Dramat. Nie wiem, po co robi się niektóre zmiany, ale mam wrażenie że celem jest udział aut w modal split już nie na ponad 50%, a np. na ponad 70%...
(1) Prądnik Czerwony miał całkiem sensowną, mocną linię do centrum (105, z f10). Całkiem mocne f, wszystkie kursy z jednego miejsca itd.
(2) Następnie pocięto 105, ale wprowadzono 199. Niby lepiej, bo więcej kursów, ale linie w dwa kierunku, łapiące różne opóźnienia. Ok, można to oceniać i pozytywnie, i negatywnie, powiedziałbym, że coś za coś.
(3) Wydłużenie 105 do Piastów - spoko. Tyle, że wydłużenie jedynie co drugim kursem oznacza stworzenie w praktyce de facto dwóch linii z... f30/40

Przecież to nie ma szans jeździć w szczycie w rozkładowym takcie 15/20. Korki na Piasta Kołodzieja, korki na Powstańców - no nie ma szans.
Efekt będzie taki, że na Prądniku była linia do centrum do ok. 10 minut, a teraz realnie będą jakby dwie linie, co 30-40 minut każda... Można było wyjść na autobus de facto bez sprawdzania rozkładu jazdy, teraz nawet wychodząc na określony kurs szansa, że przyjedzie, może być mizerna.
Co dalej? Pocięcie 132, 139, 199 na dwie kolejne linie, każda z f30/40? Przecież to, co potencjalnie chcą zrobić z 105, to chyba największe memy z tego forum
Na Piastów natomiast nie wiem, co by to miało dać? Że ludzie mają chodzić na linię widmo z f30/40?
