Trzecia zajezdnia tramwajowa
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
Korzystając z okazji, może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego przykładowo HY708 jeżdżący na szczytowej brygadzie linii 50, kończąc na Kurdwanowie nie może zjechać na te 3-4h do Podgórza i później wrócić na 50 i na noc zjechać już do macierzystej zajezdni? Przecież w ciągu dnia nie powinno być problemu z wygospodarowaniem toru na taki postój. A tak to snują się przez całe miasto w dwie strony.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
Bo to OBCA zajezdniaKowalik pisze: 21 mar 2025, 9:25 Korzystając z okazji, może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego przykładowo HY708 jeżdżący na szczytowej brygadzie linii 50, kończąc na Kurdwanowie nie może zjechać na te 3-4h do Podgórza i później wrócić na 50 i na noc zjechać już do macierzystej zajezdni? Przecież w ciągu dnia nie powinno być problemu z wygospodarowaniem toru na taki postój. A tak to snują się przez całe miasto w dwie strony.


Analogicznie na popołudnie - motorniczy musiałby przyjechać na PH i zostawić tam swoje auto, żeby następnie jechać przez całe miasto na PT i odebrać hucki wagon. Bo przecież nie pojedzie autem na PT (skoro wieczorem skończy pracę w PH) i musiałby również dymać przez całe miasto, żeby zabrać auto i wrócić do domu.
Dwa - czasem w tych godzinach "pomiędzy" szczytami wagony zamiast stać na placu to są naprawiane, robione jakieś przeglądy, itp. Z tego co wiem, to każda zajezdnia ma swój własny budżet, którym gospodaruje - więc jak wagon z PH stałby w międzyszczycie na PT i potrzebował jakiejś naprawy, to dlaczego PT miałoby ze swojego budżetu pokrywać koszta? A potem nie daj boże coś się jeszcze w wagonie zepsuje i będą wojny między zajezdniami "bo wasi mechanicy coś nam uszkodzili / źle naprawili".
Bardziej na twoim miejscu zastanowiłbym się nad pytaniem - dlaczego huckie wagony jeżdżą na szczytowych brygadach 50, które zaczynają / kończą na Kurdwanowie, skoro dosłownie 2km obok jest zajezdnia Podgórze, która powinna takie wagony wystawiać.
Jeśli brakuje wagonów 30m w PT, to należałoby pozamieniać tabor między zajezdniami - i np. przerzucić do PH część GT8, które również muszą tracić wzkm, żeby dojechać przez całe miasto z PT na Jarzębiny.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
Bieńczyckie 310 stoi po zm. A na TR. Jeszcze niedawno 433 też było Bieńczyckie i też stał na TR.
-
- Znawca
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 gru 2022, 14:25
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
A Wolskie auta stoją na Kombinacie..mario pisze: 21 mar 2025, 10:34 Bieńczyckie 310 stoi po zm. A na TR. Jeszcze niedawno 433 też było Bieńczyckie i też stał na TR.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
W takich przypadkach można też pomyśleć o łączeniach. Ta brygada 50 przejedzie na Borek i zrobi dwa kółka na 8, a podgórska brygada 8 może zjechać na PT. To tak w kwestii argumentu z postu wyżej, że motorniczy z 50 jechałby całe miasto do PH.Kowalik pisze: 21 mar 2025, 9:25 Korzystając z okazji, może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego przykładowo HY708 jeżdżący na szczytowej brygadzie linii 50, kończąc na Kurdwanowie nie może zjechać na te 3-4h do Podgórza i później wrócić na 50 i na noc zjechać już do macierzystej zajezdni? Przecież w ciągu dnia nie powinno być problemu z wygospodarowaniem toru na taki postój. A tak to snują się przez całe miasto w dwie strony.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
Można spróbować zrobić tak jak z autobusami, przecież nie każdy wagon który jeździ w szczycie jest wyznaczony do naprawy/przeglądu. Część autobusów stoi na mieście a te które mają zaplanowany w tym czasie serwis są wystawiane na takie prace że zjeżdżają do zajezdni po kursach.Dwa - czasem w tych godzinach "pomiędzy" szczytami wagony zamiast stać na placu to są naprawiane, robione jakieś przeglądy, itp. Z tego co wiem, to każda zajezdnia ma swój własny budżet, którym gospodaruje - więc jak wagon z PH stałby w międzyszczycie na PT i potrzebował jakiejś naprawy, to dlaczego PT miałoby ze swojego budżetu pokrywać koszta? A potem nie daj boże coś się jeszcze w wagonie zepsuje i będą wojny między zajezdniami "bo wasi mechanicy coś nam uszkodzili / źle naprawili".
Jeżeli wagon z PH by miał w ciągu porannego szczytu usterkę to by zjechał do PH, tak samo jak autobus który powinien stać np. na Azorach a wyniknęły jakieś usterki zjeżdża do swojej zajezdni.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
Myślę, że to wcale nie jest taki problem - wystarczy po prostu za ten czas dojazdu motorniczemu zapłacićsuchy pisze: 21 mar 2025, 10:25 Bo to OBCA zajezdnia![]()
A tak serio, to byłoby to spore utrudnienie dla prowadzących - wyobraź sobie, że jesteś motorniczym PH i dojeżdżasz do pracy np. z Kocmyrzowa. Przyjeżdżasz rano na PH, zostawiasz samochód, idziesz do pracy, po czym kończysz na drugim końcu miasta w PT i musisz teraz stracić godzinę czasu, żeby dotrzeć do PH odebrać swoje auto i wrócić do domu.
Analogicznie na popołudnie - motorniczy musiałby przyjechać na PH i zostawić tam swoje auto, żeby następnie jechać przez całe miasto na PT i odebrać hucki wagon. Bo przecież nie pojedzie autem na PT (skoro wieczorem skończy pracę w PH) i musiałby również dymać przez całe miasto, żeby zabrać auto i wrócić do domu.

I na pewno będzie to tańsze niż jego powrót do Huty wraz z całym tramwajem.
Opcją są oczywiście także dobre optymalizacje łączeń z innymi liniami.
Re: Trzecia zajezdnia tramwajowa
To też nie do końca jest rozwiązanie bo wtedy prowadzącemu np. zostają dwie godziny przerwy między rankiem a popołudniem - i co zrobi z takim czasem? Do domu nie wróci, a płacone za to nie ma, trochę czas do zmarnowania. Kierowcy autobusowych dwurazówek się właśnie na to skarżą.Kacper pisze: 21 mar 2025, 14:28Myślę, że to wcale nie jest taki problem - wystarczy po prostu za ten czas dojazdu motorniczemu zapłacić![]()
Tak byłoby najlepiejKacper pisze: 21 mar 2025, 14:28Opcją są oczywiście także dobre optymalizacje łączeń z innymi liniami.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość