Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem

[WujekSze]

Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę osób mieszkających na Klinach, czy ktoś kiedykolwiek pomyślał o wprowadzeniu linii autobusowej na trasie Pod Fortem - Czerwone Maki P+R? Gdyby ta linia miała wysoką częstotliwość, byłaby chyba najlepszym rozwiązaniem, by się wydostać z tej dzielnicy w kierunku centrum. W Gdańsku - na przykład - jest dużo krótkich linii łączących poszczególne osiedla z najbliższą stacją SKM

[Zieleńczanin]

Wprowadzono taką linię przy okazji remarszrutyzacji 2012 i otwarciu torowiska na Czerwone Maki: http://www.kmk.krakow.pl/liniebus_remar ... _2012.html
Jeździła często w stadzie z "244", przez co była pustakiem. Została zlikwidowana po paru miesiącach. Generalnie dojazd z Klin do centrum przez Maki jest trochę na około.

[Kaszmir]

Jeździła często w stadzie z "244", przez co była pustakiem.

To było strasznie dziwne bo "116" dostało taką samą częstotliwość jak "244" więc ZIKiT chyba miał plany by je skoordynować. Czemu to nie wyszło - nie wiadomo. Może przewoźnik oszczędzał na brygadach.

W zamian za likwidację tamtego "116" wzmocniono "151/451" - bodajże z ~f=20/30 na ~f=12/24.

[Kitek]

Na Facebooku Pana Radnego Michała Starobrata pojawiła się następująca informacja:

Dlatego w dniu dzisiejszym zwróciłem się z prośbą o przeanalizowanie możliwości utworzenia nowego połączenia autobusowego Kliny-Czerwone Maki w dwóch wariantach:
➢ Kliny Pod Fortem – Borkowska – Skośna – Lubostroń – Czerwone Maki
➢ Kliny Pod Fortem – Borkowska – Babińskiego – Bunscha – Czerwona Maki

https://www.facebook.com/michalstarobra ... 4518123878

[Kaszmir]

Była już linia do Czerwonych Maków, "116", i jeździła pusta. A wtedy przecież Kliny nie miały "194" - w kier. Kobierzyńskiej było jedynie "178" z ~f=12/24. Nie do końca zatem rozumiem, dla kogo miałaby być ta linia, nie mówiąc już o tym że brakuje miejsca na końcówce "Pod Fortem".

Doceniam pracę i zaangażowanie Radnego, z drugiej strony - oceniając, jak (nie) wyszła rewolucja w Swoszowicach i linie "155" oraz "165" które wywalczył - myślę, że lepiej by skupił swoje siły na walce o tramwaj.

[mkm3]

Dziwię się, że ZTP słucha pomysłów radnego.. i co na to mieszkańcy. Bo chyba Swoszowice nie są zadowolone z poczynionych zmian. Jak już coś zmieniać w tej okolicy to myśleć o wydłużeniu 106 i 136 na Podgórze SKA lub 178 w okolice Lipińskiego.

[prezes]

Na Facebooku Pana Radnego Michała Starobrata pojawiła się następująca informacja:

Dlatego w dniu dzisiejszym zwróciłem się z prośbą o przeanalizowanie możliwości utworzenia nowego połączenia autobusowego Kliny-Czerwone Maki w dwóch wariantach:
➢ Kliny Pod Fortem – Borkowska – Skośna – Lubostroń – Czerwone Maki
➢ Kliny Pod Fortem – Borkowska – Babińskiego – Bunscha – Czerwona Maki

https://www.facebook.com/michalstarobra ... 4518123878

Nie bardzo rozumiem jaki byłby sens takiej linii. Kliny przecież już dzisiaj mają linię "136", która nie dość, że dowozi do tramwajów z Czerwonych Maków, to dojeżdża jeszcze do Łagiewnik, gdzie jest jeszcze więcej możliwości przesiadki. Przesiadanie się na Czerwonych Makach zamiast na Lipińskiego byłoby tak naprawdę wydłużeniem podróży dla pasażerów z Klin.

[MichalTyniec]

Dziwię się, że ZTP słucha pomysłów radnego.. i co na to mieszkańcy. Bo chyba Swoszowice nie są zadowolone z poczynionych zmian. Jak już coś zmieniać w tej okolicy to myśleć o wydłużeniu 106 i 136 na Podgórze SKA lub 178 w okolice Lipińskiego.

A dlaczego Swoszowice mają być niezadowolone? Bo nie rozumiem, na pewno częściej jest dostać się teraz ze wszystkich linii niż gdy kursowało 484, a niezadowolony to każdy wszędzie będzie jak zabiera się bezpośredni autobus ale trzeba patrzeć i szukać lepszego rozwiązania bo to się nie sprawdzało, a jeżeli radny chce uruchomić linie na Maki to chyba dlatego że na pewno dużo szybciej można się nią dostać z Klinów niż 136 stojąc w korku na Kobierzyńskiej.

[prezes]

A dlaczego Swoszowice mają być niezadowolone? Bo nie rozumiem, na pewno częściej jest dostać się teraz ze wszystkich linii niż gdy kursowało 484, a niezadowolony to każdy wszędzie będzie jak zabiera się bezpośredni autobus ale trzeba patrzeć i szukać lepszego rozwiązania bo to się nie sprawdzało

Swoszowice mogą być niezadowolone, bo zabrano im bezpośrednie połączenie do centrum w postaci linii "184" w zamian dając dwa potworki właściwie dojeżdżające donikąd. Punktualności to nie poprawiło, a wielu pasażerom wydłużyło czas podróży, bo teraz muszą uwzględnić także czas przesiadki. Pasażerowie z tamtych rejonów dużo lepiej by wyszli gdyby po prostu wzmocniono "135" do f~24. Wtedy tak samo relacja Swoszowice-Kurdwanów byłaby obsługiwana z f~12 zapewnianym przez takt "135" i "184".

a jeżeli radny chce uruchomić linie na Maki to chyba dlatego że na pewno dużo szybciej można się nią dostać z Klinów niż 136 stojąc w korku na Kobierzyńskiej.

Jak już pisał Kaszmir, w tej samej relacji istniało niegdyś "116" i nie cieszyło się ono popularnością. Jak widać, widocznie pasażerowie wolą podróż przez Kobierzyńską, skoro taka relacja cieszy się większym zainteresowaniem.

[MichalTyniec]

A dlaczego Swoszowice mają być niezadowolone? Bo nie rozumiem, na pewno częściej jest dostać się teraz ze wszystkich linii niż gdy kursowało 484, a niezadowolony to każdy wszędzie będzie jak zabiera się bezpośredni autobus ale trzeba patrzeć i szukać lepszego rozwiązania bo to się nie sprawdzało

Swoszowice mogą być niezadowolone, bo zabrano im bezpośrednie połączenie do centrum w postaci linii "184" w zamian dając dwa potworki właściwie dojeżdżające donikąd. Punktualności to nie poprawiło, a wielu pasażerom wydłużyło czas podróży, bo teraz muszą uwzględnić także czas przesiadki. Pasażerowie z tamtych rejonów dużo lepiej by wyszli gdyby po prostu wzmocniono "135" do f~24. Wtedy tak samo relacja Swoszowice-Kurdwanów byłaby obsługiwana z f~12 zapewnianym przez takt "135" i "184".

a jeżeli radny chce uruchomić linie na Maki to chyba dlatego że na pewno dużo szybciej można się nią dostać z Klinów niż 136 stojąc w korku na Kobierzyńskiej.

Jak już pisał Kaszmir, w tej samej relacji istniało niegdyś "116" i nie cieszyło się ono popularnością. Jak widać, widocznie pasażerowie wolą podróż przez Kobierzyńską, skoro taka relacja cieszy się większym zainteresowaniem.

Jechali przez Kobierzyńską bo mieli bezpośredni 178 do Huty, dlatego wybierali ten a nie 116 po to żeby się nie przesiadać na Makach, więc tylko z wygodnictwa to robili a nie że połączenie było nieatrakcyjne, poza tym to było 8 lat temu gdzie pasażerów stamtąd było nieporównywalnie mniej niż w tej chwili. Ze Swoszowic połączenie do centrum jest zachowane w postaci 165 i mimo że jest odrobinę rzadziej rozkładowo to i tak punktualniejsze niż dawny 484 a znam bardzo dużo osób którym obecny układ dużo bardziej odpowiada niż linia która jeździła jak chce, i wiem że znowu napiszesz ze zabrali im bezpośredni autobus który jechał dalej niż na Podwawelskie dlatego są bardzo poszkodowaniale to tylko w mniemaniu pewnej grupy osób bo większość woli taki układ.

[obserwator]

Pytanie tylko czy tworząc nową linię chcemy dokładać pasażerów do i tak ciasnej pętli na Czerwonych Makach? Pasażerowie z Klin i tak mają dostęp do tramwajów ruczajowskich dzięki często kursującej linii "194", w dodatku w przegubach.
Warto również zauważyć że linie "136" oraz "151/451" zostały pocięte, więc najpierw należałoby zacząć od przywrócenia w szczycie f~24 na "136" i f~12 na "151/451". Następnym krokiem mogłoby być wzmocnienie linii "106" i "136" do f~20 w szczycie i "151/451" do f~10. Dodatkowo zyskałaby linia "106", która niedawno była proponowana jako kandydat do wzmocnień.

[Mr. Passenger]

Jechali przez Kobierzyńską bo mieli bezpośredni 178 do Huty, dlatego wybierali ten a nie 116 po to żeby się nie przesiadać na Makach, więc tylko z wygodnictwa to robili a nie że połączenie było nieatrakcyjne

Chyba trochę się zgubiłeś we własnym rozumowaniu. Jeżeli pasażerowie wybierali standardową linię zamiast dowozówki, nawet jeśli mogli się przesiąść na tę samą relację, to chyba widać która była bardziej atrakcyjna, co nie?
Zresztą, taki układ mógłby funkcjonować gdyby stare "116" nie notowało żadnych opóźnień na trasie do Maków, a tymczasem i tak utykało w korkach na Zawiłej, Babińskiego i Bunscha

A znam bardzo dużo osób którym obecny układ dużo bardziej odpowiada niż linia która jeździła jak chce, i wiem że znowu napiszesz ze zabrali im bezpośredni autobus który jechał dalej niż na Podwawelskie dlatego są bardzo poszkodowani, ale to tylko w mniemaniu pewnej grupy osób bo większość woli taki układ

Nie chcę Ci sugerować niewiarygodności, ale masz na potwierdzenie swojej tezy cokolwiek poza dowodem anegdotycznym? Bo nawet na miejskich stronach na fb widać, że większość mieszkańców o nowym układzie wypowiada się zazwyczaj negatywnie lub bardzo negatywnie.
A z tym Podwawelskim to też bym nie szalał, bo przebieg "165" w rejonie Ronda Grunwaldzkiego w obu kierunkach wygląda jak słaby żart i dowód na to, że przy odpowiednich chęciach można zepsuć możliwości przesiadkowe na jednym z największych węzłów przesiadkowych w mieście

[MichalTyniec]

Jechali przez Kobierzyńską bo mieli bezpośredni 178 do Huty, dlatego wybierali ten a nie 116 po to żeby się nie przesiadać na Makach, więc tylko z wygodnictwa to robili a nie że połączenie było nieatrakcyjne

Chyba trochę się zgubiłeś we własnym rozumowaniu. Jeżeli pasażerowie wybierali standardową linię zamiast dowozówki, nawet jeśli mogli się przesiąść na tę samą relację, to chyba widać która była bardziej atrakcyjna, co nie?
Zresztą, taki układ mógłby funkcjonować gdyby stare "116" nie notowało żadnych opóźnień na trasie do Maków, a tymczasem i tak utykało w korkach na Zawiłej, Babińskiego i Bunscha

A znam bardzo dużo osób którym obecny układ dużo bardziej odpowiada niż linia która jeździła jak chce, i wiem że znowu napiszesz ze zabrali im bezpośredni autobus który jechał dalej niż na Podwawelskie dlatego są bardzo poszkodowani, ale to tylko w mniemaniu pewnej grupy osób bo większość woli taki układ

Nie chcę Ci sugerować niewiarygodności, ale masz na potwierdzenie swojej tezy cokolwiek poza dowodem anegdotycznym? Bo nawet na miejskich stronach na fb widać, że większość mieszkańców o nowym układzie wypowiada się zazwyczaj negatywnie lub bardzo negatywnie.
A z tym Podwawelskim to też bym nie szalał, bo przebieg "165" w rejonie Ronda Grunwaldzkiego w obu kierunkach wygląda jak słaby żart i dowód na to, że przy odpowiednich chęciach można zepsuć możliwości przesiadkowe na jednym z największych węzłów przesiadkowych w mieście

No nie za bardzo wiem o jakich korkach mówisz na Buncha i Babińskiego bo ilekroć jadę tamtędy to nie ma żadnych utrudnień, ewentualnie w stronę Czerwonych Maków ale bez znaczącej straty czasu w porównaniu do Kobierzyńskiej a jeżeli chodzi Ci o wpisy Facebooka z lokalnej strony? To ja tego pod uwagę nie biorę, tylko swoich znajomych stamtąd i osób które podróżują a nie pojedynczych i tych samych głosów które wypowiadają się negatywnie bo są to jedne i te same osoby jakbyś nie zauważył.

[prezes]

Jechali przez Kobierzyńską bo mieli bezpośredni 178 do Huty, dlatego wybierali ten a nie 116 po to żeby się nie przesiadać na Makach, więc tylko z wygodnictwa to robili a nie że połączenie było nieatrakcyjne, poza tym to było 8 lat temu gdzie pasażerów stamtąd było nieporównywalnie mniej niż w tej chwili.

Racja, pasażerów było dużo mniej niż w tej chwili, jednak wtedy pasażerowie nie mieli do dyspozycji "194" kursującego z f~7,5. Teraz dzięki niemu dojazd do centrum jest dużo lepszy, więc pasażerowie wybiorą "194" zamiast dowozówki. Słusznie tutaj przyznajesz wyższość bezpośredniego autobusu nad dowozówką. Może skoro więcej ludzi wybierało "178" jadące bezpośrednio do Huty, lepszą opcją byłoby po prostu przywrócenie go na Kliny, zamiast tworzenia linii dowożącej do położonego dalej od centrum punktu przesiadkowego? Skoro pasażerowie w poruszaniu się komunikacją miejską kierują się wygodnictwem, to może właśnie do tych upodobań ludzi powinniśmy dostosować komunikację miejską. Bo komunikacja miejska powinna być dla ludzi, nie na odwrót.

[MichalTyniec]

Racja, pasażerów było dużo mniej niż w tej chwili, jednak wtedy pasażerowie nie mieli do dyspozycji "194" kursującego z f~7,5. Teraz dzięki niemu dojazd do centrum jest dużo lepszy, więc pasażerowie wybiorą "194" zamiast dowozówki. Słusznie tutaj przyznajesz wyższość bezpośredniego autobusu nad dowozówką. Może skoro więcej ludzi wybierało "178" jadące bezpośrednio do Huty, lepszą opcją byłoby po prostu przywrócenie go na Kliny, zamiast tworzenia linii dowożącej do położonego dalej od centrum punktu przesiadkowego? Skoro pasażerowie w poruszaniu się komunikacją miejską kierują się wygodnictwem, to może właśnie do tych upodobań ludzi powinniśmy dostosować komunikację miejską. Bo komunikacja miejska powinna być dla ludzi, nie na odwrót.

Mógłby wrócić 178 na Kliny bo dla mnie nie ma problemu tylko że jak wróci to dalej z częstotliwością jaką posiada 136 czyli bardzo słaba, a obstawiam za połączeniem na Czerwone Maki dlatego że po powrocie do normalnych warunków sprzed pandemii znowu dojdzie do regularnych opóźnień na Kobierzyńskiej dochodzących mniej więcej do - 10 albo więcej na Grota-Roweckiego a to jest bardzo dużo gdzie dużo szybciej i sprawniej można dostać się na Czerwone Maki więc 194 też już w żadną stronę płynnie nie przyjedzie mimo że rozkładowo jest bardzo często, poza tym byłaby to linia która nie jest za coś tylko dodatkowo bez obcinania linii które już na Kliny kursują więc ja jestem za.