Jeśli tak jest to bardzo dobra wiadomość na koniec roku, byle tylko wrócił sprawny i nadawał się do jazdy.
PESA Krakowiak 2014N
Re: STADLER Tango Lajkonik Kraków
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!
Re: PESA Krakowiak 2014N
Jak pisali poprzednicy, powrót HG915 jest bardzo dobrą wiadomością (jeżeli oczywiście okaże się on prawdą). Dokładniego tego wozu brakowało w niektóre dni września/października, kiedy na "52" oprócz taboru 40m+ jeździła także nowohucka brygada STL. Oby tylko wóz ten służył mieszkańcom bezproblemowo przez kolejne lata oraz nie wykoleił się ponownie .
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: PESA Krakowiak 2014N
Już nie przesadzaj, że powrót 1 Krakowiaka jest wybawieniem dla "52".Bayer2003 pisze: ↑30 gru 2020, 18:28 Jak pisali poprzednicy, powrót HG915 jest bardzo dobrą wiadomością (jeżeli oczywiście okaże się on prawdą). Dokładniego tego wozu brakowało w niektóre dni września/października, kiedy na "52" oprócz taboru 40m+ jeździła także nowohucka brygada STL. Oby tylko wóz ten służył mieszkańcom bezproblemowo przez kolejne lata oraz nie wykoleił się ponownie .
Przecież w Krakowie jest ich 35 sztuk. A to, że wysyła się na linie kilkanaście wozów - to już inna sprawa.
Re: PESA Krakowiak 2014N
Aktualnie może i jest to kilkanaście, jednak przy f~7,5/15 wygląda to już nieco inaczej. Moim zdaniem każdy tramwaj 40m+ poprawia komfort wielu pasażerów i należy się z niego cieszyć.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: PESA Krakowiak 2014N
Trochę lepiej. Dwadzieścia sztuk zwykle jednak trochę przekracza .
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: STADLER Tango Lajkonik Kraków
Dwadzieścia w ruchu na 36 posiadanych sztuk (nawet 37 przy 405N-Kr) to żadna rewelacja - trochę więcej jak 60 % posiadanego taboru.
Znajomi z Brożka twierdzą, że wrócił w nocy w 2-óch kawałkach.
Re: PESA Krakowiak 2014N
Na drugim forum podają, że #915 był już widziany na mieście jako jazda próbna
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!
Re: PESA Krakowiak 2014N
-
- Pasażer
- Posty: 42
- Rejestracja: 17 lut 2020, 19:24
Re: PESA Krakowiak 2014N
PESA Krakowiak HG915 z powrotem kursuje
https://www.facebook.com/mpkkrakow/post ... 5322426501
https://www.facebook.com/mpkkrakow/post ... 5322426501
Po ponad 2,5 roku przerwy na krakowskie tory znów wyjechał Krakowiak o numerze HG915, który w lipcu 2018 roku uległ wykolejeniu na al. Pokoju i został poważnie uszkodzony. Po tym zdarzeniu wagon musiał zostać przetransportowany do producenta w Bydgoszczy, czyli firmy PESA. Tam trwały prace nad usunięciem wszystkich uszkodzeń i przywróceniem możliwości jady tego tramwaju. Uszkodzenia były tak poważne, że trzeba było na nowo wykonać konstrukcję pierwszego członu wagonu. Prace zakończyły się w tym roku. Dzisiaj, 12 stycznia tramwaj HG915 wyjechał na linię nr 52.
Re: PESA Krakowiak 2014N
Podobno ok. godziny 10:30 się zepsuła, ale za cholery nigdzie nie mogę znaleźć żadnego potwierdzenia tej tezy.
Prawdopodobnie pewna strona na Facebooku walnęła niezłego farmazona, żeby tylko zrobić najazd na Pesę - bo to trzeba przecież
Prawdopodobnie pewna strona na Facebooku walnęła niezłego farmazona, żeby tylko zrobić najazd na Pesę - bo to trzeba przecież
Re: PESA Krakowiak 2014N
Ależ w ogóle nie ma:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/takie ... 39349.html
...
Pechowy Krakowiak najwyraźniej odzwyczaił się od pracy, ponieważ po kilku godzinach musiał zjechać awaryjnie do zajezdni. Pojawił się problem z hamulcami, ale prawdopodobnie jeszcze dziś zostanie rozwiązany i wagon będzie mógł wrócić na linię.
Re: PESA Krakowiak 2014N
Artykuł z godziny 14:31. Potem już nie sprawdzałem
Re: PESA Krakowiak 2014N
Pierwszy raz byłem świadkiem, jak we Wrakowiaku motorniczy zresetował(?) wagon w trakcie jazdy. Nie do końca wiem co to było, ale wyglądało jak reset. W skrócie:
- Ruszamy z przystanku.
- W pewnym momencie w trakcie rozruchu tramwaj przestał brać rozbieg – jechaliśmy jakby na biegu jałowym, z prędkością, która była w momencie „wyłączenia” wagonu, jakoś koło 10 km/h. Jednocześnie oświetlenie w pojedzie się przyciemniło.
- Jadąc z tą zabójczą prędkością rowerzysty przejechaliśmy paręset metrów. W tym czasie z kabiny motormana było słychać dźwięki jak w trakcie resetu pojazdu, zgasły telewizory itd.
- Po paru chwilach zapaliły się z pełną mocą lampy wewnątrz pojazdu, a tramwaj zaczął przyspieszać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości