tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
Spokojnie, tramwaj ma uzyskać pełny priorytet.
Tylko że tu tramwaj priorytet już praktycznie ma na oko od 10 lat... Nowosądecka-Witosa to jest akurat ten jeden z bardzo nielicznych ciągów w Krakowie, gdzie w ustawieniach sygnalizacji można naprawdę zauważyć realny priorytet tramwajów nad samochodami. Więc proszę nie mydlić oczu i nie wmawiać, że dzięki tym zmianom tramwaj ma dopiero priorytet uzyskać. Powtórzę się, ale obserwując stan obecny i przyszły celem zmian jest wyłącznie poprawienie sytuacji kierowców, którzy teraz rzeczywiście dość często muszą się zatrzymywać, bo obecnie sygnalizacje w pierwszej kolejności są przygotowane pod tramwaj. Zielonej fali dla samochodów teraz nie ma i pewnie to boli wielu urzędników. Tramwajom nie wiem, co można poprawić...
tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
Tak jak pisałem, priorytet dla tramwaju ma być pełny, więc liczba zatrzymań tramwajów oraz czas tracony na spowolnieniu tramwajów przy dojeździe do sygnalizacji powinny się zmniejszyć.
Ponownie - na czym ten podkreślany ponownie "pełny priorytet" ma polegać i czym się będzie w efekcie różnić od tego, co jest teraz (z perspektywy pasażerów tramwajów)?
tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
Ulica ta leży w ciągu III obwodnicy Krakowa. Jej klasą techniczną jest główna ruchu przyspieszonego (GP), co wymusza szerokość pasów ruchu 3,50 m (na takich ulicach zwężenie szerokości pasów ruchu jest niedopuszczalne przepisami).
Nie znalazłem nigdzie potwierdzenia klasy GP, w BIPie (ale z 2008 roku) jest klasa G. Tu racja, mniej niż 3 metry nie można zrobić - ale można zastosować pasy 3,25+3,0 co już w mieście jest wyraźnie lepsze niż 3,5+3,5. Do tego dołożyć pół metra od lewego krawężnika i mamy będziemy mieć 1m na pas rowerowy + 0,25 odsunięcia od pasów ruchu.
Docelowo mam nadzieje można też zmienić klasę drogi z G na Z (czyli zbiorczą). Tam szerokość pasa ruchu to 3,0 przy czym w ramach uspokojenia można zmniejszyć do 2,75 i zachować 50 km/h. Dokładnie tak ma to miejsce na Alejach Trzech Wieszczów i tak powinno to według mnie wyglądać w ramach obecnego stanu prawnego w mieście.
tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
Dla takich parametrów, obowiązująca prędkość 50 km/h jest nieporozumieniem – istnieje faktyczny dysonans pomiędzy geometrią (przekrój 2x2, szerokie pasy ruchu, łagodne łuki) a organizacją ruchu (prędkość dopuszczalna 50 km/h). Dlatego podniesienie prędkości dopuszczalnej jest faktycznym odzwierciedleniem geometrii ulicy.
Takie myślenie do niczego dobrego nie doprowadzi. Nieporozumieniem to tu jest opisana geometria. I to ją należałoby dostosować do lokalizacji. Idąc tym tropem, przecież równie dobrze ta geometria pozwala na jazdę 100 km/h albo 120 km/h. To w ramach "faktycznego odzwierciedlenia geometrii ulicy" powinno się na to pozwolić?
tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
Nikt rowerzystów na chodnik nie wciska. Poza paroma odcinkami, na chodnikach wzdłuż Nowosądeckiej/Witosa nie ma dużego natężenia ruchu pieszych.
A co z tymi "paroma odcinkami", gdzie ruch pieszych jest duży? Ten argument to trochę jak eks-ministra o pandemii, 'gdyby nie to, że robimy testy w ogniskach covid, to w Polsce wcale wyniki nie byłyby wysokie'.
tomta1 pisze: 13 wrz 2020, 11:17
A w miejscu przez Ciebie wskazanym chodnik nie ma 2 m szerokości, więc jazda nim (w dokładnie tym miejscu) jest niedopuszczalna.
Dlatego w ciągu tego chodnika wcześniej powstaje przejazd rowerowy wraz z naniesionymi na chodniku piktogramami z rowerami, a ponadto bezpośrednio przed wskazanym miejscem również powstaje przejazd rowerowy wraz z sygnalizacją dla rowerzystów. Natomiast za tym miejscem z przystankiem nie widzę póki co śladów, aby miał powstać wjazd z jezdni. Czyli co, autor zmian zakłada, że potulnie wszyscy z rowerów zsiądą i je będą przeprowadzać kilkadziesiąt metrów czy może nabędą zdolność teleportacji?
Sorry, ale całość tych zmian i mentalność podsumowuje artykuł na oficjalnej stronie
www.krakow.pl, w którym można przeczytać:
"Uwzględniono też sugestie mieszkańców, dotyczące bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego, takie jak:
- dostosowanie ograniczenia prędkości do aktualnej geometrii drogi (...)"
Czyli dla bezpieczeństwa
wszystkich uczestników kierowcy mogą jeździć szybciej.
Owszem, pewne rzeczy będą tutaj pozytywne, na przykład przejazdy rowerowe w poprzek Nowosądeckiej i Witosa czy zielone strzałki (np. na Dauna jej aktualny brak jest kompletnie niezrozumiały, bo skręt w prawo nie koliduje z żadnych innym ruchem). Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że całościowo zdecydowanym głównym beneficjentem znowu są osoby poruszające się samochodami, a cała reszta albo nic z tego nie ma (KM) albo rykoszetem obrywa (piesi czy okoliczni mieszkańcy).