- pasy ruchu na Wielickiej miedzy Nowosądecką, a Siostrzaną, mają 3,25m oraz 3,00m, ale już na południe od Nowosądeckiej... 3,50m. Po co? Chyba jedynie dlatego, "że się zmieściły"... kosztem ew. poszerzenia przystanku autobusowo - tramwajowego
- jw. widać priorytety i budowanie na debilnej zasadzie "daj tyle, ile się zmieści". Przystanku nie poszerzymy, "bo musi być 3,50m na jezdni", co z tego, że kawałek dalej jest... 3,25 i 3,00;
- jeśli powstaje DDR od Siostrzanej do Nowosądeckiej (ok), to może fajnie byłoby jednak, aby dało się nią dojechać (1) aż do Dygasińskiego (wzdłuż torowiska), ew. żeby był z niej zjazd w (2) Rożena-Jaksy. Tak, sytuacja wysokościowa jest jaka jest, ale (1) da się zrobić (tylko kosztuje to więcej), (2) to kwestia niewielkiej zmiany w projekcie...
- po co zatoka na Nowosądeckiej? Chociaż sorry, wiemy po co... "bo się zmieści, to zróbmy". A przy okazji przystanek autobusowy odsuniemy od skrzyżowania tak, aby było do niego dalej z tramwaju;
- przystanek tramwajowo - autobusowy na Wielickiej -> po co PdP po stronie południowej jest aż przy Bieżanowskiej (skoro i tak nie prowadzi na drugą stronę Wielickiej)? Żeby idąc tamtędy z autobusu dodatkowo obchodzić kawałek zielonego torowiska?
- kwestia zasadzenia... może by tak w końcu normalna duża wiata, a nie standardowe wiaty albo utrudniające przejście albo niechroniące przed prawie niczym;
- czy nie dałoby się tego remontu wykorzystać również po to, aby przysunąć przystanek w stronę południową bliżej skrzyżowania i ułatwić przesiadki A <-> T?
