M0096 pisze: 26 cze 2023, 20:20
"199" na Prądniku Czerwonym miało być teoretycznie rekompensatą za pocięcie "105", która przed wakacjami jeździła z taką samą częstotliwością co "139". Problem polega na tym, że 80-90% wszystkich potoków "105" to te dwa przystanki pomijane przez "199" (DGZ i Politechnika).
Ale jak to? Jak zrobisz pierdyliard linii z f30, każda z innego przystanku, to ludzie nie będą biegać jak poj..., aby dobiec do pierwszego autobusu..?
Generalnie zastanawiam się, jaki my w ogóle mamy system linii autobusowych w Krk i dla kogo on jest? System przesiadkowy? No raczej nie, z liniami z f30 wieczorami i w weekendy? Linie zewsząd dowsząd? No też raczej nie, bo w niektórych miejscach już pozostawały albo po jednej linii z żenującą f, albo zlepki linii z f-30, pomiędzy którymi i tak średnio można się przesiadać...
W sumie to nawet spróbowałem z tego czegoś dzisiaj skorzystać (o, ja głupi, że nie wziąłem wieczorem auta):
- podróż w sumie wydawać by się mogła dosyć prosta, bo przejazd +/- z r. Czyżyńskiego w okolice Tandety;
- no nie może być łatwiej, jest i bezpośrednia linia (174), a dodatkowo to JEDNE Z WAŻNIEJSZYCH CIĄGÓW KOMUNIKACYJNYCH w mieście, bo i al. Pokoju, i Nowohucka;
- do tego poza szczytem, więc wszystko punktualne, bez korków itd.
- autem jakieś z +/- 7 min w jedną stronę(?);
(1) No więc startujemy, idziemy na przystanek. Hm... f-30, no dobra, ale już w sumie za niewiele ponad 10 min. będzie autobus;
(2) Czekamy, czekamy, jest po 22, więc autobus przyjeżdża... opóźniony ok. 6 minut

Ah te korki na odcinku Kombinat -> Czyżyńskie o godzinie 22 w nocy. No ale dobra, przynajmniej nie musimy się nigdzie przesiadać (polecam przesiadki między linią z f-30, a inną linią z f-30, jak nawet o 22 nie można mówić o choćby przybliżonej punktualności

);
(3) Powrót to już wg jakdojadę 178 + 14. Niby spoko, bo kilka minut na przesiadkę. Wsiadamy pod tandetą w opóźniony 178, na R308 akurat machamy odjeżdżającej 14. Luzik, za jakieś 10 min kolejny tramwaj, więc idziemy z buta na Czyżyńskie

Ach te korki z Łagiewnik na Nowohucką, po godzinę 22...
Szczerze? Niech se ktoś wsadzi, i to głęboko, taką KMK...
W pierwszą stronę autobus był spóźniony +/- tyle, ile... zająłby przejazd całego odcinka autem. W drugą stronę szliśmy z buta dłużej, niż przejechalibyśmy cały odcinek samochodem... A przypominam, to jedne z ważniejszych ciągów komunikacyjnych w tym mieście...