Platforma Komunikacyjna Krakowa

Długo nie pojeździły. Ktoś chętny? https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/Ot ... oryId=3564

Yyyy? Co się stało? Kupiliśmy żeby uciszyć ludzi, ale koszty utrzymania za duże to sprzedajemy?

Krótka historia dużej liczby kursów autobusów na trasie Kraków - Proszowice (DW 776). Znów jest więcej małych busów.

https://dziennikpolski24.pl/rozklad-jaz ... DB6zJPxd2A

anty_wiedenczyk pisze: 10 gru 2024, 9:25 Krótka historia dużej liczby kursów autobusów na trasie Kraków - Proszowice (DW 776). Znów jest więcej małych busów.

https://dziennikpolski24.pl/rozklad-jaz ... DB6zJPxd2A

Zawsze można tak nagiąć rzeczywistość, żeby dopasować do swojej wersji wydarzeń. Pasażerowie oczekiwali większych pojazdów przy TEJ SAMEJ ilości kursów. Co z tego, że bus jedzie w szczycie co 20 min, jak jest ryzyko, że się do niego nie zmieszczę...

No właśnie się nie dziwię pasażerom, że chcieli większe pojazdy przy tym samym rozkładzie, patrząc jak te busy w szczycie na Kocmyrzowskiej wyglądają... Szkoda, że ITD już praktycznie nie robi lotnych kontroli ilości pasażerów... A tak samo szkoda, że sami pasażerowie tego nie zgłaszają.

Aż się prosi nowe "252" do Proszowic.

judash pisze: 10 gru 2024, 10:48 Aż się prosi nowe "252" do Proszowic.

Nikt do tego nie dopłaci. Kocmyrzów nie potrzebuje kolejnej linii po DW, Koniusza wg nie zainteresowane, Proszowice z wydatkami na komunikację poniżej 500 tys. zł. Trzeba skończyć to kolesiostwo i uruchomić linię MLD.

scyzor663 pisze: 10 gru 2024, 11:14 Nikt do tego nie dopłaci. Kocmyrzów nie potrzebuje kolejnej linii po DW, Koniusza wg nie zainteresowane, Proszowice z wydatkami na komunikację poniżej 500 tys. zł. Trzeba skończyć to kolesiostwo i uruchomić linię MLD.

Miała ruszyć linia MLD, ale się posypało dwa tygodnie przed samym startem

Bo prywatny przewoźnik poszedł do kolegi decydenta potupać nóżką...

scyzor663 pisze: 10 gru 2024, 11:54 Bo prywatny przewoźnik poszedł do kolegi decydenta potupać nóżką...

To jest normalna praktyka przecież.
Pamiętam jak pierwszy raz zabierano 238 z Krzeszowic (skracali chyba do Góry Nawojowej czy do Młynki). To tam już na grubo było, groźby spalenia domu itp

Kiedyś rozmawiałem tez z jednym kierowcą busa - mówił, że jak zaczyna prace o 5 rano to jeździ do wieczora. Cały boży dzień, do domu wpada żeby się przespać. I kasowo nie wyglądało to jakoś super. Ciut lepiej (wtedy, a było to z 15 lat temu) niż kierowcy w MPK, ale za zupełnie inny wymiar czasowy.
Jeśli takie praktyki dalej są, to ja się nie dziwię pasażerom, nie dość że bus stary rozpaduwa śmierdzący to jeszcze przemęczony i przepocony kierowca po kilkunastu godzinach pracy.
Swoją drogą busiarstwo króluje w Polsce. Ani w Hiszpanii, ani w UK, ani w Szwecji tego nie uświadczyłem, a trochę tam spędziłem czasu.

Są prywatni przewoźnicy realizujący kursy zadbanym i w miarę nowym taborem. Nawet busami. Jednak takich DziadTransów dalej jest całkiem sporo i niestety niczym mafie terroryzują włodarzy gmin.

Kierman pisze: 10 gru 2024, 16:39 Są prywatni przewoźnicy realizujący kursy zadbanym i w miarę nowym taborem. Nawet busami. Jednak takich DziadTransów dalej jest całkiem sporo i niestety niczym mafie terroryzują włodarzy gmin.

Nie używaj słowa "dziadtrans" bo Cię zaszczują jak mnie, za takie słownictwo.

W Krzeszowicach prawie 30 lat temu, to sołtysowi grozili, że mu chałupę spalą jak nie wycofa ze 238, to było dość głośne wtedy w całym MPK, ale sporo osób na forum może nie pamięta, bo ich na świecie wtedy nie było.

W 1996 roku to całe mnóstwo starych ubeków i sbeków jeździło na tych busach, taryfach. Ale teraz 35 lat po transformacji ustrojowej dalej takie rzeczy się dzieją? Że busiarstwo terroryzuje sołtysów i narzuca swoje rozklekotane śmierdziele... pewnie potomkowie tych starych ubeków, to ich metody. A w Polsce mamy do czynienia z dziedziczeniem pozycji społecznych. Dzieci kierowców zostały kierowcami itp itp

No cóż, mafia busiarska i koneksje z osobami u władzy. Ze szkodą dla ich własnych mieszkańców i wyborców...

Kojak pisze: 10 gru 2024, 20:00 Nie używaj słowa "dziadtrans" bo Cię zaszczują jak mnie, za takie słownictwo.

A niby za co? Za słowo, które w humorystyczny opisuje działaność wielu firm przewozowych ?

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to jest to bardzo ciekawe co piszesz. Lecz skoro mowa o latach 90-tych to wierzę, że tak mogło by być. W szczególności jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nie było praktycznie żadnego rozliczenia z komunistami. Po prostu jak gdyby nic rozpłynęli się w społeczeństwie i przeszliśmy z oprawcami do porządku dziennego.

Komedii ciąg dalszy:

Linia z Koniuszy do Krakowa ale przez Proszowice, byleby nie robić konkurencji dla busiarza