kucyk pisze: 11 lis 2022, 18:07
Skoro tak bardzo Ci zależy na poprawie na ciągu bronowickim to mam lepszą i tańszą ofertę. Zamiast "24" kursującej co 15 minut lepiej wysłać do BM "20" która kursuje co 7,5 minuty a "24" do Cichego Kącika. Tą propozycją upieczemy 2 oliwy na jednym ogniu - zyskuje ciąg bronowicki (więcej kursów w stronę Dworca) i Twój - tobie najbliższy kurdwanowski - więcej dostępnych punktów dla mieszkańców z Kurdwanowa, Piasków, Woli Duchackiej wokół I obwodnicy.
Zadowolony?
Trochę dystansu:-) Jest to - jak nazwa wskazuje - forum dyskusyjne. Służy wymianie poglądów i dyskusji właśnie.
Ponadto - przedstawiłeś to wcześniej tak:
Takie Wasze zabawy z "13" powodują, że południowe rejony miasta (...) są pozbawione dojazdu najważniejszych punktów przy I obwodnicy.
Co nie jest prawdą - i do tego się odniosłem. Jest "3" zapewniające dojazd do Poczty i Teatru Słowackiego. Zostanie "13" z dojazdem do PWŚ i Filharmonii. Plus masa naprawdę dogodnych przesiadek. Inaczej się nie da zorganizować aby z każdej pętli przez każdy ciąg do każdego była linia o wysokiej f.
Przykład z Kurdwanowem przedstawiam jako najbliższy sąsiedni ciąg. Uważam, że dysproporcja w dostępie do pierwszej obwodnicy jest obecnie zbyt rażąca - jedna nitka ma 16/12 kursów/h a druga 4/4. Najwyraźniej Cię to nie razi, bo akurat masz szczęście być po tej wygodniejszej stronie. Pytaniem retorycznym jest punkt widzenia gdyby sytuacja była odwrotna - czytaj to Bieżanów miał 4 kursy/h do centrum. A co do personalnych aspektów - ani tam [na Kurdwanowie] obecnie nie mieszkam ani nie korzystam z tego ciągu. Po prostu patrzę na możliwości dojazdowe z ciągów kurdwanowskiego, bieżanowskiego i mało-płaszowskiego i z tego pierwszego w mojej opinii jest wyraźnie najsłabiej. Z resztą niemal każdy tutaj zgadza się, że samo "24" z f=15 to tam za mało. Pomysły jak to rozwiązać są już różne, ale f=7,5 na tej linii może być jednym z nich.
W kwestii czy z opcji "24" do CK jestem zadowolony - ani mnie to grzeje ani ziębi, jak wyżej:-) To znaczy dla mnie merytorycznie ta opcja jest słaba, bo dubluje linię "24" na odcinku od UJ do Bagateli. Według mnie w obecnym układzie po prostu nie powinno być linii tramwajowej jadącej z CK w stronę Basztowej - a co do argumentów, to zdecydowanie zgadzam się
z tym, co napisał Kaszmir swego czasu właśnie w tym kontekście. A przyjmując to za punkt wyjścia, mam do wyboru w propozycjach skierowanie do CK linii "8" lub "13", bo tylko te od Filharmonii jadą do Bronowic. Ta pierwsza jest mocniejsza, stąd na CK widzę właśnie tę drugą. Aby jednak nie osłabiać relacji Filharmonia - Bronowice zbyt znacząco, przyjąłem wzmocnienie "8" do f=5. Myślę, że tym bardziej istotne, że linia ta cieszy się sporym wzięciem także na pozostałej części trasy.
kot_feliks pisze: 11 lis 2022, 18:31
Generalnie czytając tę dyskusję nasuwa się jedno przemyślenie: KMK w Krakowie nie jeżdżą pasażerowie, tylko określone "lobby".
(...)
Szczerze, to coraz bardziej zwyczajnie rzygać się chce, że tak to wygląda, bo spora część problemów nie wynika w żaden sposób z braku $, tylko z chorego zarządzania i tego, co kto szepnie do ucha komuś innemu.
Szczerze mówiąc nie wiem, co kryje się u Ciebie pod spodem tego wniosku, ale niestety też się z nim zgadzam. Przykładów jest niemało. "2" nie można ruszyć, bo 'ktoś kiedyś sobie taką trasę wywalczył'. "8" spróbowano ruszyć, to się zaczął lament za numerem i sam prezydent ręcznie posterował. "13" też tknąć nie można... Jaki to ma sens w ten sposób podchodzić do sprawy?
Kończąc - przedstawiłem swój luźny pomysł. Spróbowałem podać argumenty za. Nie mam żadnego wpływu na wprowadzanie zmian w życie ani ambicji ku temu. Lubię rozważać i poczytać merytoryczne pomysły i opinie.
Preferuję mniej linii, ale kursujących realnie częściej. Stąd taka, a nie inna wizja:
- likwidacja linii o małej częstotliwości, w dodatku cieszącej się umiarkowanym wzięciem ("2")
- wzmocnienie linii o za małej częstotliwości w stosunku do potrzeb ("24")
- zwiększenie liczby magistralnych linii w Krakowie ("8" na wzór "50" i "52")
- wzmocnienie ciągu i relacji, które z przedstawianych obserwacji i doświadczeń tego wymagają (bronowicki i kierunek z niego w Basztową)
A co do "12" - pachnie znów 'kultem historii numeru'. Mnie o tyle nie bardzo przekonuje, że (1) pod Teatrem Słowackiego będzie odjeżdżać z jeszcze jednego przystanku, z którego nikt nie będzie jej łapał oraz (2) to kolejna linia z f=15 zamiast wzmacniania jakiejś istniejącej do f=7,5.