fysztof pisze: 10 wrz 2021, 15:19Skoro 178 ma teoretycznie wsparcie w 578, to czemu musi też być wspierane przez 174? I czemu w związku z tym tnie się w konsekwencji 174? Ano właśnie dlatego, że 578 dla dużej części trasy 178 wcale nie jest realnym wsparciem...
Niestety, ale 578 jest zaprzeczeniem idei linii przyspieszonych. 501, 502 czy 503 powstawały przede wszystkim na ciągach, gdzie funkcjonują też inne mocne linie i fakt, że autobusy przyspieszone nie zatrzymują się na części mniejszych przystanków jest dla pasażerów z tych miejsc zdecydowanie mniej dotkliwy.
Tu na siłę się tworzy linię 5xx, kosztem wszystkich innych wokół. A co do kasy, to przekornie piszę o tym, że ponoć nie jest problemem. Wszyscy wiedzą, dlaczego tnie się 174 i wcale nie jest to "dopasowanie do 178/578" czy potrzeba koordynacji. Zwykłe cięcia. Nazywajmy rzeczy po imieniu.
Ja się tu z Tobą nie zgodzę. Jeśli chodzi o koszty, łączny bilans jest dużo większy niż przed zmianami, jednak trzeba uwzględnić całość zmian choćby na Ruczaju czy w innych częściach miasta (a wynikających z tego) - o tym niżej.
I tak, częstotliwość "174" została dostosowana do "178" ze względu na przystanki na Nowohuckiej omijane przez "578". Wg mnie ma to sens.
Co do "578", jest to kontynuacja idei zaczętej przez "572". Jeśli krytykować "578", to wszystkie te punkty odnoszą się też do "572" - ono też powstało na ciągach gdzie miejscami jest słaba obsługa. I też wspiera główną linię o podobnej trasie, itd. I przyznam, że sam początkowo nie byłem fanem "572" (oraz "578") jednak z tego co wiem, badania potoków potwierdziły że linie te bardzo się przyjęły. Ktoś powie "to tylko parę minut różnicy" jednak to działa, raz że efekt psychologiczny (zwłaszcza jak autobus zasuwa estakadą), a dwa że jeśli np. podróż trwa 30 minut, 6 minut różnicy to już skrócenie o 20%.
WDZ pisze: 10 wrz 2021, 14:56Czy "kasa nie jest problemem" nie byłbym taki pewny - niby "178" z "578 mają razem więcej kursów niż dawne "178" ale większość z tych kursów kończy w Łagiewnikach a nie na Ruczaju.
To nie tak łatwo porównać. Wprawdzie skrócono "178/478" do Łagiewnik, jednak w zamian uruchomiono "106/136" więc tu liczba kursów jest ta sama (a koszty nawet większe bo doszło kluczenie po pętli Łagiewniki). Jeszcze były zmiany na "114/194". Trzeba sprawdzić całościowy bilans kursów - "106/136", "114/194" i "178/478/578":
Kobierzyńska:
+3/
+3/0 (10/6/6 -> 13/9/6)
Czerwone Maki:
-1/
-2/
-1 (5/5/3 -> 4/3/2)
Zatem cały Ruczaj wychodzi łącznie na
+2/
+1/
-1, kursów przybyło. Sprawa jest jednak bardziej pogmatwana bo trzeba uwzględnić Pod Fortem (przybyło), Kapelankę (ubyło) i odcinek R. Grunwaldzkie - Krowodrza Górka (przybyło). Generalnie, wydaje mi się że zmiany te mocno zwiększyły liczbę wzkm.
Podoba mi się pomysł
fysztofa ze "178" do Czerwonych Maków w weekendy, jednak ciut przerobiony: dać "174" f20 i "178" f20, to drugie wydłużone w te dni wariantowo wszystkimi kursami do Czerwonych Maków. "578" w soboty i święta to gorsze rozwiązanie bo pomija część przystanków które faktycznie zostają ze słabszą ofertą. Wprawdzie takie rozwiązanie wymagałoby dodatkowych wzkm, jednak wg mnie warto, poprawiłoby się też połączenie Ruczaju z Podgórzem i Czyżynami.
Zaczekałbym jednak z jego zaproponowaniem dopóki nie będzie wiadomo co ze "179". Mam przeczucie, że może dostać f takie jak "178/578" czyli 7,5/10/15. Gdyby dostało f15 w weekendy, to wtedy na Kurdwanowie "174" z f30 może być specjalnie by dać połowiczny takt. Jednak jeśli zostanie f20, to weekendowa zamiana "578" -> "178" byłaby wg mnie bardzo trafna.