.45, co wcześniej było bezproblemowe.

3) Pracownik zakładów przy Balickiej dojeżdżający z Bieńczyc.
"Jakie było 139, to było, ale człowiek wsiadł i wiedział, że dojedzie na miejsce, a teraz nie dość, że czeka się na opóźniony autobus, to potem nawet 50 minut na przesiadkę, jak na wiosce".
Sama sytuacja z 139 i Mydlnikami została potwierdzona przez kilkadziesiąt osób z okolicy.

To jest kilka prostych relacji od znajomych i ich rodzin z ostatnich tygodni. To nie jest tak, że przesiadki są złe, ale one mogą funkcjonować tylko wtedy, kiedy są wygodne i komfortowe oraz nie oznaczają czekania po kilkadziesiąt minut w weekend lub podczas większych zatorów. Jeśli km jest niedofinansowana, słaba i opóźniona jak w Krk, to powinna przynajmniej dawać pewność, że pasażer wsiądzie i dojedzie do celu, a nie będzie zmuszony jeszcze do czekania niewiadomo ile czasu w nieprzewidywalnych warunkach.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości