Tramwajolog14 pisze: 07 lut 2023, 20:35Może remont do Bronowic? To była duża porcja oszczędzonych wzkm. Plus jeszcze remont Krakowskiej mógł się dołożyć.
Plus obniżenie wieczornej częstotliwości tramwajów z f15 do f20, plus likwidacja kursów "16" w weekendy i wieczorami
ant_sm pisze: 07 lut 2023, 20:31O ile rzeczywiście zawieszenie całkowite 5 to bardzo duże oszczędności, o tyle zmiany remontowe np. przejazdówka na Bratysławskiej czy teraz przejazdówka na Wańkowicza to oszczędności wynikające chyba bardziej z problemów technicznych i organizacyjnych niż szukanie na siłę oszczędności.
Z Bratysławską km ogarnięto wg mnie dość uczciwie. Skierowano tyle tramwajów ile się dało, do tego było mocne "703". Nie obyło się bez utrudnień, jednak trudno by ich nie było przy takim zamknięciu.
Z Wańkowicza wg mnie jednak jest koncert oszczędności pod pretekstem. Nawet jeśli uznać że nie dało się uruchomić "5" na żadnej trasie (z czym już nie każdy się zgodzi), to było sporo rozwiązań które można było wprowadzić a które przynajmniej częściowo by ją zastąpiły:
> wydłużenie "44" do Wzg. Krzesławickich (ledwie 1,5 km różnicy)
> dołożenie "44" poza szczytem (zadośćuczynienie dla Czyżyn i Huty)
> wzmocnienie "1" w weekendy do f10 (zadośćuczynienie dla Kocmyrzowskiej)
> wydłużenie "49" do Bieńczyc (zadośćuczynienie dla Czyżyn i Bieńczyc)
Nie zrobiono żadnego z powyższych, nawet wydłużenie kilkunastu kursów szczytowych "44" o 1,5 km okazało się problemem. Wzgórza zostały ze skandaliczną ofertą tramwajową, najgorszą od kilkudziesięciu (!) lat. Wg mnie to niestety dowodzi, że wykorzystano okazję by ciąć co się, gdzie się da, a potem jeszcze trochę pociąć.