Platforma Komunikacyjna Krakowa

Od dzisiaj ruch tramwajowy do Jarzębiny został wstrzymany i na „1” mix EU8N oraz GT8N, a na „5” wszystkie brygady obsadzone GT8N. Miejmy nadzieję że sytuacja się poprawi od poniedziałku.

Coś czuję że jednak do Listopada zostaną

Dziś (poza jednym rotaxem) 11 obsadzona jest GT8N.

Uli pisze: 20 paź 2025, 6:51 Dziś (poza jednym rotaxem) 11 obsadzona jest GT8N.

Lovelo na "8". Na "75" E1-C3, EU8N oraz jeden N8C. Na "21" same Lajkoniki. To nadal pomiary?

kucyk pisze: 20 paź 2025, 6:57 Lovelo na "8". Na "75" E1-C3, EU8N oraz jeden N8C. Na "21" same Lajkoniki. To nadal pomiary?

Chyba tak, na 22 3xHL jest.

Słyszałem o przepełnionych tramwajach na "21", jednak czy problem ten naprawdę powinien być rozwiązywany kosztem "22" i "75"? Po raz kolejny rozdział taboru ułożył ktoś skrajnie niekompetentny.

Bayer2003 pisze: 20 paź 2025, 9:03 Słyszałem o przepełnionych tramwajach na "21", jednak czy problem ten naprawdę powinien być rozwiązywany kosztem "22" i "75"? Po raz kolejny rozdział taboru ułożył ktoś skrajnie niekompetentny.

To jest zmiana czasowa na okres pomiarów tylko.

ant_sm pisze: 20 paź 2025, 10:05 To jest zmiana czasowa na okres pomiarów tylko.

Ile te pomiary mają trwać i dlaczego odbywają się one kosztem pasażerów "22" i "75"? Jeżeli żaden tabor 26-metrowy nie jest wyposażony w system do zliczania pasażerów, pomiary należy przeprowadzać metodą tradycyjną. Warto pamiętać, że zawieszone są linie "17" oraz "19", a "18" jeździ dwukrotnie rzadziej niż w stałym układzie linii. W związku z tym 33-metrowe tramwaje na wszystkich brygadach "22" i "75" powinny być koniecznością jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.

Ogólnie nie rozumiem, czemu wysłano 26-metrowce. MPK nie może sobie pozwolić na wysłanie paru sztuki więcej w proporcji ze standardowym obsadzeniem? Wysłanie 3 dłuższych tramwajów (tak żeby chociaż pokryć "22", normalna obsługa "75" to już szczyt oczekiwań jakie można mieć do MPK, znając ich stosunek do pasażera) jest czymś niemożliwym, gdy mamy rekordową mała ilość brygad na mieście?

Bautosz pisze: 20 paź 2025, 10:35 Ogólnie nie rozumiem, czemu wysłano 26-metrowce. MPK nie może sobie pozwolić na wysłanie paru sztuki więcej w proporcji ze standardowym obsadzeniem? Wysłanie 3 dłuższych tramwajów (tak żeby chociaż pokryć "22", normalna obsługa "75" to już szczyt oczekiwań jakie można mieć do MPK, znając ich stosunek do pasażera) jest czymś niemożliwym, gdy mamy rekordową mała ilość brygad na mieście?

Trzeba byłoby policzyć wykorzystanie. Warto zauważyć, że chociażby "24" jest obsadzona w pełni taborem 33-metrowym, więc wielu więcej tramwajów tej długości może nie dać się wysłać. Przy ostatnim rozdziale taboru "22" była jednak obsadzona w pełni taborem 33-metrowym, a i na "75" brygada 26-metrowa nie pojawiała się zawsze. Da się więc i dałoby się ciągle, gdyby nie głupie pomysły z automatycznym liczeniem pasażerów na "21".

W przypadku linii 21 liczenie może być nieadekwatne. Część pasażerów widzących rozklekotanego złoma wiedeńskiego na głównych ciągach może poczekać na lepszy pojazd za kilka minut. A tutaj zonk, nowy elegancki pojazd to wsiadamy. Jeszcze ludzie się przyzwyczają do nowego tramwaju. Jak widać liczba stojących nowych tramwajów "na placu" musi się zgadzać. Cieszy wszystkich widok wiedni na 75, a bez przecieraka na 13 mieszkańcy Bieżanowa by zbojkotowali KM.

Które pojazdy tak naprawdę posiadają zliczarki pasażerów? Tylko Lajkoniki i Krakowiaki?

miki3uwu pisze: 20 paź 2025, 14:50 Które pojazdy tak naprawdę posiadają zliczarki pasażerów? Tylko Lajkoniki i Krakowiaki?

Tylko Lajkoniki.

Kowalik pisze: 20 paź 2025, 14:42W przypadku linii 21 liczenie może być nieadekwatne.

Przy takiej rekordowej skali remontów i zawieszeń, zastanawiam się czy w ogóle liczenie pasażerów jest miarodajne. Część się przerzuciła na inne linie, część zmieniła przystanki z których korzysta, część pewnie w ogóle zrezygnowała z km na rzecz innych środków transportu.

Kaszmir pisze: 20 paź 2025, 15:25 Przy takiej rekordowej skali remontów i zawieszeń, zastanawiam się czy w ogóle liczenie pasażerów jest miarodajne. Część się przerzuciła na inne linie, część zmieniła przystanki z których korzysta, część pewnie w ogóle zrezygnowała z km na rzecz innych środków transportu.

Dlatego jestem pełen obaw. Te wszystkie czynniki wymienione przez Ciebie w powyższym poście, mogą zostać mylnie odebrane przez organizatora. Skoro "teraz dają radę" przy mocnych cięciach, to mogą poważnie rozważać powrót do podstawowej oferty. Gorzej jeśli rzeczywiście to badanie ma na celu dalsze cięcia. Zresztą plan remontów mamy zapewniony na kilka lat.