Sam przecież sugerujesz, że budowa linii tramwajowej przez 8PU mogłaby sprawić, że Borek Fałęcki straci "19". Nawet jeżeli miejsce na Kapelance oraz Kalwaryjskiej jeszcze jest, niekoniecznie przepustowość ciągów w centrum miasta pozwoli na skierowanie tam wielu innych linii. Czy lepszym rozwiązaniem jest budowa trasy przez 8PU, ale z maksymalnie 8 p/h, czy przez Borek Fałęcki, ale z 16 lub 20 p/h i dostępem do kursującej w godzinach szczytu co 5 minut linii "50"? Wydaje mi się, że ta druga opcja, chociaż na ten temat musieliby się wypowiedzieć mieszkańcy Klinów. Oczywiście można zastanowić się też nad tym:Kaszmir pisze: 27 mar 2025, 11:33 Jestem przeciwny szukaniu problemów tam, gdzie ich nie ma. Przez R. Grunwaldzkie przejeżdża obecnie w jedną stronę 20 tramwajów/h. W przeszłości bywało ich więcej - 24/h (2018-2020) a nawet 30 (2016-2018). Jest zatem spory zapas.
Do tego rondo zostało odciążone autobusowo bo linie jadące w stronę Zielińskiego ("101", "112", "162", "219" a teraz też "126" i "299") nie objeżdżają już tarczy ronda.
Kalwaryjska też ma zapas bo zniknęła stąd "11". Do tego "19" jest coraz bardziej redukowana i coraz częściej zawieszana - nie zdziwiłbym się gdyby w przypadku otwarcia nowej trasy była pierwszym kandydatem do wchłonięcia przez nowe linie. Zatem tylko z tytułu "11" i "19" jest miejsce na Kalwaryjskiej na 8 kursów/h. A w praktyce pewnie na więcej bo przecież nawet z kursującymi "11" i "19" ciąg ten nie był na granicy wytrzymałości.
Podsumowując, wg mnie nawet "na dziś" jest rezerwa przepustowości, na Kapelance może nawet na dwie dodatkowe linie (np. jedną f7,5 i jedną f15, co dałoby łącznie 32 kursy/h porównywalne z okresem 2016-2018), a na Kalwaryjskiej na jedną mocną a może i więcej.
Zmieniłoby to znacząco sytuację i w zasadzie rozwiązało wszelakie problemy z przepustowością. Pytanie czy na odkurzenie tej koncepcji realnie jest szansa?canoe_bart pisze: 27 mar 2025, 11:05 Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że do końca tego roku Rada Miasta musi uchwalić plan ogólny, który ma zastąpić SUiKZP, to w razie publikacji projektu dobrze byłoby odkurzyć koncepcję Kapelanka-CK-Azory i lobbować za jej uwzględnieniem, tym bardziej że same Kliny to tak na dobrą sprawę perspektywa ok. 2035 r., bo jesteśmy dopiero na etapie koncepcyjnym.
Z przepustowością TŁ faktycznie problemów nie ma, jednak gdzie taki tramwaj dalej mógłby jechać? Przepustowość przystanku Kabel także jest ograniczona, więc jedyne opcje to chyba Prokocim lub w przyszłości Rżąka (oczywiście jeżeli powstaną wreszcie słynne łuki, które według najnowszych szacunków kosztować mają 100 milionów złotych).Kaszmir pisze: 27 mar 2025, 11:33 Do tego jeszcze ew. jakiś tramwaj przez TŁ i wychodzi, że Kliny mogą bez problemu dostać porządną obsługę tramwajową nawet w wariancie przez 8PU.
Oczywiście problemy z przepustowością na niemal wszystkich ciągach rozwiązać by się dało tworząc prawdziwe przystanki podwójne, 90-metrowe, co pozwoliłoby na wielu ciągach podejść nawet pod 60 p/h. Ile jednak takich przystanków obecnie jest w Krakowie? Ja kojarzę jedynie Plac Inwalidów w stronę centrum
