Pasażerom tylko wydaje się, że tego nie zauważają, jednak tak naprawdę każdy pasażer jadący chociażby E1 na "21" odczuwa skutki tej decyzji. Tramwaj nie jeździł cztery lata właśnie przez nieodpowiedzialną i antypasażerską politykę taborową - przewoźnikowi łatwiej było go wycofać niż naprawić, co w sytuacji problemów z pozyskaniem nowych niskopodłogowców jest kardynalnym błędem. Oczywiście nie jest to jedyna nieprawidłowość ostatnich lat (i prawdopodobnie nawet nie największa), jednak chyba jedyna, której negatywne skutki odczuwane będą przez wiele lat.Piotr246 pisze: 06 lut 2025, 11:47 Uważasz, że największą bolączką krakowskiego MPK i ogólnie krakowskiej komunikacji, było zezłomowanie 48-letniego szrota, który i tak nie jeździł cztery lata? 99,9% pasażerów nawet tego nie zauważyło.
Działalność MPK
Re: Działalność MPK
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Działalność MPK
To jak za 20-25 lat zaczną się kasacje NGT6 to też będziesz protestować?
Co do męczenia się w E1 na 21, przecież MPK ma możliwość wysłania tylko i wyłącznie niskopodłogowych tramwajów już teraz. I nie potrzebuje tego jednego wozu.
Wg ilostanu posiada 303 wagony niskopodłogowe, ma wysłać 253 brygady. Szczególnie, że za niedługo zacznie się sporo zamknięć.
Więc zachowanie jednego wozu nic by nie dało. Za to decyzja o wysłaniu 100% niskiej podłogi może zapaść już dziś, od jutra.
I w tym aspekcie zgadzam się, że polityka taborowa może być bardziej przyjazna.
Co do męczenia się w E1 na 21, przecież MPK ma możliwość wysłania tylko i wyłącznie niskopodłogowych tramwajów już teraz. I nie potrzebuje tego jednego wozu.
Wg ilostanu posiada 303 wagony niskopodłogowe, ma wysłać 253 brygady. Szczególnie, że za niedługo zacznie się sporo zamknięć.
Więc zachowanie jednego wozu nic by nie dało. Za to decyzja o wysłaniu 100% niskiej podłogi może zapaść już dziś, od jutra.
I w tym aspekcie zgadzam się, że polityka taborowa może być bardziej przyjazna.
Re: Działalność MPK
Kasacje NGT6 z pewnością nie zaczną się szybciej niż za 30 lat.Piotr246 pisze: 06 lut 2025, 12:04 To jak za 20-25 lat zaczną się kasacje NGT6 to też będziesz protestować?
3x105Na czy E1+c3 raczej nie powinny zniknąć z dnia na dzień jeżeli nie ma innego taboru podobnej długości (a nie ma również przez zaniedbania i dogmat o jednoprzestrzenności), jednak 2x105Na oraz solowe E1 powinny znaleźć się w głębokiej rezerwie w dniu dostarczenia ostatniego Stadlera. Pamiętaj jednak, że zdjęcie ze stanu HK458 to nie tylko zmniejszenie ilostanu niskaczy, ale także konieczność dalekich wyjazdów i zjazdów na "1" oraz "5" z Podgórza, co przecież odbija się w stawce za pociągokilometr i potem mamy cięcia.Piotr246 pisze: 06 lut 2025, 12:04 Co do męczenia się w E1 na 21, przecież MPK ma możliwość wysłania tylko i wyłącznie niskopodłogowych tramwajów już teraz. I nie potrzebuje tego jednego wozu.
Wg ilostanu posiada 303 wagony niskopodłogowe, ma wysłać 253 brygady. Szczególnie, że za niedługo zacznie się sporo zamknięć.
Więc zachowanie jednego wozu nic by nie dało. Za to decyzja o wysłaniu 100% niskiej podłogi może zapaść już dziś, od jutra.
I w tym aspekcie zgadzam się, że polityka taborowa może być bardziej przyjazna.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Działalność MPK
Z drugiej strony, gdyby MPK zmniejszyło nadmiar taboru, to też by przyniosło efekt w postaci niższych kosztów. Jestem sobie w stanie wyobrazić wykorzystanie na poziomie 85-90%. Do tego trzeba ciągle szukać części do E1 i 105Na, które są coraz mniej dostępne. Ponadto miejsca w Podgórzu brakuje.Bayer2003 pisze: 06 lut 2025, 12:22 Kasacje NGT6 z pewnością nie zaczną się szybciej niż za 30 lat.
3x105Na czy E1+c3 raczej nie powinny zniknąć z dnia na dzień jeżeli nie ma innego taboru podobnej długości (a nie ma również przez zaniedbania i dogmat o jednoprzestrzenności), jednak 2x105Na oraz solowe E1 powinny znaleźć się w głębokiej rezerwie w dniu dostarczenia ostatniego Stadlera. Pamiętaj jednak, że zdjęcie ze stanu HK458 to nie tylko zmniejszenie ilostanu niskaczy, ale także konieczność dalekich wyjazdów i zjazdów na "1" oraz "5" z Podgórza, co przecież odbija się w stawce za pociągokilometr i potem mamy cięcia.
Re: Działalność MPK
Dokładnie, kasacja jednego niskowejściowca, który i tak od lat stał na zajezdni, nic nie zmienia. Na "21" są wysokopodłogowce bo MPK ma taką politykę że wozy muszą być w ruchu i stąd wysyłanie E1 na część brygad.Piotr246 pisze: 06 lut 2025, 12:04Więc zachowanie jednego wozu nic by nie dało. Za to decyzja o wysłaniu 100% niskiej podłogi może zapaść już dziś, od jutra.
Re: Działalność MPK
No tak, bo przecież przerzucenie choćby 8-10 sztuk GT8 do Huty, tak żeby obie zajezdnie miały podobny ilostan i mogły realizować wyjazdy blisko siebie (a nie na drugi koniec miasta) jest absolutnie niemożliwe i niewykonalneBayer2003 pisze: 06 lut 2025, 12:22 Pamiętaj jednak, że zdjęcie ze stanu HK458 to nie tylko zmniejszenie ilostanu niskaczy, ale także konieczność dalekich wyjazdów i zjazdów na "1" oraz "5" z Podgórza, co przecież odbija się w stawce za pociągokilometr i potem mamy cięcia.



Oczywiście zaraz pewnie ktoś wyskoczy z tekstem "no ale przecież trzeba jeszcze przeszkolić motorniczych, a to też kosztuje" - owszem, ale jest to JEDNORAZOWY koszt, który trzeba ponieść. Za to potem będziemy mieć już wyszkoloną kadrę, która przy kolejnych remontach wymagających dwukierunków, może bez problemu prowadzić te wagony.
Re: Działalność MPK
Zasadnym jest pytanie dlaczego MPK kisi wszystkie dwukierunkowe "RFy" na Podgórzu, a nie rozdzieli ich po równo między zajezdnie?
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Działalność MPK
W sumie to patrząc na obecne sukcesy (miasto straciło DŚU na linię na Azory) oraz działania jednego z wiceprezydentów (nie wiadomo, czy będzie wydłużenie tramwaju do Piastów SKA, wypowiedzi o Złocieniu, że nie potrzebuje tramwaju itd.) - to faktycznie zaraz ta rezerwa pod nowe trasy przestanie być potrzebnaPiotr246 pisze: 06 lut 2025, 12:32Z drugiej strony, gdyby MPK zmniejszyło nadmiar taboru, to też by przyniosło efekt w postaci niższych kosztów. Jestem sobie w stanie wyobrazić wykorzystanie na poziomie 85-90%. Do tego trzeba ciągle szukać części do E1 i 105Na, które są coraz mniej dostępne. Ponadto miejsca w Podgórzu brakuje.

Jakie są obecnie realne problemy z pozyskaniem nowych niskopodłogowców? MPK dostanie >350 mln z KPO na refinansowanie zakupu stadlerów, ma wieloletnią umowę z miastem mogącą być zabezpieczeniem kolejnych zakupów oraz dobrą sytuację finansową.Bayer2003 pisze: 06 lut 2025, 11:56 Pasażerom tylko wydaje się, że tego nie zauważają, jednak tak naprawdę każdy pasażer jadący chociażby E1 na "21" odczuwa skutki tej decyzji. Tramwaj nie jeździł cztery lata właśnie przez nieodpowiedzialną i antypasażerską politykę taborową - przewoźnikowi łatwiej było go wycofać niż naprawić, co w sytuacji problemów z pozyskaniem nowych niskopodłogowców jest kardynalnym błędem. Oczywiście nie jest to jedyna nieprawidłowość ostatnich lat (i prawdopodobnie nawet nie największa), jednak chyba jedyna, której negatywne skutki odczuwane będą przez wiele lat.
Jedynym realnym problemem może być jeden z wiceprezydentów, który zablokuje rozstrzygnięcie przetargu "bo tak" i tyle.
Ale może w zamian będziemy mieli trolejbusy?


Re: Działalność MPK
Do tego z czasem poniesione koszty się zwrócą z oszczędności na wyjazdach (no, to bardziej dla Miasta). Przed 2012 wszystkie E1+c3 stacjonowały w Hucie i też nikt sobie nie wyobrażał przeniesienia części do Podgórza. A potem zaszła taka potrzeba i zrobiono to bez problemu.suchy pisze: 06 lut 2025, 19:57Oczywiście zaraz pewnie ktoś wyskoczy z tekstem "no ale przecież trzeba jeszcze przeszkolić motorniczych, a to też kosztuje" - owszem, ale jest to JEDNORAZOWY koszt, który trzeba ponieść.
Re: Działalność MPK
Tyle że w związku z tym, że były rozważane opcje puszczenia dwukierunkowców do Grunwaldzkiego może się okazać, że ich lokalizacja na Podgórzu nie jest aż taka głupia.
ona/jej
- michal49944
- Ekspert
- Posty: 668
- Rejestracja: 15 mar 2024, 17:07
- Lokalizacja: Kraków - Os. Podwawelskie
Re: Działalność MPK
1 kursuje na Wańkowicza od grudnia 2022. Później doszła do niej jeszcze 5. Na te 2,5 roku spokojnie można było przeszkolić część motorniczych z Huty i przenieść część dwukierunkowców. Jakby policzyć koszt wyjazdów z Podgórza przez te 2,5 roku to na pewno opłacałoby się opłacić szkolenie kilkunastu motorniczych. W Hucie miejsca na razie nie brakuje. Na ewentualne naprawy tramwaje mogłyby po prostu jechać do Podgórza.Cyjan pisze: 07 lut 2025, 14:19 Tyle że w związku z tym, że były rozważane opcje puszczenia dwukierunkowców do Grunwaldzkiego może się okazać, że ich lokalizacja na Podgórzu nie jest aż taka głupia.
Re: Działalność MPK
Zgadzam się, już post factum to nie ma żadnego sensu, zawsze mnie to dziwiło osobiście.
ona/jej
-
- Pasażer
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 lut 2025, 6:16
Re: Działalność MPK
Witam wszystkich forumowiczów!
Ostatnio przeprowadzono ankietę wśród pracowników MPK. Okazało się jednak, że nie była ona wypełniana wyłącznie przez zatrudnione osoby, ale także przez użytkowników tego forum oraz przedstawicieli ZTP. Co ciekawe, w ankietach najwięcej krytyki spadło na zarząd MPK, choć wydawałoby się, że kierowcy i motorniczowie powinni przede wszystkim oceniać swoich bezpośrednich przełożonych.
Moim zdaniem ankieta została przeprowadzona w sposób nieprzemyślany. Niektórzy pracownicy obawiali się ją wypełnić, bojąc się, że ktoś zauważy to na monitoringu lub że ich tożsamość zostanie ustalona na podstawie adresu IP. Co więcej, system umożliwiał wypełnienie więcej niż jednej ankiety, jeśli podano adres e-mail.
W ostatnim czasie pojawiła się także informacja – prawdopodobnie od Łukasza Sęka – jakoby prezydent miasta rozwiązał zarząd MPK. Jest to jednak nieprawda, ponieważ zgodnie z procedurami, najpierw należałoby odwołać radę nadzorczą MPK, zanim można byłoby podjąć jakiekolwiek działania dotyczące zarządu.
Nowa umowa z ZTP
Kolejną istotną kwestią jest nowa umowa z ZTP. Zawiera ona zapis, który pozwala na karanie kierowców na podstawie monitoringu – i to według stawek ustalanych przez ZTP. Pracownik Mobilisu potwierdził, że takie praktyki są tam stosowane regularnie, jednak ZTP miało wewnętrzny nakaz, aby nie karać Mobilisu ze względu na braki kadrowe. Zarząd MPK nie zgodził się na wprowadzenie podobnych zapisów do swojej umowy, więc na ten moment takie rozwiązanie nie zostanie wdrożone.
Problem mobbingu
Jeszcze poważniejszym problemem jest mobbing, który – według ankiet – jest powszechny w MPK. Szczególnie trudna sytuacja panuje na zajezdni Wola Duchacka, gdzie kierownik mechaników regularnie krzyczy na swoich podwładnych, doprowadzając ich do łez i używając wulgarnych zwrotów. Warsztat ignoruje zgłaszane usterki, a podejście do pracowników jest skandaliczne.
Nie lepiej wygląda sytuacja w dziale planowania. Kierownik kierowców często bezkrytycznie zgadza się z decyzjami planistów, co rodzi pytania o to, kto tak naprawdę rządzi na zajezdni Wola. Jeden z planistów wciąż zachowuje się arogancko i nieuprzejmie, podnosi głos na dzwoniących pracowników.
Na dyspozytorni także nie brakuje problemów. Jedna z dyspozytorek została opisana jako osoba mściwa, która faworyzuje wybranych kierowców, oczerniając innych. Ponadto często krzyczy na podwładnych.
Podsumowując, ankieta ujawniła wiele problemów w MPK, jednak jej sposób przeprowadzenia budzi wątpliwości. Oprócz kwestii organizacyjnych, kluczowym problemem pozostaje mobbing, który według wielu pracowników MPK jest na porządku dziennym.
Ostatnio przeprowadzono ankietę wśród pracowników MPK. Okazało się jednak, że nie była ona wypełniana wyłącznie przez zatrudnione osoby, ale także przez użytkowników tego forum oraz przedstawicieli ZTP. Co ciekawe, w ankietach najwięcej krytyki spadło na zarząd MPK, choć wydawałoby się, że kierowcy i motorniczowie powinni przede wszystkim oceniać swoich bezpośrednich przełożonych.
Moim zdaniem ankieta została przeprowadzona w sposób nieprzemyślany. Niektórzy pracownicy obawiali się ją wypełnić, bojąc się, że ktoś zauważy to na monitoringu lub że ich tożsamość zostanie ustalona na podstawie adresu IP. Co więcej, system umożliwiał wypełnienie więcej niż jednej ankiety, jeśli podano adres e-mail.
W ostatnim czasie pojawiła się także informacja – prawdopodobnie od Łukasza Sęka – jakoby prezydent miasta rozwiązał zarząd MPK. Jest to jednak nieprawda, ponieważ zgodnie z procedurami, najpierw należałoby odwołać radę nadzorczą MPK, zanim można byłoby podjąć jakiekolwiek działania dotyczące zarządu.
Nowa umowa z ZTP
Kolejną istotną kwestią jest nowa umowa z ZTP. Zawiera ona zapis, który pozwala na karanie kierowców na podstawie monitoringu – i to według stawek ustalanych przez ZTP. Pracownik Mobilisu potwierdził, że takie praktyki są tam stosowane regularnie, jednak ZTP miało wewnętrzny nakaz, aby nie karać Mobilisu ze względu na braki kadrowe. Zarząd MPK nie zgodził się na wprowadzenie podobnych zapisów do swojej umowy, więc na ten moment takie rozwiązanie nie zostanie wdrożone.
Problem mobbingu
Jeszcze poważniejszym problemem jest mobbing, który – według ankiet – jest powszechny w MPK. Szczególnie trudna sytuacja panuje na zajezdni Wola Duchacka, gdzie kierownik mechaników regularnie krzyczy na swoich podwładnych, doprowadzając ich do łez i używając wulgarnych zwrotów. Warsztat ignoruje zgłaszane usterki, a podejście do pracowników jest skandaliczne.
Nie lepiej wygląda sytuacja w dziale planowania. Kierownik kierowców często bezkrytycznie zgadza się z decyzjami planistów, co rodzi pytania o to, kto tak naprawdę rządzi na zajezdni Wola. Jeden z planistów wciąż zachowuje się arogancko i nieuprzejmie, podnosi głos na dzwoniących pracowników.
Na dyspozytorni także nie brakuje problemów. Jedna z dyspozytorek została opisana jako osoba mściwa, która faworyzuje wybranych kierowców, oczerniając innych. Ponadto często krzyczy na podwładnych.
Podsumowując, ankieta ujawniła wiele problemów w MPK, jednak jej sposób przeprowadzenia budzi wątpliwości. Oprócz kwestii organizacyjnych, kluczowym problemem pozostaje mobbing, który według wielu pracowników MPK jest na porządku dziennym.
Re: Działalność MPK
Tak to jest jak się bezrefleksyjnie powtarza zasłyszane w kanale na zajezdni plotki. Wiesz że dzwoni ale nie wiesz kompletnie gdzie.Krakowiak_2025N pisze: 28 lut 2025, 8:07 Nowa umowa z ZTP
Kolejną istotną kwestią jest nowa umowa z ZTP. Zawiera ona zapis, który pozwala na karanie kierowców na podstawie monitoringu – i to według stawek ustalanych przez ZTP. Pracownik Mobilisu potwierdził, że takie praktyki są tam stosowane regularnie, jednak ZTP miało wewnętrzny nakaz, aby nie karać Mobilisu ze względu na braki kadrowe. Zarząd MPK nie zgodził się na wprowadzenie podobnych zapisów do swojej umowy, więc na ten moment takie rozwiązanie nie zostanie wdrożone.
Co ma ZTP do karania pracowników? ZTP nakłada karę na operatora za niespełnienie zapisów umowy, które siłą rzeczy odnoszą się również do kierowców.
Ale ZTP przecież nie jest pracodawcą kierowcy więc to już tylko i wyłącznie od firmy zależy czy i jak zdyscyplinuje kierowcę.
A nie zgadzanie się na takie czy inne zapisy w nowej umowie przez zarząd MPK pokazuje tylko jak ta firma jest nieudolnie zarządzana, po prostu boją się że nie ogarną takiego poziomu wymagań. Operator wybrany w przetargu musi to spełnić i nikt z nim nie dyskutuje.
Re: Działalność MPK
Witamy również Ciebie!
Przeprowadzono. Kto przeprowadził?Ostatnio przeprowadzono ankietę wśród pracowników MPK.
Okazało się. Skąd wiesz co się okazało?Okazało się jednak, że nie była ona wypełniana wyłącznie przez zatrudnione osoby, ale także przez użytkowników tego forum oraz przedstawicieli ZTP.
Znasz wyniki ankiety? Skoro znasz czy to oznacza, że wyniki ankiety są publiczne? Jeśli tak to czy możesz je pokazać? Jeśli nie są, to dlaczego upubliczniasz takie dane?Co ciekawe, w ankietach najwięcej krytyki spadło na zarząd MPK, choć wydawałoby się, że kierowcy i motorniczowie powinni przede wszystkim oceniać swoich bezpośrednich przełożonych.
Z zasady ankiety internetowe nie są anonimowe. A przy ankietach papierkowych ludzie zaś boją się, że ktoś ich rozpozna po piśmie (jakkolwiek zabawnie to brzmi). Ankiety powinny być przeprowadzane przez zewnętrzne firmy.Moim zdaniem ankieta została przeprowadzona w sposób nieprzemyślany. Niektórzy pracownicy obawiali się ją wypełnić, bojąc się, że ktoś zauważy to na monitoringu lub że ich tożsamość zostanie ustalona na podstawie adresu IP. Co więcej, system umożliwiał wypełnienie więcej niż jednej ankiety, jeśli podano adres e-mail.
Jeśli owe memorandum na Mobilis jest prawdą mamy do czynienia z faworyzowaniem Mobilisu. Ale skąd wiadomo, że takie coś istnieje, jeśli tego typu zarządzenia mają na ogół charakter nieformalny?Nowa umowa z ZTP
Kolejną istotną kwestią jest nowa umowa z ZTP. Zawiera ona zapis, który pozwala na karanie kierowców na podstawie monitoringu – i to według stawek ustalanych przez ZTP. Pracownik Mobilisu potwierdził, że takie praktyki są tam stosowane regularnie, jednak ZTP miało wewnętrzny nakaz, aby nie karać Mobilisu ze względu na braki kadrowe. Zarząd MPK nie zgodził się na wprowadzenie podobnych zapisów do swojej umowy, więc na ten moment takie rozwiązanie nie zostanie wdrożone.
Nie każde zachowanie nazywane mobbingiem (przez pracowników) jest w istocie mobbingiem.Problem mobbingu
Jeszcze poważniejszym problemem jest mobbing, który – według ankiet – jest powszechny w MPK. Szczególnie trudna sytuacja panuje na zajezdni Wola Duchacka, gdzie kierownik mechaników regularnie krzyczy na swoich podwładnych, doprowadzając ich do łez i używając wulgarnych zwrotów. Warsztat ignoruje zgłaszane usterki, a podejście do pracowników jest skandaliczne.
Co do kierownika mechaników - chodzi o któregoś majstra zmianowego jednego z kilku czy o mistrza koordynatora? Raczej nie wyobrażam sobie, by kierownik Stacji Obsługi bluzgał na ludzi.
Na warsztacie czasem trzeba krzyknać, zwłaszcza na takiej dużej hali jak jest na Woli. Poza tym - nikomu nie ubliżając - materiał ludzki jest jaki jest i do niektórych pracowników trzeba mówić ich językiem. Sam to przerabiałem, że podwładni o najniższych kwalifikacjach zdają się nie rozumieć słów kulturalnych dopiero "gwara warsztatowa" do nich dociera. Mechanicy płaczą jak ich majster skrzyczy? W dawnych czasach taki majster dostawał po mordzie od chłopaków na zmianie i stosunki międzyludzkie się układały bez żadnych ankiet. Co najwyżej ktoś komuś musiał odkupić rozwalone ubranie, bo gęba się sama zagoiła.
O chamstwie i buractwie na wolskiej dyspozytorni krążą już legendy. Być może jakiś nieuprzejmy planista to czyjś pociotek, bo nie zapominajmy o tym, że MPK to firma pociotków, niekoniecznie specjalistów.Nie lepiej wygląda sytuacja w dziale planowania. Kierownik kierowców często bezkrytycznie zgadza się z decyzjami planistów, co rodzi pytania o to, kto tak naprawdę rządzi na zajezdni Wola. Jeden z planistów wciąż zachowuje się arogancko i nieuprzejmie, podnosi głos na dzwoniących pracowników.
A czy nie ma tam zjawiska siatkarzy? Wiecie kim są "siatkarze" w firmach transportowych? Jest to grupa lizidu*ców wśród kierowców, którzy chodzą do dyspozytorów z siatkami, a w siatkach jest wódeczka, albo kawusia, albo czekoladki (za komuny to było np pęto kiełbasy z liszek, albo boczek jak który ubił świnie itp) - tak w ramach "budowania relacji" i chęci otrzymania lepszych robót. Warto się temu przyjrzeć, czy takie zjawisko tam nie zachodzi?Na dyspozytorni także nie brakuje problemów. Jedna z dyspozytorek została opisana jako osoba mściwa, która faworyzuje wybranych kierowców, oczerniając innych. Ponadto często krzyczy na podwładnych.
Jak są mobbingowani, niechże idą z tym do sądu. W sprawach o mobbing jest odwrócony ciężar dowodowy.Podsumowując, ankieta ujawniła wiele problemów w MPK, jednak jej sposób przeprowadzenia budzi wątpliwości. Oprócz kwestii organizacyjnych, kluczowym problemem pozostaje mobbing, który według wielu pracowników MPK jest na porządku dziennym.
Pokazuje również, że większy może więcej. Pokazuje również nieudolność ZTP, który nie jest w stanie tego wymóc na MPK w sytuacji, gdy na Mobilisie wymógł.MM869 pisze: 28 lut 2025, 9:33 Tak to jest jak się bezrefleksyjnie powtarza zasłyszane w kanale na zajezdni plotki. Wiesz że dzwoni ale nie wiesz kompletnie gdzie.
Co ma ZTP do karania pracowników? ZTP nakłada karę na operatora za niespełnienie zapisów umowy, które siłą rzeczy odnoszą się również do kierowców.
Ale ZTP przecież nie jest pracodawcą kierowcy więc to już tylko i wyłącznie od firmy zależy czy i jak zdyscyplinuje kierowcę.
A nie zgadzanie się na takie czy inne zapisy w nowej umowie przez zarząd MPK pokazuje tylko jak ta firma jest nieudolnie zarządzana, po prostu boją się że nie ogarną takiego poziomu wymagań. Operator wybrany w przetargu musi to spełnić o nikt z nim nie dyskutuje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość