Platforma Komunikacyjna Krakowa

kot_feliks pisze: 05 sie 2020, 11:12

Kaszmir pisze: 04 sie 2020, 21:09Serio, w XXI w. ktoś kupił automaty które obsługują karty kredytowe, a debetowych nie? Dzięki że napisałeś, sam byłem tego nieświadomy, a kiedyś ta informacja może uratować skórę. W których pojazdach są te automaty?

Ale jak automat może nie akceptować płatności kartą debetową, a kredytową tak? Z technicznego punktu widzenia karta to karta, a cała "magia" dzieje się już dalej, po stronie m.in. operatora płatności

Spróbuj a się przekonasz.
Stare (srebrne) tylko kredytowe, a nowe (bałe) oraz u Mobilisa wszystkie. Ot taka magia by MPK

No dobra, ja nie wykluczam, że tak "nie może być". Chodzi mi natomiast o to, czym to jest spowodowane(?), bo przecież nie jest to kwestia konstrukcji automatu

Przecież to jest komedia... Wierzyć się nie chce, że taka sytuacja ma miejsce w 2020 r. Spotkaliście się z czymś podobnym gdzieś jeszcze? Ktoś po prostu z...chrzanił zakup tych automatów. Pytanie jak do tego doszło...

Wonsz_w_pomidorach pisze: 05 sie 2020, 15:51Przecież to jest komedia... Wierzyć się nie chce, że taka sytuacja ma miejsce w 2020 r. Spotkaliście się z czymś podobnym gdzieś jeszcze? Ktoś po prostu z...chrzanił zakup tych automatów. Pytanie jak do tego doszło...

Wydaje mi się, że raz czy dwa w życiu spotkałem się z podobnym problemem (akceptowanie kart kredytowych, a debetowych nie), gdzieś za granicą. Jednak były to marginalne przypadki.

Jaki piękny chaos w automatach: część akceptuje gotówkę, część tylko karty. Część przyjmuje debetówki, a część jedynie kredytowe. I połap się w tym człeku, zwłaszcza jeśli nie jesteś miłośnikiem

Kaszmir pisze: 05 sie 2020, 16:05

Wonsz_w_pomidorach pisze: 05 sie 2020, 15:51Przecież to jest komedia... Wierzyć się nie chce, że taka sytuacja ma miejsce w 2020 r. Spotkaliście się z czymś podobnym gdzieś jeszcze? Ktoś po prostu z...chrzanił zakup tych automatów. Pytanie jak do tego doszło...

Wydaje mi się, że raz czy dwa w życiu spotkałem się z podobnym problemem (akceptowanie kart kredytowych, a debetowych nie), gdzieś za granicą. Jednak były to marginalne przypadki.

Jaki piękny chaos w automatach: część akceptuje gotówkę, część tylko karty. Część przyjmuje debetówki, a część jedynie kredytowe. I połap się w tym człeku, zwłaszcza jeśli nie jesteś miłośnikiem

Rozwiązanie jest bardzo proste
Wystarczy mieć przy sobie w 10 groszówkach 5 złotych, kartę kredytową i debetową

Szykuje się duża zmiana w Krakowie. Miasto chce wprowadzić nowy system biletowy z taryfą przystankową
https://www.cashless.pl/8308-krakow-now ... Ht0LPL40zA

Miasto zakłada więc, że przejazdy komunikacją publiczną będzie można płacić kartą zbliżeniową lub telefonem wyposażonym w takie rozwiązania jak Apple Pay czy Google Pay. Pojazdy będą więc wyposażone w kasoterminale, a dowodem opłacenia przejazdu nie będzie papierowy bilet, tylko informacja w systemie centralnym – w razie kontroli ten sam instrument (karta lub smartfon), którym opłaciło się przejazd, trzeba będzie zbliżyć do czytnika kontrolerskiego.

Ponadto władze stolicy Małopolski zakładają możliwość korzystania przez podróżnych z różnych taryf, a więc np. biletu miesięcznego, czasowego czy z tzw. taryfy przystankowej. W tej sytuacji pasażer będzie zobowiązany zbliżyć kartę lub telefon do kasoterminala podczas wsiadania i wysiadania z pojazdu, by zapłacić tylko za przebyty odcinek trasy.

Wow! I choć to tylko ogłoszenie dialogu technicznego, i choć na ewentualne wdrożenie będziemy czekać przynajmniej do 2022, to i tak świetna informacja! Jest na co czekać

A z ciekawości jak taki system działa dla pasażera okazjonalnego np. turysty? Też musiałby mieć specjalną kartę?

W Rzymie (Tap & Go) działa tak, że płacisz swoją zwykłą kartą z Polski, więc raczej działa to na takiej samej zasadzie wszędzie, czyli nośnikiem jest karta płatnicza (niezależnie, czy wydana w PL, UK, DE itd.) Przykładasz kartę do czytnika przy bramce metra -> pojawia się zielone światełko i... tyle. Na wyciągu z karty masz opłatę za przejazd.

kot_feliks pisze: 10 sie 2020, 11:48W Rzymie (Tap & Go) działa tak, że płacisz swoją zwykłą kartą z Polski, więc raczej działa to na takiej samej zasadzie wszędzie, czyli nośnikiem jest karta płatnicza (niezależnie, czy wydana w PL, UK, DE itd.) Przykładasz kartę do czytnika przy bramce metra -> pojawia się zielone światełko i... tyle. Na wyciągu z karty masz opłatę za przejazd.

Lubię też patent z Londynu, gdzie system automatycznie wybiera dla Ciebie najlepszą taryfę. Np. odbyłeś jedną podróż - płacisz za bilet jednorazowy. Jednak jeśli danego dnia odbędziesz kilka podróży, to licznik zatrzymuje się na cenie biletu dniowego - nie zapłacisz więcej. Ty po prostu przykładasz nośnik do bramek, a system za Ciebie wylicza w której opcji zapłacisz najmniej.

Kaszmir pisze: 10 sie 2020, 11:58 [...]
Lubię też patent z Londynu, gdzie system automatycznie wybiera dla Ciebie najlepszą taryfę. Np. odbyłeś jedną podróż - płacisz za bilet jednorazowy. Jednak jeśli danego dnia odbędziesz kilka podróży, to licznik zatrzymuje się na cenie biletu dniowego - nie zapłacisz więcej. Ty po prostu przykładasz nośnik do bramek, a system za Ciebie wylicza w której opcji zapłacisz najmniej.

U nas w kraju z tym co najtaniej wyjdzie to nie byłbym taki pewien

Łukasz pisze: 10 sie 2020, 7:56 Szykuje się duża zmiana w Krakowie. Miasto chce wprowadzić nowy system biletowy z taryfą przystankową

Lepiej późno niż wcale.

Pojazdy będą zatem wyposażone w kasoterminale, a dowodem opłacenia przejazdu nie będzie papierowy bilet, tylko informacja w systemie centralnym – w razie kontroli ten sam instrument (karta lub smartfon), którym opłaciło się przejazd, trzeba będzie zbliżyć do czytnika kontrolerskiego.

Będzie krzyk o prywatność i o fake kontrolerów, którzy niby sprawdzając bilet podsuną terminal z nabitym 99,99zł. Przy okazji może uda się odejść od papierowych biletów?

przez podróżnych z różnych taryf, a więc np. biletu miesięcznego, czasowego czy z tzw. taryfy przystankowej. W tej sytuacji pasażer będzie zobowiązany zbliżyć kartę lub telefon do kasoterminala podczas wsiadania i wysiadania z pojazdu, by zapłacić tylko za przebyty odcinek trasy.

Ciekawe pomysł, przy bilecie czasowym chętnie kupiłbym np. 100 minut w KMK i pojechał 10 razy przez 10 minut, myślę że znacznie bardziej uczciwe niż obecny system. Taryfa przystankowa? Też fajnie, tylko żeby nie okazało się że w ten sposób koszty podróży po mieście znowu wzrosną.

mkm3 pisze: 10 sie 2020, 11:28 A z ciekawości jak taki system działa dla pasażera okazjonalnego np. turysty? Też musiałby mieć specjalną kartę?

Dla opornych na płatności zbliżeniową kartą można pokusić się o sprzedaż plastikowych kart z chipem RFID o nominale np. 10zł i wyższych. Coś takiego działa w Jastrzębiu-Zdroju, taką kartę można też później doładować i wykorzystywać dalej, sieć automatów do ich obsługi już mamy.

Kaszmir pisze: 10 sie 2020, 11:58 Lubię też patent z Londynu, gdzie system automatycznie wybiera dla Ciebie najlepszą taryfę.

Przydatna rzecz gdy z góry nie wiemy ile przejazdów wykonamy w ciągu dnia/doby/48h itd. Spotkałem się z tym w Polsce, ale działo tylko na karcie miejskiej i elektronicznej portmonetce. W Londynie działa też na kartach płatniczych?

pasazer_mobilisu pisze: 11 sie 2020, 7:57Lepiej późno niż wcale.

Obyśmy w ogóle dożyli. Obstawiam, że będzie jak z metrem - kolejne analizy, studia wykonalności, przecieki i koncepcje. I tak w koło.

Też fajnie, tylko żeby nie okazało się że w ten sposób koszty podróży po mieście znowu wzrosną.

Tego można być pewnym:-) Jest okazja, urząd nie przepuści.

Dla opornych na płatności zbliżeniową kartą można pokusić się o sprzedaż plastikowych kart z chipem RFID o nominale np. 10zł i wyższych.

Wspomniana "Oyster Card" w Londynie tak właśnie chyba działa? W Sztokholmie też jest karta plastikowa.

Tyle, że to wymaga pełnej niezawodności systemu. A patrząc na problemy z płatnością kartą w automatach pojazdowych to jakoś czarno to widzę.

fysztof pisze: 11 sie 2020, 10:05 Obstawiam, że będzie jak z metrem - kolejne analizy, studia wykonalności, przecieki i koncepcje. I tak w koło.

To jest jednak dużo prostsze, tańsze i już wdrożone w Polsce od małych miast aż do Wrocławia.

WDZ pisze: 11 sie 2020, 10:15 Tyle, że to wymaga pełnej niezawodności systemu. A patrząc na problemy z płatnością kartą w automatach pojazdowych to jakoś czarno to widzę.

Skończy się też możliwość przerzucenia winy za brak biletu na pasażera w sytuacji gdy biletomat nie działa