Rozkłady powakacyjne 2020

[Kitek]

Witam, z tego co się dowiedziałem wynika, że linia "482" ma wrócić, ale na trasie wydłużonej pod Dworzec Główny Zachód.

Nie lepiej byłoby skrócić "192" do DGZ i zostawić w spokoju "482"?

Poszli w ilość a nie jakość. Jakby "12" była kursami "22" lub "52" a "49" kursami "9", to pewnie mniej brygad by na to poszło. Mieliśmy już lepsze pokrycie kursami dnia przy mniejszej ilości brygad.

Dla mnie taka sytuacja będzie korzystna. Zawsze będzie można potem powiedzieć, że dana linia nie ma popytu i ją przyciąć lub usunąć i w naturalny sposób znajdzie się "dawca" na szczytówki "50" i "52"

[kucyk]

Żadnych szczytówek na "50" i "52" ma nie być. Przynajmniej na razie się o tym nie mówi zarówno w MPK jak i w ZTP. Póki co są zdania, że tramwaje kursujące co 5 minut jeździły stadnie i nie jest to dobre rozwiązanie na sieci krakowskiej.

Poszli w ilość a nie jakość. Jakby "12" była kursami "22" lub "52" a "49" kursami "9", to pewnie mniej brygad by na to poszło. Mieliśmy już lepsze pokrycie kursami dnia przy mniejszej ilości brygad.

Jak to niby miałoby iść mniej brygad? Przecież to nierealne i niedorzeczne.
Przecież wchłanianie jednej linii przez drugą nie zmieni ilości brygad. Jak to sobie wyobrażasz?

[Zieleńczanin]

Posty o numeracji linii "5x" wydzielone do nowego tematu "Numeracja linii": viewtopic.php?f=4&t=564

[Lw25]

Żadnych szczytówek na "50" i "52" ma nie być. Przynajmniej narazie się o tym nie mówi zarówno w MPK jak i w ZTP. Póki co są zdania, że tramwaje kursujące co 5 minut jeździły stadnie i nie jest to dobre rozwiązanie na sieci krakowskiej.

Poszli w ilość a nie jakość. Jakby "12" była kursami "22" lub "52" a "49" kursami "9", to pewnie mniej brygad by na to poszło. Mieliśmy już lepsze pokrycie kursami dnia przy mniejszej ilości brygad.

Jak to niby miałoby iść mniej brygad? Przecież to nierealne i niedorzeczne.
Przecież wchłanianie jednej linii przez drugą nie zmieni ilości brygad. Jak to sobie wyobrażasz?

Takie "44" w jedną stronę robi lekko licząc 2.5 km, żeby dojechać do trasy "4". Nie zdziwiłbym się też, jeśli założyli jakąś rezerwę przy takiej różnicy tras.

[kot_feliks]

Czy rynek aż tak się zmieni? Jasne, część pracowników IT zmieniła nawyki. Z drugiej strony - w wielu firmach IT i tak wcześniej panował luz co do godzin - u mnie w pracy nic się tu nie zmieniło. Oczywiście, więcej osób pracuje zdalnie, jednak to nie spowoduje większych potoków poza szczytem (ew. jeszcze je zmniejszy, choć pewnie nie na taką skalę jak w szczycie). No i szkoły, sklepy, urzędy i wiele innych placówek, tak publicznych jak i prywatnych, pracuje tak samo jak przed pandemią.

Imho nie o to chodzi, czy w międzyszczycie / wieczorami / w weekendy ludzi przybędzie, bo tu raczej potoki również nieznacznie spadną. Chodzi mi o to, że do tej pory miałeś w sporej części przypadków sytuację, gdzie korzystałeś z KMK dzień w dzień pn-pt przy dojazdach do pracy, a teraz nierzadko to znika. I to, czy ktoś kupi sieciówkę itd. nie jest już tak bardzo uzależnione od tego, że "musi jakoś dojechać do pracy"

Poza tym, skoro nawet ZTP przyznaje, że spadek popytu w godzinach szczytu to nawet ok. 30%, to serio... jaki jest sens w powrocie ok. 250 brygad tramwajowych w godzinach szczytu, gdy mamy wiecznie niedoinwestowane inne pory dnia / tygodnia?

A i jeszcze odnośnie rynku pracy. Imho to akurat w IT tych zmian jest... najmniej, bo tam tak, jak napisałeś, nierzadko już wcześniej był ogólnie pojęty luz odnośnie godzin pracy itd. Ale praktycznie wszystkie inne "korpo", mniejsze firmy, gdzie masz pracę biurową, czy nawet.... urzędy(!) nagle zobaczyły, że siedzenie 8-16 przy kompie w biurze to wcale nie jest to, co wpływa na efektywność pracy itd. Oczywiście przy urzędach nie mówię o np. "urzędzie skarbowym", czy "zus" i obsłudze podatników, ale już np. bardzo dużo urzędów i innych instytucji publicznych w Waw przeszło na model hybrydowy I tam to jest o wiele większy przeskok, niż w IT, gdzie +/- większość osób była już do tego przyzwyczajona

[Kitek]

Nie wiem czy widzieliście fanpage na Facebooku: "sprzeciw wobec niszczenia linii 184". Są tam ciekawe komentarze i opinie

[witold4]

Podobno na koniec września szykuje się wiele nowości w komunikacji autobusowej.

[Radek_D]

Podobno na koniec września szykuje się wiele nowości w komunikacji autobusowej.

No ja bardzo jestem ciekaw tych nowości

[Kaszmir]

Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku i wjeżdżać z silnikami spalinowymi do Centrum do drugiej obwodnicy.

A czemu nie? Nie znalazłem przekonywującego argumentu.
Spaliny? Można na linię wysłać hybrydy lub elektryki. Na Podwawelskim jest stacja ładowania.
Korki? Tramwaje na Kalwaryjskiej czy Lubicz też stoją w korkach.

A gdyby zrobić z niej 584 i przez odcinek wspólny jechała obsługując tylko Grzegórzeckie, Halę Targową i Rondo Grunwaldzkie?

Ja bym zostawił jako linię zwykłą. "Starowiślna" i "Stradom" to ważne przystanki, zapewniające przesiadki, dostęp do Kazimierza a także w rejony Rynku

Czy dawni pasażerowie "184" przesiedli się na tramwaj? Jeśli tak, to w zdecydowanej mniejszości.

Napiszę jak było u mnie. Od 14 lat korzystałem ze "184" regularnie, w różnych relacjach. W ostatnich dwóch miesiącach cztery razy potrzebowałem dostać się z Olszy II na Kazimierz. Dawniej wsiadałem w "184" i w kilkanaście minut byłem na Starowiślnej.

Teraz? Trzy razy próbowałem "184". Bilet 20-minutowy, dawniej starczyłby ze sporą nawiązką. Teraz za każdym razem, gdy wysiadałem na r. Grzegórzeckim, okazywało się że muszę czekać tyle na przesiadkę, że bilet traci ważność, a i ogólnie piechotą nie będzie dłużej. I trzy razy skończyło się na pójściu pieszo z Grzegórzeckiego na Kazimierz, niestety jednocześnie spóźniając się na spotkania. Za czwartym razem już podziękowałem za autobus, pojechałem rowerem. Jasne, ja wybrałem rower więc na plus dla miasta - jednak możemy się domyślać, ile osób w tej sytuacji wybierze w zamian auto.

Nie lepiej byłoby skrócić "192" do DGZ i zostawić w spokoju "482"?

Popieram! Jeśli nie ma miejsca na Dw. Gł. Wschód, to nie wpychajmy obu linii w korki w tunelu i nie marnujmy sporej liczby wzkm które można wykorzystać gdzie indziej.

Poza tym, skoro nawet ZTP przyznaje, że spadek popytu w godzinach szczytu to nawet ok. 30%, to serio... jaki jest sens w powrocie ok. 250 brygad tramwajowych w godzinach szczytu, gdy mamy wiecznie niedoinwestowane inne pory dnia / tygodnia?

ale już np. bardzo dużo urzędów i innych instytucji publicznych w Waw przeszło na model hybrydowy

Sam piszesz - że to Warszawa. W Małopolsce nie spotkałem się, by urzędy przechodziły na inne godziny funkcjonowania.

Co do pozaszczytów - czy są niedoinwestowane? Zmiany w ostatnich latach trochę je poprawiły. Np. tajemnicą poliszynela jest, że "1" miała potoki na ~f=15 poza szczytem, lecz dostała ~f=7,5 by ciągi na Kocmyrzowskiej, al. Pokoju i do Salwatora miały mocną linię. Generalnie badania potoków (te z 2014) sugerowały, że to poza szczytem są mniejsze napełnienia procentowe - nawet mimo mniejszej liczby kursów. Oczywiście wzmacnianie pozaszczytów zawsze popieram, lecz raczej nie kosztem szczytów.

[Lw25]

A gdyby zrobić z niej 584 i przez odcinek wspólny jechała obsługując tylko Grzegórzeckie, Halę Targową i Rondo Grunwaldzkie?

Ja bym zostawił jako linię zwykłą. "Starowiślna" i "Stradom" to ważne przystanki, zapewniające przesiadki, dostęp do Kazimierza a także w rejony Rynku

Wiesz jak jest w Krakowie z liniami 5XX. To miał być raczej wytrych.

[pasazer_mobilisu]

Dziś koło 7 rano minęły mnie dwie "44" na Rondzie Mogilskim - w obu ilość pasażerów poniżej 20, tymczasem "4" w stronę BM jadąca chwilę za "52" miała zapełnienie na poziomie 70%.
Jakie są Wasze obserwacje odnośnie "44"? W pomiarach widzę że jest ujęta razem z "44", ale nie ma żadnych wpisów.

[Kitek]

Tu będzie lepiej dyskutować niż na Czacie

Z "17" jest jak z "6" - można by ją usunąć, jednak w zamian trzeba by wzmocnić więcej linii i łącznie wyszłoby znacznie drożej. Za "17" trzeba by wzmocnić tak "19", jak i "11" bo oba są przez nią wzmacniane i oba tego wzmocnienia potrzebują.

"6" akurat sporo pasażerów podróżuje czy to z ciągu kurdwanowskiego czy z Wielickiej do Korony (Bayer potwierdzi)

[Bayer2003]

Tu będzie lepiej dyskutować niż na Czacie

Z "17" jest jak z "6" - można by ją usunąć, jednak w zamian trzeba by wzmocnić więcej linii i łącznie wyszłoby znacznie drożej. Za "17" trzeba by wzmocnić tak "19", jak i "11" bo oba są przez nią wzmacniane i oba tego wzmocnienia potrzebują.

"6" akurat sporo pasażerów podróżuje czy to z ciągu kurdwanowskiego czy z Wielickiej do Korony (Bayer potwierdzi)

Sporo to może trochę nadużycie, jednak z pewnością linia swoje napełnienia ma i jako f~15 z taborem GT8x (przy f~15 linii "24") z pewnością odnajduje swoje miejsce w układzie komunikacyjnym. Można by było oczywiście ją zlikwidować, jednak żeby odbyło się to bez większej straty dla pasażerów, należałoby "24" podnieść do f~7,5, a "13" zagwarantować tabor wyłącznie 32m. Obawiam się jednak, że koszt takich zmian przewyższyłby znacząco koszt funkcjonowania obecnej "6".

[Kaszmir]

Można by było oczywiście ją zlikwidować, jednak żeby odbyło się to bez większej straty dla pasażerów, należałoby "24" podnieść do f~7,5, a "13" zagwarantować tabor wyłącznie 32m. Obawiam się jednak, że koszt takich zmian przewyższyłby znacząco koszt funkcjonowania obecnej "6".

"6" zapewnia też takt z "13" i "24" - tak poza szczytem, jak i w weekendy. Dzięki temu jest częste połączenie z południowej Wielickiej w kier. Korony i Wawelu (takt z "13"), a także częste z Kurdwanowa do centrum (takt z "24")

Gdyby zlikwidować "6", to wypadałoby zarówno z "13" jak i "24" zrobić linie z ~f = 7,5 / 10 (dni powszednie / weekendy) a to, tak jak piszesz, znacznie podwyższyłoby koszty. I stąd tajemnica utrzymania "6"

[Kitek]

Sporo to może trochę nadużycie, jednak z pewnością linia swoje napełnienia ma i jako f~15 z taborem GT8x (przy f~15 linii "24") z pewnością odnajduje swoje miejsce w układzie komunikacyjnym.

Kilkadziesiąt osób w porannym szczycie to jednak sporo osób I ile jednak wysiada pod Koroną pasażerów a ile jedzie dalej.