Ty tak na poważnie czy za przeproszeniem jaja sobie robisz w ramach swojej wypowiedzi w odniesieniu do całkiem sensownych oraz poważnych zarzutów ww. użytkowników?krakus pisze: 24 paź 2025, 19:11 Strasznie nieszczęśliwym człowiekiem jesteś i roszczeniowym podobnie jak Bayer2003. Wypisz i wymaluj
Nikt nie zmusza Cię do podróży komunikacją miejską, zawsze masz wybór w postaci roweru, hulajnogi czy taryfy.
O pozostałych Twoich uwagach nie wspomnę bo to jak rzucanie grochem o ścianę.
Miasto wydaje kasę na pierdoły, administracja z której przeciętny mieszkaniec nie ma żadnego pożytku puchnie coraz bardziej a to co realnie powinno służyć ludziom żyjącym w Krakowie, w sposób wręcz systemowy jest kasowane.
Czekam z niecierpliwością kiedy pożal się krakowscy politycy z równie rozbrajającą szczerością co Ty, powiedzą w telewizorku, wywiadzie prasowym czy na jakiejś absurdalnej konferencji, w kierunku osób które słusznie się wkurzają na to jak działa nie od wczoraj krakowski zbiorkom, żeby przesiadły się na rower, hulajnogi czy taryfy.
W takiej sytuacji zasadne jest zadanie pytania, po jakiego grzyba płacimy tutaj CIT, PIT oraz inne podatki lokalne? Ich przeznaczeniem jest opłacanie ciepłych stołków jednego czy drugiego misia z odpowiednim plecami oraz szyldem partyjnym w klapie, z których istnienia to posadek nie wynika nic albo wynika bardzo niewiele dla przeciętnego mieszkańca Krakowa? Jeżeli tak, to nie mam więcej pytań.
Błogosławieni ci, którzy mają alternatywę dla mieszkania w Krakowie i krakowskiej komunikacji zbiorowej...
Krótko, zwięźle i na temat.Kowalik pisze: 24 paź 2025, 19:29 Racja. W sumie to i Prezydent może powiedzieć, że mamy hulajnogi itp. Skądś te petycje się co jakiś czas biorą. Roszczenia mam prawo mieć ponieważ kupuję bilet okresowy i mam prawo wymagać, by wsiąść do pojazdu. Czy wymagam czegoś więcej? Kraków to nie Indie by na dachach podróżować. Płacę podatki w tym mieście i żyję w nim, więc mam prawo skrytykować postój taboru w zajezdni.
Podpisuję się pod ww. wypowiedzią obiema rękami.
