Staram się zrozumieć ZTP i rozważyć wszelkie możliwe scenariusze, jednak w żadnym nie jestem w stanie uzasadnić tej decyzji.ant_sm pisze: ↑01 gru 2023, 19:23Hipotetycznie jeśli się dogadają i np. od stycznia zacznie się zatrzymywać, to trzeba zmienić numer. Czy to z punktu widzenia pasażera będzie logiczne i poprawne? Myślę, że wiele osób będzie się pukać w głowę co za inteligent to wymyślił.
Zauważ też, że na wiosnę są wybory i władza się może w tych gminach zmienić. Zakładam, że ZTP wie coś czego my nie wiemy i nadany numer nie jest przypadkowy.
Z tego co mi przekazało źródło z jednej z gmin (nie jestem jednak w stanie sprawdzić podanych informacji, więc traktujcie je z pewną rezerwą), relacje między wójtami są złe. Jeden z wójtów przyszedł do drugiego i zaczął się rządzić oraz ustawiać sprawy tak jakby on był panem sytuacji a drugi był podrzędny. Nie dziwmy się więc, że ten drugi nie zgodził się na takie traktowanie i zerwał rozmowy. W tym świetle, trudno mi uwierzyć że nagle w dwa-trzy tygodnie się dogadają i od stycznia "200" dostanie brakujące przystanki.
Wybory są dopiero wiosną, nie wiadomo kto wygra w gminach i czy te osoby będą się w stanie dogadać. Nawet gdyby tak się stało, to mowa o zmianach najwcześniej za parę miesięcy, może pół roku lub więcej. To oznacza, że przez te miesiące oznaczenie linii będzie wprowadzać w błąd.
Na to, że jest to jedynie "rozważanie i gdybanie", wskazuje też przytoczona wcześniej wypowiedź pracownika ZTP na stronie PSMKMS ("Utrzymanie takiego stanu raczej nie potrwa długo i mieszkańcy zapewne dość szybko doprowadzą do wyznaczenia dodatkowych postojów na terenie gminy Wielka Wieś.") - "raczej", "zapewne".
Chyba jedyne uzasadnienie które byłbym w stanie zaakceptować jest takie, że rzeczywiście gminy są już dogadane i w ciągu kilku tygodni - najdalej w styczniu - "200" dostanie brakujące przystanki. Jednak wtedy ZTP właśnie powinien podać tę informację publicznie, a nie siedzieć cicho.
Chciałbym też zwrócić uwagę, że zmiana numerka - nawet po paru miesiącach - nie jest końcem świata. Zdarzało się to w przeszłości, nieraz wielokrotnie. Przetrasowane i przyspieszone "115" stało się "537", potem go zmieniono w "115", a potem znów w "537". Wg mnie to mniejsze zło niż nadawanie linii mylącej numeracji. A przecież dyskusja nie jest tylko teoretyczna, wg nas obecny numer może wprowadzać pasażerów w błąd i prowadzić tym samym do negatywnych dla nich konsekwencji.