lukaszpdg pisze: 29 kwie 2020, 3:40Jeśli rząd wprowadzi II etap od 4 maja, to nie będzie zbyt wesoło na pozostałych liniach KM.
Też uważam, że to za małe zmiany. Na milionowe miasto, ledwie pięć tramwajów pojedzie poza szczytem z w miarę regularną ~f. Rozumiem że chciano by każdy główny ciąg dostał przynajmniej jeden tramwaj z ~f=20. Jednak na liście brakuje "4", przez co cała Nowa Huta (na wschód od Bieńczyckiej i Kocmyrzowskiej) dalej będzie wisieć na liniach z ~f=60 poza szczytem.
Niestety od czasu maksymalizacji można odnieść wrażenie, że miasto dla urzędników kończy się właśnie na Bieńczyckiej i Kocmyrzowskiej. Cały rejon na wschód - Plac Centralny, Aleja Solidarności, Kombinat - nie dostał wtedy żadnej linii z całodziennym ~f=7,5, chyba jako jedyny większy ciąg w Krakowie. Potem rozmontowano "4+44" w szczycie zostawiając dwie niezsynchronizowane linie "4" i "49". Teraz zignorowano ten region przy cofaniu cięć.
Drugą linią której wg mnie brakuje na liście to "20". Niby od Lipskie będzie "50", jednak Płaszów nie kończy się na Lipskiej. "20" wielokrotnie udowodniła, że jest jedną z bardziej zatłoczonych linii. Nie wspominając o tym, że osoby próbujące przesiąść się na Małym Płaszowie z autobusów, zostają z tramwajem co godzinę. Sprawdziłem, osoby chcące przesiąść się z "221" czy "264" w międzyszczycie muszą obecnie czekać nawet po 30-50 minut (!) w zależności od kursu. No, jest jeszcze "125" - z ~f=40...
Dziwi pominięcie "4" i "20", tym bardziej że w obu przypadkach wystarczyłoby dołożyć ledwie 7-8 kursów by było ~f=20. O takiej skali oszczędności mówimy.