A przypadkiem nie skrócono "178" z powodu ogromnych opóźnień? Z tego co kojarzę, to ludzie opowiadali się właśnie za skróceniem "178", i "106"/"136" z Łagiewnik do Klin/Skotnik, żeby przynajmniej wiedzieli, kiedy autobus przyjedzie. Jeśli tak nie było, to wyprowadźcie mnie z błędu, a jeśli było, to w takim razie według mnie mieszkańcy wiedzą najlepiej i to oni, nie my, mają rację. Użytkownicy Forum z Klin - wypowiedzcie się!prezes pisze: ↑19 sty 2021, 14:26 Może skoro więcej ludzi wybierało "178" jadące bezpośrednio do Huty, lepszą opcją byłoby po prostu przywrócenie go na Kliny, zamiast tworzenia linii dowożącej do położonego dalej od centrum punktu przesiadkowego? Skoro pasażerowie w poruszaniu się komunikacją miejską kierują się wygodnictwem, to może właśnie do tych upodobań ludzi powinniśmy dostosować komunikację miejską. Bo komunikacja miejska powinna być dla ludzi, nie na odwrót.
Zastanawiałeś się kiedyś, skąd taka częstotliwość wynika? Nigdzie nie słyszałem głosów o przepełnieniach tych linii, więc nie są to raczej ciche cięcia ze strony MPK. Myślę, że po prostu nie ma większego popytu na połączenie Łagiewnik z Klinami. Dowozówka z Maków na Kliny nie zmieniłaby kwestii opóźnień - są one podobne na Kobierzyńskiej i na Zawiłej, więc nowa dowozówka nie dość, że jechałaby naokoło, to jeszcze miałaby podobne opóźnienia. I nie, ta linia nie powstałaby za darmo - pieniądze nie biorą się z nieba, tylko ZTP albo przycięłoby inne linie na Kliny, albo przycięłoby inny rejon. Ja osobiście obstawiałbym to pierwsze. Według mnie taka linia po prostu mija się zupełnie z celem, to będzie jedynie okazja do kolejnych "cichych cięć" ze strony MPK bez znacznej poprawy opóźnień.MichalTyniec pisze: ↑19 sty 2021, 14:43 Mógłby wrócić 178 na kliny bo dla mnie nie ma problemu tylko że jak wróci to dalej z częstotliwością jaką posiada 136 czyli bardzo słaba, a obstawiam za połączeniem na czerwone maki dlatego że po powrocie do normalnych warunków sprzed pandemi znowu dojdzie regularnych opóźnień na kobierzynskiej dochodzących mniej więcej do - 10 albo wiecej na grota Roweckiego a to jest bardzo dużo gdzie dużo szybciej i sprawniej można dostać się na czerwone maki więc 194 też już w żadna stronę płynnie nie przyjedzie mimo że rozkładowo jest bardzo czesto, pozatym byłaby to linia która nie jest za coś tylko dodatkowo bez obcinania linii które już na Kliny kursuja więc ja jestem za
Moim zdaniem układ, który jest obecnie, naprawdę nie jest zły, i dokładanie kolejnego pustaka z Maków na Kliny mija się z celem. Już lepiej zwiększyć częstotliwość obecnie kursujących linii bądź - za czym ja jestem - przywrócić "114" na Ruczaj. Osobiście byłbym za układem, w którym na Kliny kursują trzy linie - jedna z Borku Fałęckiego ("151"/"451"), druga z Łagiewnik ("178"/"478"/"136") i trzecia z centrum ("114"/"194"). Decyzje, które z tych linii będą najbardziej odpowiednie, należy pozostawić mieszkańcom, w końcu to oni będą tymi liniami jeździć .