Kaszmir pisze: 04 maja 2025, 17:18
Osobiście wolę model warszawski, gdzie jeśli są potoki, to oferuje się wyższą częstotliwość. Tymczasem u nas nieraz linia z niższą f potrafi jeździć w najdłuższym taborze.
Bo my mamy model 'krakoski', czyli bidowanie na całego... Dla przypomnienia dane z 2022 roku (bo takie są dostępne), o których już rozmawialiśmy:
- Warszawa dopłacała do komunikacji miejskiej ponad 1000 zł w przeliczeniu na mieszkańca
- Kraków w tym samym zestawieniu miast wojewódzkich zajmował szalone... 14 miejsce z dopłatami na poziomie ~315 zł/mieszkańca (czyli ponad trzykrotnie mniejszymi niż Warszawa...)
- więcej pieniędzy niż Kraków na transport (w przeliczeniu na mieszkańca) w 2022 r. przeznaczały np. miasteczka Kórnik i Swarzędz, miasta powiatowe Będzin i Zgierz, 8 miast na prawach powiatu (np. Świętochłowice) oraz... 8 gmin wiejskich!
W Krakowie jeszcze wiele musi wydarzyć się w sferze mentalnej. W wielu aspektach widać 'bidowanie' władz miasta w kontekście utrzymania transportu publicznego...
Niestety nowy prezydent nic z tym jak już widać nie planuje zmieniać, a patrząc na pomysły Kracika to wręcz pozostaje tylko zastanawiać się, ile w ogóle z tego już bidnego transportu po nich pozostanie. Tak tylko przypomnę pewne złote myśli tego jegomościa z czasów kandydowania na prezydenta, gdy postulował zastąpić tramwaje na Franciszkańskiej i Zwierzynieckiej... trolejbusami. Zresztą wcale się z takimi myślami nie rozstał, na przykład
z ubiegłorocznego wywiadu:
"Redaktor: Przypomnę, że to Panu podnoszono argument, że przegrał Pan kampanię prezydencką przez to, że zaczął mówić w Krakowie o tych trolejbusach.
Stanisław K.: Tak, ja o tym pamiętam, ale gdyby mnie posłuchano, to by dzisiaj nikt nie przeklinał, że jak się siedzi u prezydenta Sęka czy Mazura, to mają tramwajowy łomot. W filharmonii podobnie, u dominikanów podobnie.
(...)
Redaktor: Sparzył się Pan?
Stanisław K.: Nie w tym rzecz. Problem polega na tym, że dobrze byłoby w ogóle z zabytkowego centrum pozbyć się transportu naziemnego. Tak na to już dzisiaj trzeba patrzeć. "
Także tak... Cieszmy się w ogóle tramwajami, póki się obecne oszołomy bardziej do nich nie dobiorą.