WIOSNA pełną gębą.Arni pisze: 21 mar 2025, 7:42 Kiedyś na pewno tak... ale na chwilę obecną mamy sporą ilość starszych bocianów.

WIOSNA pełną gębą.Arni pisze: 21 mar 2025, 7:42 Kiedyś na pewno tak... ale na chwilę obecną mamy sporą ilość starszych bocianów.
Kto bogatemu zabroni? MPK lubi przepalać pieniądze...abuk pisze: 22 mar 2025, 0:59 Po co w ogóle kasować wozy? Wszystkie wozy są praktycznie nowoczesne. Przydałoby się kilkanaście dodatkowych sztuk na obsługę tych miernych częstotliwości.
Nowoczesne ale i wyeksploatowane. W pewnym momencie eksploatacji lepiej pojazd sprzedać, niż dokładać coraz więcej.abuk pisze: 22 mar 2025, 0:59 Po co w ogóle kasować wozy? Wszystkie wozy są praktycznie nowoczesne. Przydałoby się kilkanaście dodatkowych sztuk na obsługę tych miernych częstotliwości.
Dokładnie. 12 metrowe Solarisy, nawet te z 2008/2009 roku są mało awaryjne, nie mówiąc już o tych z 2013/2014. ale niestety trzeba się pochwalić "jaki to nasz tabor jest ekologiczny" i wymienić już tak naprawdę bardzo ekologiczne pod względem norm spalin i sprawne autobusy. Wiele się mówiło aby nie wyrzucać ubrań tylko używać ich jak najdłużej bo wyprodukowanie jednej koszulki zużywa duże ilości wody. Dlaczego nie mówi się tego samego w kontekście autobusów, i tak naprawdę wszelkich pojazdów? Przecież takie autobusy trzeba wyprodukować, z nieba nie spadają. I wyprodukowanie takiego autobusu tworzy naprawdę bardzo dużo zanieczyszczeń, zwłaszcza elektryka. Nie mówiąc już nawet o utylizacji baterii po 8 latach eksploatacji... O wiele ekologicznej było by produkować autobusy bardziej trwałe, i eksploatować je co najmniej 20 lat, niż wymieniać tabor co 12 lat bo mają gorszą normę spalin. Chyba każdy już wie, że ta cała "ekologia" o której tyle się mówi, nie ma nic wspólnego z faktyczną ekologią.tomek_m pisze: 22 mar 2025, 15:30 W Krakowie i w ogóle w Polsce głównym argumentem wymiany taboru na nowszy to są normy spalin a dopiero w dalszej kolejności wyeksploatowanie pojazdu. W wielu miastach na zachodzie potrafią wymienić względnie nowe pojazdy Euro6 na Euro6d, bo ten pierwszy już smrodzi niesamowicie.
tzw. zachód już dawno obraził się na logikę i zdrowy rozsądek o czym świadczą przytoczone przez Twoją osobę "modyfikacje" w taborze a Polska jako kraj aspirujący do kręgu zachodniego, bezmyślnie kopiuje za przeproszeniem każde kretynizmy które z tamtej strony przychodzą.tomek_m pisze: 22 mar 2025, 15:30 [...] W wielu miastach na zachodzie potrafią wymienić względnie nowe pojazdy Euro6 na Euro6d, bo ten pierwszy już smrodzi niesamowicie.
Nie wspominając już o tym że samochód elektryczny na rynku wtórnym jest praktycznie niesprzedawalny.Ankin pisze: 22 mar 2025, 16:11 Najlepszym przykładem są elektryczne zabawki, które po x latach eksploatacji nie będą się do niczego nadawać
Oraztomek_m pisze: 22 mar 2025, 15:30 W Krakowie i w ogóle w Polsce głównym argumentem wymiany taboru na nowszy to są normy spalin a dopiero w dalszej kolejności wyeksploatowanie pojazdu. W wielu miastach na zachodzie potrafią wymienić względnie nowe pojazdy Euro6 na Euro6d, bo ten pierwszy już smrodzi niesamowicie.
Trochę przeczy:Mati857 pisze: 22 mar 2025, 16:02
Dokładnie. 12 metrowe Solarisy, nawet te z 2008/2009 roku są mało awaryjne, nie mówiąc już o tych z 2013/2014. ale niestety trzeba się pochwalić "jaki to nasz tabor jest ekologiczny" i wymienić już tak naprawdę bardzo ekologiczne pod względem norm spalin i sprawne autobusy. Wiele się mówiło aby nie wyrzucać ubrań tylko używać ich jak najdłużej bo wyprodukowanie jednej koszulki zużywa duże ilości wody. Dlaczego nie mówi się tego samego w kontekście autobusów, i tak naprawdę wszelkich pojazdów? Przecież takie autobusy trzeba wyprodukować, z nieba nie spadają. I wyprodukowanie takiego autobusu tworzy naprawdę bardzo dużo zanieczyszczeń, zwłaszcza elektryka. Nie mówiąc już nawet o utylizacji baterii po 8 latach eksploatacji... O wiele ekologicznej było by produkować autobusy bardziej trwałe, i eksploatować je co najmniej 20 lat, niż wymieniać tabor co 12 lat bo mają gorszą normę spalin. Chyba każdy już wie, że ta cała "ekologia" o której tyle się mówi, nie ma nic wspólnego z faktyczną ekologią.
Może kilka słów polemiki? Bo widać, że panowie mają odmienne zdanie.yosujiro pisze: 22 mar 2025, 13:05 Zasadniczo naprawdę duża część dość nowoczesnych, ale już nastoletnich Solarisów błaga o wymianę. Płaszów i Bieńczyce mają coraz większe problemy z utrzymaniem bieżącym, zasadniczo dzień w dzień jest problem, żeby na placu było wystarczająco wozów w rezerwie, bo zaczyna brakować czasu na bieżące serwisowanie coraz bardziej wyeksploatowanych pojazdów. Pojazdy w pełni niskopodłogowe nie są tak trwałe jak inne konstrukcje, nie bez powodu w zachodnich przedsiębiorstwach zwykle wymienia się tabor po max 10 latach użytkowania. Oczywiście, że on dalej może jeździć, pytanie tylko czy chcemy utrzymać jakiś standard, czy tylko się cieszymy jak w niektórych polskich miastach, że przynajmniej jedzie do przodu.
Pierwsi przedstawiciele IV generacji przyjechały do Krakowa w 2014 roku. A ostatni zakup III gen to te hybrydy 18M z 2015? (z których jedna spłonęła?)yosujiro pisze: 22 mar 2025, 17:49 Ale i tak nie przebiją IV generacji, która sypie się na potęgę...
Ostatnie III generacji to raczej Urbino 8,9 z końca 2022. viewtopic.php?t=1587tomek_m pisze: 23 mar 2025, 0:37 Pierwsi przedstawiciele IV generacji przyjechały do Krakowa w 2014 roku. A ostatni zakup III gen to te hybrydy 18M z 2015? (z których jedna spłonęła?)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość