impuls pisze: ↑12 wrz 2020, 18:30Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku i wjeżdżać z silnikami spalinowymi do Centrum do drugiej obwodnicy.
A czemu nie? Nie znalazłem przekonywującego argumentu.
Spaliny? Można na linię wysłać hybrydy lub elektryki. Na Podwawelskim jest stacja ładowania.
Korki? Tramwaje na Kalwaryjskiej czy Lubicz też stoją w korkach.
Lw25 pisze: ↑12 wrz 2020, 18:50A gdyby zrobić z niej 584 i przez odcinek wspólny jechała obsługując tylko Grzegórzeckie, Halę Targową i Rondo Grunwaldzkie?
Ja bym zostawił jako linię zwykłą. "Starowiślna" i "Stradom" to ważne przystanki, zapewniające przesiadki, dostęp do Kazimierza a także w rejony Rynku
prezes pisze: ↑12 wrz 2020, 19:25Czy dawni pasażerowie "184" przesiedli się na tramwaj? Jeśli tak, to w zdecydowanej mniejszości.
Napiszę jak było u mnie. Od 14 lat korzystałem ze "184" regularnie, w różnych relacjach. W ostatnich dwóch miesiącach cztery razy potrzebowałem dostać się z Olszy II na Kazimierz. Dawniej wsiadałem w "184" i w kilkanaście minut byłem na Starowiślnej.
Teraz? Trzy razy próbowałem "184". Bilet 20-minutowy, dawniej starczyłby ze sporą nawiązką. Teraz za każdym razem, gdy wysiadałem na r. Grzegórzeckim, okazywało się że muszę czekać tyle na przesiadkę, że bilet traci ważność, a i ogólnie piechotą nie będzie dłużej. I trzy razy skończyło się na pójściu pieszo z Grzegórzeckiego na Kazimierz, niestety jednocześnie spóźniając się na spotkania. Za czwartym razem już podziękowałem za autobus, pojechałem rowerem. Jasne, ja wybrałem rower więc na plus dla miasta - jednak możemy się domyślać, ile osób w tej sytuacji wybierze w zamian auto.
Kitek pisze: ↑13 wrz 2020, 18:28Nie lepiej byłoby skrócić "192" do DGZ i zostawić w spokoju "482"?
Popieram! Jeśli nie ma miejsca na Dw. Gł. Wschód, to nie wpychajmy obu linii w korki w tunelu i nie marnujmy sporej liczby wzkm które można wykorzystać gdzie indziej.
kot_feliks pisze: ↑13 wrz 2020, 23:03Poza tym, skoro nawet ZTP przyznaje, że spadek popytu w godzinach szczytu to nawet ok. 30%, to serio... jaki jest sens w powrocie ok. 250 brygad tramwajowych w godzinach szczytu, gdy mamy wiecznie niedoinwestowane inne pory dnia / tygodnia?
kot_feliks pisze: ↑13 wrz 2020, 23:03ale już np. bardzo dużo urzędów i innych instytucji publicznych w Waw przeszło na model hybrydowy
Sam piszesz - że to Warszawa. W Małopolsce nie spotkałem się, by urzędy przechodziły na inne godziny funkcjonowania.
Co do pozaszczytów - czy są niedoinwestowane? Zmiany w ostatnich latach trochę je poprawiły. Np. tajemnicą poliszynela jest, że "1" miała potoki na ~f=15 poza szczytem, lecz dostała ~f=7,5 by ciągi na Kocmyrzowskiej, al. Pokoju i do Salwatora miały mocną linię. Generalnie badania potoków (te z 2014) sugerowały, że to poza szczytem są mniejsze napełnienia procentowe - nawet mimo mniejszej liczby kursów. Oczywiście wzmacnianie pozaszczytów zawsze popieram, lecz raczej nie kosztem szczytów.