www.forum.pkk.net.pl
https://forum.pkk.net.pl/
Pamiętaj też o tym, że GDR podaje takie komunikaty (dla prowadzących, a i na tablice potem również), jakie dostanie od prowadzącego.eurokierzaw pisze: 12 sie 2023, 22:21 Ale system jest niedoskonały i czasami są wprowadzane błędne komunikaty. Przykład sprzed kilku miesięcy:
Wychodzę na Dauna i chcę jechać do Borku 50-tką. Na przystanku spory tłum. Na wyświetlaczu kilka tramwajów za 1 min i komunikat o zatrzymaniu na Nowosądeckiej.
Ok, myślę, że pewnie coś się zepsuło na przystanku Bieżanowska. Po około 15 minutach pojawiła się 11-stka jadąca na Mały Płaszów. Wg TTSS zatrzymanie trwało już ponad pół godziny, a zatramwaju nie było. Zacząłem iść pieszo w kierunku Witosa.
Zatramwaj mijałem dopiero na Witosa, jadącego w kierunku Wielickiej. Zepsuty tramwaj stał na wjeździe na pętle w Kurdwanowie, a nie co sugerowały tablice z czterema wozami za 1 min, że pewnie przystanek przed Dauna.
Błędy GDR:
- miejsce awarii błędnie podane w komunikacie
- nie wiadomo czy ruch wstrzymany w obie, czy w jedną stronę.
- puszczenie autobusów zastępczych w kierunku, gdzie jednak częściowo były wykonywane kursy tramwajów.
- pasażerowie byli wysadzani z 11 i 50 na Dworcowej, a z 24 na Placu Boh. Getta. Przynajmniej do czasu wznowienia ruchu zatramwaje pojechały tylko od Kurdwanowa do Wielickiej.
Jak widzisz, komunikat wrzucony, a i tak nie wiadomo było praktycznie nic.
Czyli może się zdarzyć, że dyspozytor błędnie wyśle zatramwaj na odcinek, gdzie jest chwilowe zatrzymanie (10 minut) i tramwaje zaraz ruszą („bo nie wiadomo ile to potrwa”, pomimo że motorniczy może zgłosić, że spróbuje jeszcze raz zresetować tramwaj i zobaczyć, czy ruszy), ale na spore wykolejenie, gdzie wrzucanie tramwaju na tory będzie trwało z 2 godziny, nie da zatramwaju, bo dostał za mało informacji od motorniczego i wydedukował, że nie puści autobusu zastępczego „bo nie wiadomo ile to potrwa”? I w tym pierwszym przypadku puści kilkanaście brygad objazdem, a w tym drugim nie zmieni brygadom trasy i utkną w zatrzymaniu?suchy pisze: 13 sie 2023, 22:54 Pamiętaj też o tym, że GDR podaje takie komunikaty (dla prowadzących, a i na tablice potem również), jakie dostanie od prowadzącego.
Ile to razy się zdarza, że przez radio leci komunikat, że np. "Uwaga mamy zatrzymanie na Mogilskiej w kierunku Huty, proszę się zgłaszać na Grzegórzeckim i Mogilskim" - po czym za kilka minut pada sprostowanie "Uwaga, zmiana komunikatu - jednak zatrzymanie mamy pod AWF w kierunku Mogilskiej", bo motorniczy w pośpiechu/stresie się pomylił i podał zły kierunek, albo nie wyraził się precyzyjnie (nie podał konkretnego przystanku, tylko ulicę).
Niestety tak to działa jak piszesz i nikt z tym nic nie robi. Trzeba by temat ruszyć przez radnych, którzy to nagłośnią wewnątrz i będą oczekiwać wyjaśnień czemu tak jest, po tym mpk może wprowadzi dodatkową osobę na dyspozytornię, ew. przeszkoli pracowników infolinii na tą okoliczność, wszyscy siedzą w jednym budynku, mają dostęp do tych samych danych więc problemem to nie jest, a wiemy że jest to do zrobienia.pasazer_mobilisu pisze: 13 sie 2023, 23:48 Mamy 2023 rok i GDR nie widzi miejsca, w którym jest pojazd, z którego zgłasza się motorniczy + jego linii i kierunku?
Zresztą "cztery jedynki" na tablicy to na 99% jest problem i powinien być z automatu powiadamiany GDR oraz iść na tablice komunikat o możliwym utrudnieniu w kursowaniu tramwajów w jakimś rejonie.
Nie - jeśli motorniczy powie, że na pewno urwał pantograf / zerwał sieć trakcyjną / wykoleił się, to raczej logiczne, że ruch nie zostanie wznowiony po 5-10 minutach - wtedy kierowania i komunikacja zastępcza są uruchamiane od razu.tomta1 pisze: 14 sie 2023, 6:13 Czyli może się zdarzyć, że dyspozytor błędnie wyśle zatramwaj na odcinek, gdzie jest chwilowe zatrzymanie (10 minut) i tramwaje zaraz ruszą („bo nie wiadomo ile to potrwa”, pomimo że motorniczy może zgłosić, że spróbuje jeszcze raz zresetować tramwaj i zobaczyć, czy ruszy), ale na spore wykolejenie, gdzie wrzucanie tramwaju na tory będzie trwało z 2 godziny, nie da zatramwaju, bo dostał za mało informacji od motorniczego i wydedukował, że nie puści autobusu zastępczego „bo nie wiadomo ile to potrwa”? I w tym pierwszym przypadku puści kilkanaście brygad objazdem, a w tym drugim nie zmieni brygadom trasy i utkną w zatrzymaniu?
Autobusy z novamedia pewnie będą zapowiadać stare nazwy przystanków, np ostatnio na 229 PU 3 przystanki zapowiedział ze starą nazwa, a takich przypadków jest dużo więcej. A nowe/zmienione przystanki w innych wozach pewnie będą cichutkie jak Stary Kleparz do dziś. MPK nie umie w zapowiedzi i to niestety widać. Swoją drogą dodatkowe przystanki są komputerowo nagrywane? Bo głos ten sam ale z całkowicie innym akcentem itp.pjetrek pisze: 01 wrz 2023, 17:41 Ciekawy jestem czy nowe nagrania przystanków na trasie do Górki Narodowej też będą takie cichutkie, że nikt nie będzie wiedział gdzie jedzie... A stare solary na 2x7 dalej będą miały na wyświetlaczach trasę przez "Pleszowską" i "Białoprądnicką"... że już o końcówce "Krowodrza Górka P+R" nie wspomnę
Wystarczą różne warunki nagraniowe - inne studio, inny mikrofon, twarz za daleko / za blisko mikrofonu... Przystanki przecież nie zmieniają nazw co chwilę, żeby trzeba było tworzyć nagrania co 2-3 dni, więc pewnie biorą jakieś wolne studio w danej chwiliScania_9640 pisze: 01 wrz 2023, 18:43 Swoją drogą dodatkowe przystanki są komputerowo nagrywane? Bo głos ten sam ale z całkowicie innym akcentem itp.
Niemniej jednak zapowiedzi krakowskie bardzo są słabe względem innych większych miastsuchy pisze: 01 wrz 2023, 19:07 Wystarczą różne warunki nagraniowe - inne studio, inny mikrofon, twarz za daleko / za blisko mikrofonu... Przystanki przecież nie zmieniają nazw co chwilę, żeby trzeba było tworzyć nagrania co 2-3 dni, więc pewnie biorą jakieś wolne studio w danej chwili
Podobnie jak Prądnik Biały Wschód. Kretyństwo.lukaszpdg pisze: 02 wrz 2023, 10:30 "Krowodrza Górka P+R" na wyświetlaczach jest w jednej linijce i przewija się.