michal49944 pisze: 16 sty 2025, 18:31
Przydałoby się zrobienie pętli autobusowej koło przystanku, aby niektóre autobusy móc wydłużyć z Prądnika Czerwonego. Zawsze to większa zachęta do skorzystania z pociągu.
To jest PODSTAWA, która w planie tego przystanku powinna być teraz wdrożona, inaczej będziemy mieli kolejne koncertowe rozkomunikowanie. Ktoś, kto tak zaprojektował i zaakceptował w ten sposób - dla przystanku przy wysokiej gęstej zabudowie blokowej - chyba w ogóle się nie znał na temacie. Część parkingu P+R powinno się zamienić na pętlę autobusową, albo chociaż przystanek końcowy/początkowy, po którego obsłudze autobusy by się odstawiały na dotychczasową pętlę. O to samo zresztą w uchwale parę miesięcy temu wnioskowała Rada Dzielnicy III.
Zresztą, z artykułu LoveKraków:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/przys ... 59865.html
(...)
Stąd zapowiedziana modyfikacja projektu polegająca na utworzeniu dodatkowego przystanku autobusowego. Ma to pozwolić przynajmniej częściowo złagodzić ten problem i dowieźć pasażerów bezpośrednio do pociągu.
(...)
W zakresie zaproponowanej zmiany dotyczącej pętli autobusowej lub przystanku końcowego linii nr 184 należy zauważyć, że zakres zadania nie był przedmiotem opracowania, gdyż zgodnie z dotychczasowymi założeniami pętla Prądnik Czerwony miała pozostać w dotychczasowej lokalizacji i podlegać przebudowie w ramach budowy ul. Iwaszki – komentuje Jan Machowski.
Cholera jasna, nie ukrywam, że już mnie mnie to konkretnie denerwuje w tym mieście, że zawsze, każda inwestycja z błędem KMK musi być rozwiązywana ad hoc, co ma "złagodzić". Zawsze "złagodzić", zawsze coś ważnego nie było tematem analiz, zawsze zdziwko na sam koniec, że coś dla pasażerów będzie do d*py. 5 lat wcześniej uwagi, a na koniec "ojej, kto mógł przewidzieć" i raz jeszcze znowu będziemy się dziwić, czemu mieszkańcy coraz częściej korzystają z auta lub nie chcą płacić więcej za bilet miesięczny dający integrację z SKA...