Walcownia

[obserwator]

Jakie linie tramwajowe byście widzieli w tym miejscu po otwarciu? Powrót linii "22" czy może coś innego?

[pasazer_mobilisu]

"44" gdyby było kiedyś całodniowe? Pytanie też jaki ruch w rzeczywistości wygenerowałby ten przystanek.

[Bayer2003]

Jakie linie tramwajowe byście widzieli w tym miejscu po otwarciu? Powrót linii "22" czy może coś innego?

"22" na pewno powinna zostać w takiej sytuacji tam skierowana. "44" raczej zostawiłbym jak obecnie - jest to linia wspomagająca, więc lepiej żeby kończyła ona na pętli najbliższej Kombinatu (czyli Kopiec Wandy). Zastanawiam się również, czy nie dałoby się przypadkiem na Walcownię skierować "16" po następującej trasie:

Trasa dziwna i nie wiem czy przy obecnym układzie torowym w ogóle możliwa do realizacji (trzeba by było objechać kawałek pętli Kopiec Wandy), jednak po dłuższym przemyśleniu nabiera ona pewnego sensu. Jeżeli pomysł węzła przesiadkowego w okolicy pętli się powiedzie, pasażerowie z pewnością będą chcieli dojechać w różne części Krakowa. W układzie takim "22" dawałaby połączenie z Dąbiem, względnym centrum miasta (Grzegórzecka, Dietla) oraz Łagiewnikami, a "16" z Bieńczycami oraz Mistrzejowicami. Wielu pewnie zadaje sobie teraz pytanie - "dlaczego nie przez al. Solidarności?". Osobiście uważam, że mieszkańcy osiedli takich jak Wandy, Młodości, Ogrodowego czy Na Skarpie powinni mieć zapewniony bezpośredni dojazd chociażby na Tomex i nie powinno się ich pozbawiać tej relacji.

[sorig]

"17" jeszcze całkiem niedawno tak właśnie jeździła, tyle że z Os. Piastów.

Remont Walcowni to jednak śpiewka dalekiej przyszłości i jest wiele innych odcinków które mają priorytet.

[Lw25]

Czyżby Walcownia uratowana?
https://www.krakow.pl/aktualnosci/24253 ... 1557481806

Wow Oby!

Inna sprawa, że to pokazuje jak "zwrotna" jest polityka miejska - dwa tygodnie temu mówiło się, że trasa ma zostać ostatecznie uznana za zamkniętą. A teraz składają projekt, który mógłby ją przywrócić do życia.

Wiesz, w obecnym stanie technicznym ona jest zamknięta. Tu nie ma nic zwrotnego moim zdaniem. Po prostu ją zbudują praktycznie od nowa.

[Kaszmir]

"44" raczej zostawiłbym jak obecnie - jest to linia wspomagająca, więc lepiej żeby kończyła ona na pętli najbliższej Kombinatu (czyli Kopiec Wandy).

A może właśnie warto by w takim układzie pojechała do Walcowni. Zawsze byłoby to dodatkowe połączenie, do tego miałaby wspólny peron z "4" na Kombinacie. A różnica tras do Kopca Wandy i do Walcowni jest minimalna, kilkaset metrów.

Zastanawiam się również, czy nie dałoby się przypadkiem na Walcownię skierować "16" po następującej trasie:

Tak, albo w ogóle skierować ją z powrotem przez al. Solidarności i w zamian wydłużyć do os. Na Skarpie "152" (ew. jakiś inny autobus), o czym dyskutowaliśmy niedawno

[judash]

Kiedyś jeździło coś bardzo podobnego do "44", czyli linia "27" na trasie Walcownia - Kopiec Wandy - Pl. Centralny - Mogilska - Dworzec Główny - Długa - Dworzec Towarowy

[Kitek]

Tak, albo w ogóle skierować ją z powrotem przez al. Solidarności i w zamian wydłużyć do os. Na Skarpie "152" (ew. jakiś inny autobus), o czym dyskutowaliśmy niedawno

Ja tylko dodam, że 31.08 po godzinie 15 na Os. Na Skarpie było 8 osób a na Klasztornej 6 osób w "16"

[prezes]

Czyżby Walcownia uratowana?
https://www.krakow.pl/aktualnosci/24253 ... 1557481806

Jeśli rzeczywiście udałoby się tym uratować linię tramwajową do Walcowni to byłaby to świetna wiadomość. Jednak wtedy, aby w pełni wykorzystać potencjał sąsiedztwa stacji kolejowej, należałoby poprawić okoliczną infrastrukturę, między innymi przejście między przystankiem tramwajowym, a kolejowym (poprzez chociażby dobudowanie chodnika), bo obecnie nie zachęca ono do przesiadki.

Jakie linie tramwajowe byście widzieli w tym miejscu po otwarciu? Powrót linii "22" czy może coś innego?

Myślę, że skoro kierujemy się zasadą, że każdy ciąg tramwajowy w mieście powinien mieć przynajmniej jedną linię do centrum, Walcownia po ewentualnym otwarciu także powinna ją otrzymać. Uważam, że "22" jest dobrym kandydatem do powrotu.

[zubrzyk111]

Szczerze wątpię, czy jest jakiś potencjał przesiadkowy pociąg-tramwaj w przypadku Walcowni. Skąd mieliby dojeżdżać tacy pasażerowie i dlaczego wybierać przesiadkę akurat tam zamiast na innych, mocniejszych węzłach, które niewątpliwie powstaną?

[pasazer_mobilisu]

Mam te same wątpliwości co zubrzyk111. Jest tam co prawda Lubocza, ale czy jej mieszkańcy pamiętają jeszcze jak wyglądają pojazdy KMK?

[Kaszmir]

Szczerze wątpię, czy jest jakiś potencjał przesiadkowy pociąg-tramwaj w przypadku Walcowni. Skąd mieliby dojeżdżać tacy pasażerowie i dlaczego wybierać przesiadkę akurat tam zamiast na innych, mocniejszych węzłach, które niewątpliwie powstaną?

Do centrum Krakowa pewnie nie będzie to atrakcyjny węzeł, natomiast dla dojeżdżających do szeroko rozumianej Nowej Huty, Czyżyn czy Al. Pokoju - może mieć sens.

Mam te same wątpliwości co zubrzyk111. Jest tam co prawda Lubocza, ale czy jej mieszkańcy pamiętają jeszcze jak wyglądają pojazdy KMK?

No to tym bardziej czas by sobie przypomnieli Zanim "211", "221" i "301" dotarły do Niepołomic, ich mieszkańcy nie mieli w ogóle dostępu do kmk - a mimo to nowe linie zyskały sporą popularność.

[fistaszek]

Czyżby Walcownia uratowana?
https://www.krakow.pl/aktualnosci/24253 ... 1557481806

Świetna wiadomość!

Jakie linie tramwajowe byście widzieli w tym miejscu po otwarciu? Powrót linii "22" czy może coś innego?

Moim zdaniem żadna linia poza 22 na Walcowni nie ma większego sensu, tam nie było aż takich zapełnień żeby 32-metrowy tramwaj (E1+C3) kursujący co 20 min nie wyrobił , ale oczywiście ZTP powinno być otwarte, jeśli okaże się że zapełnienia będą większe.

[Cukier]

Zamknąć Walcownię w cholerę i zbudować najpierw Azory, potem Piastowską, potem Głowackiego, potem Cichy Kącik - Kapelanka. Nawet tej nieszczęsnej trasie Zwierzynieckiej dałbym wyższy priorytet, bo pozwoli udrożnić Aleje. Jest pierdyliard ważniejszych inwestycji niż wskrzeszanie trupa Walcowni za wielkie pieniądze i później szukanie popytu dla nadpodaży, zupełnie jak kiedyś z tfu tfu dwójką co 10 minut na Rakowicach, również puszczoną dużo za często niż było trzeba "bo może to kogoś zachęci do skorzystania". Możemy rozważyć machanie marchewką gdy nadejdą czasy przelewania się dobrobytu, póki co jest głęboki kryzys.

Węzeł przesiadkowy KMK + SKA powinien powstać jeden w okolicy, dla Luboczy i wszystkiego na wschód i dla Kocmyrzowa i wszystkiego co na północny wschód. Najdogodniej oczywiście w rejonie wiaduktów i ul. Kocmyrzowskiej. Przystanek Lubocza (o zgrozo nawet nie w Luboczy) oczywiście do likwidacji. Nasrać przystanków na linii kolejowej to żadna sztuka, a później będzie płacz że pociąg jeszcze się dobrze nie rozpędził a już hamuje. Nie dla robienia z dużej obwodnicy drugiego Dąbia.

[Zieleńczanin]

Dalsza część dyskusji wydzielona do nowego wątku "Salwator": viewtopic.php?f=4&t=552