Platforma Komunikacyjna Krakowa

Po cały tym ataku mamy bur*el zarówno w MPK jak i w ZTP (nikt mi nie powie, że jest inaczej). Rozkłady są na razie tylko na stronie ZTP: https://ztp.krakow.pl/kmk/rozklady-jazdy-kmk.

Ale i tu są złe informacje. Pierwszy z brzegu: mam rozumieć, że linia "9" jest na swojej nowej stałej trasie? Pytam bo owszem rozkłady są aktualne ale linia nie jest zaznaczona żółtym kolorem oznaczającym zmianę trasy. Zatem należy ją traktować jako trasę stałą. A może jest jednak inaczej?

A przed nami gorący okres: dużo ograniczeń, zmian w funkcjonowaniu KM w okresie międzyświątecznym. Zobaczymy czy to ogarną odpowiednio wcześniej?

Ów bajzel jeszcze chwilę będzie, bo jak widać bazy danych są nieaktualne. A atak hakerski jak na dłoni pokazał patologię w zarządzaniu komunikacją z pasażerami/mieszkańcami i pomieszanie kompetencji pomiędzy podmiotami.
Od ilu to już lat MPK jest tylko przewoźnikiem a nie organizatorem? I od tylu lat nie zdołano tego uporządkować.
Pomijając już kwestie kompetencji podmiotów to wydaje się, że zarówno organizator jak i przewoźnicy powinni mieć swoje bazy, organizator całości a przewoźnicy dotyczące swojej pracy przewozowej.

W piątek popołudniu Głos24 przeprowadzi wywiad z dyr. Frankiem - zachęcają by w komentarzach pod tym nagraniem zgłaszać pytania, które mieliby zadać dyrektorowi:
https://www.youtube.com/shorts/GeJg4yynTHw

Wywiad był już wcześniej, nagranie jest od kilku dni: https://www.youtube.com/watch?v=VXgcqSb30bE&t

Tak, przepraszam za pomyłkę!

Scania_9640 pisze: 13 mar 2025, 9:20 W poniedziałek albo we wtorek też były dwa Stadlery

Ponoć tabor 33-metrowy oraz ponad 40-metrowy to według MPK ta sama kategoria. ZTP nie wymaga, więc MPK się nie stara. Obecnie linie "4", "24" i "52" mają 36 brygad. Zaledwie 31 z nich jest obsługiwane ponad 40-metrowym taborem. Ilostan długich tramwajów w MPK wynosi 45, co daje wykorzystanie na nędznym poziomie 69%. Gdyby na wszystkie brygady wymienionych linii został skierowany tabor odpowiedniej długości, wykorzystanie wynosiłoby 80%, co nie jest przecież wartością nie do osiągnięcia. Można kupować nowe ponad 40-metrowe tramwaje, jednak jeżeli osoby odpowiedzialne za rozdział taboru nie zostaną zwolnione lub przeniesione na myjnię, lwia część tych tramwajów będzie stała w zajezdni, a pasażerowie dalej będą się gnieść w 33-metrowym taborze.

Ciekawe jaka jest przyczyna takiej "oszczędności". Do krakowiaków są droższe części? Więcej prądu zużywają?

ZTP sobie może wymagać, tak jest skonstruowana umowa i nic im nie mogą zrobić.

I jak ktoś zaraz wyskoczy, że trzeba było lepszą umowę podpisać, to odsyłam do innego wątku gdzie było omawiane jak wyglądają teraz negocjacje umowy autobusowej z MPK (w dużym skrócie, weto MPK na co drugi zapis).

Dlatego część autobusowa MPK powinna zostać sprywatyzowana.

tomek_m pisze: 13 mar 2025, 14:21 Dlatego część autobusowa MPK powinna zostać sprywatyzowana.

Jestem na nie. MPK to jednak spółka miejska, więc przynajmniej teoretycznie można mieć na nią jakiś wpływ, a prywatnej firmie to raczej wszystko jedno, byle się hajs zgadzał. Lepiej chyba naciskać na miasto, żeby lepiej zarządzało MPK, niż oddawać coś tak ważnego w prywatne ręce.

Firma będzie lepiej zarządzana, jeśli znajdzie się w prywatnych rękach. Jeśli jest spółką miejską, to zawsze będą wciskani na stanowiska kierownicze bądź zarządu jacyś partyjni gogusie

Kuciak pisze: 13 mar 2025, 15:06 Jestem na nie. MPK to jednak spółka miejska, więc przynajmniej teoretycznie można mieć na nią jakiś wpływ

Taa, właśnie widać jaki miasto ma na nią wpływ. Może pora już skończyć z komunalnymi molochami ze światopoglądem wprost z PRLu?
To tego zacytuję @Kierman`a

Jeśli jest spółką miejską, to zawsze będą wciskani na stanowiska kierownicze bądź zarządu jacyś partyjni gogusie

Tak, w tego typu molochach są idealne warunki do takich praktyk.

tomek_m pisze: 13 mar 2025, 14:21 Dlatego część autobusowa MPK powinna zostać sprywatyzowana.

Pełna zgoda (pewne patologie w komunikacji autobusowej zapewne zniknęłyby), jednak nijak nie rozwiąże to problemu kiszenia ponad 40-metrowych tramwajów w zajezdniach, a niezbyt wiem jak tramwajowa część miałaby ulec prywatyzacji.

Bayer2003 pisze: 13 mar 2025, 16:12 a niezbyt wiem jak tramwajowa część miałaby ulec prywatyzacji.

Hmm, może jakiś rodzaj długoterminowego wynajmu obu zajezdni oraz parku taborowego? Czyli wygrany w przetargu przejmuje w zarząd i utrzymanie "części tramwajowej" oraz obsługę komunikacji tramwajowej w mieście.

Kierman pisze: 13 mar 2025, 15:14 Firma będzie lepiej zarządzana, jeśli znajdzie się w prywatnych rękach. Jeśli jest spółką miejską, to zawsze będą wciskani na stanowiska kierownicze bądź zarządu jacyś partyjni gogusie

W przeciwieństwie do firm, w których zarządach z trudem szukać rodziny szefa, a w radzie nadzorczej zasiadają ludzie, którzy przed snem zamiast pacierza wymieniają wszystkie przystanki 204

Ciężko mi czuć jakieś przywiązanie do MPK, ale nie uprawiajmy fantastyki... Firmy prywatne są podatne dużo bardziej na widzimisię pojedynczych osób, dużo bardziej kołyszą nimi takie rzeczy jak giełda, rynki zagraniczne etc. (ciekawe jak się ma przyszłość Mobilisa a propos tego co się dzieje w kraju jego spółki-matki).

Co ma piernik do wiatraka prywatyzacja do kompetencji? Jakość zarządu i samej spółki weryfikuje się i reguluje audytami, zapisami w umowie, regulaminami i w sumie tym co my robimy lub powinniśmy, czyli kierowaniem opinii publicznej i naciskiem na decydentów. Tak samo w kulki może lecieć "prywaciarz" co "post-prlowski moloch".