Generalnie to, co zrobiono z Kocmyrzowską, to pokazanie d... i środkowego palca wszystkim tym, którzy chociaż przez moment pomyśleli "po co mi auto w mieście, przecież można podróżować inaczej". Nie, nie pozbywaj się auta, bo nawet, jeśli masz np. tramwaj, to w pewnym momencie ktoś się na Ciebie wy... i zostaniesz na lodzie np. na... pół roku
I imho tutaj nie chodzi o to, czy układ jest lepszy / gorszy. Tam de facto (przystanki Teatr Ludowy, Cienista, Wańkowicza) z dnia na dzień zabrano ludziom sensowny dojazd KMK zostawiając ich samych sobie. Jeśli ktoś nie ma auta, no to "wal się frajerze", przecież brakuje kierowców, dymaj sobie do tramwaju np. 1,5 km przez kilka m-cy. "Dowozówkę" w postaci autobusu z f-20, jeszcze przy docelowo jednym pasie na Kocmyrzowskiej, to naprawdę ktoś sobie może wsadzić w d...
WK mają tramwaj dookoła - ok, jest remont, jest objazd - to jest zrozumiałe. Ale ciąg Kocmyrzowskiej i totalnie wy.... na pasażerów z tamtego rejonu, to się w głowie nie mieści :/
A czemu o tym piszę? Bo miasto od dłuższego czasu "zachęca" do przesiadki z aut na KMK. Tyle, że ta KMK nie jest to totalnie żadną "pewną" alternatywą dla samochodu. Dzisiaj zostawili na lodzie mieszkańców tamtego rejonu? Może dalej od centrum? No spoko. A czemu za chwilę np. przy remoncie al. Pokoju mają nie olać mieszkańców Dąbia "bo nie ma kierowców". Czemu np. za rok ma nie okazać się, że dajmy na to mieszkańcy innego rejonu też nie zostaną w totalnej czarnej d...?
Masz tramwaje? No i ch... możesz go nie mieć np. przez pól roku i nie mieć w zamian ŻADNEJ SENSOWNEJ ALTEARNATYWY. Dzisiaj masz fajne połączenie autobusowe? No i ch..., za pól roku może być zlikwidowane, i zostaniesz w d... No chyba, że masz auto.
Dla mnie ta organizacja to jest TOTALNE ZAPRZECZENIE jakiejkolwiek idei promocji transportu publicznego w mieście wielkości Krk