Kaszmir pisze: ↑18 sty 2024, 11:22Często jest to wybór między punktualnością a zasięgiem. Zwolennikiem "195" nie jestem, natomiast "125" wg mnie powinno wrócić do centrum.
Złocień po prostu stał się za dużym osiedlem by wisieć tylko na dowozówkach. Podobnie nikt raczej nie myśli, by skracać "194+494" do Łagiewnik i zmuszać wszystkich z Klin do przesiadki na Grota-Roweckiego na tramwaje.
Ja to jak najbardziej rozumiem
Tylko czym innym jest bezpośrednia, stojąca w korkach, ale jakaś mocna linia, a czym innym bezpośrednia linia z żenującym f, która w efekcie ma np. dziury po kilkadziesiąt minut kursowania i staje się linią widmo.
Czy Złocień nie jest też aby zbyt dużym osiedlem, aby wisieć na jednej bezpośredniej, niepunktualnej linii z f20 (a w weekendy... f40)?
Bo efekt może być taki, że np. dziury w kursowaniu będą wynosić i 30, czy 40 minut... A jak ktoś ugrzęźnie na przystanku an 40 min, to kolejnym razem raczej pojedzie autem, bo nawet stojąc w korkach dojedzie sumarycznie szybciej.
Ja rozumiem bezpośrednią linię ze Złocienia do centrum (ok), ale niekoniecznie w przypadku linii z żałosnym f20, gdzie dziury mogą być i dwukrotnie większe
Innymi słowy:
- zdecydowanie wolałbym bezpośrednią linię do centrum z np. f7,5, czy tam f10, gdzie dziury byłyby po np. max 15-20 min, niż dowozówkę. Ta pierwsza nawet w przypadku korków zapewnia sensowne połączenie;
- ale jeśli miałbym wybierać w miarę pewną dowozówkę vs.
bezpośrednią linię widmo, która nie wiadomo kiedy przyjedzie, no to jednak wybieram dowozówkę...
Teraz:
- jadąc z przesiadką na MP masz w miarę pewną przesiadkę;
- jadąc bezpośrednio - nie pojedziesz - ale masz w miarę pewną przesiadkę;
Potencjalnie po zmianach:
- jadąc z przesiadką na MP nie masz pewnej przesiadki, i 125 i 425 mogą jeździć jak loteria;
- jadąc bezpośrednio.... możesz jechać linią widmo albo... no właśnie. Z przesiadką też nie pojedziesz;
Pamiętam doskonale dojazdy do pracy do firmy zlokalizowanej kawałek za MP. Niby pojawił się tramwaj, ale nie robiono sensownej dowozówki. Ludzie zaczęli dojeżdżać tramwajem do MP i tam... utykać albo iść po 20 min piechotą. Efekt? Poza jedną osobą WSZYSCY w ciągu roku przesiadki się na auto
A jak jest z tymi bezpośrednimi, ale rzadko jeżdżącymi liniami? Ot, mój ostatni przejazd z Wieczystej na Barei, który zajął mi ponad... 50 min
Czemu? Bo na 128 czekałem ponad... 30 min
Kaszmir pisze: ↑18 sty 2024, 11:22Dodatkowo, oferta tramwajowa na Małym Płaszowie rewelacyjna nie jest. Tramwajem nie dojedziemy do Nowej Huty czy Bronowic. W stałym układzie w weekendy nawet nie ma całodziennej linii w stronę Podgórza bo "6" ma przycięty rozkład - wieczorami nie ma w ogóle jak wrócić. "72" dostało obecnie pełny rozkład z racji na Rakowicką, jednak czy po zakończeniu remontu "6" to utrzyma? Pewnie nie.
100 lat planowania
No te autobusy jak najbardziej powinny dojeżdżać do Saska x Lipska