Platforma Komunikacyjna Krakowa

Bayer2003 pisze: wczoraj, 10:42 Na pewno tyle stać nie musi, tylko gdzie te wagony kierować? Jeżeli nie na "4", pozostaje chyba tylko "50", przy czym pytanie czy jedną lub dwie PESY na 25 brygad w ogóle ktoś zauważy? Póki "18" nie wróci do f~7,5, sensu nie ma, potem może być to konieczne żeby utrzymać w pełni 33-metrową "75" (nie liczyłem jakie jest wykorzystanie taboru 33m, ale raczej spore, a też w ostatnim czasie było sporo kolizji).

Uważam, na podstawie swoich codziennych doświadczeń, że każda Pesa na 50 jest na wagę złota

michasss pisze: wczoraj, 11:17 Uważam, na podstawie swoich codziennych doświadczeń, że każda Pesa na 50 jest na wagę złota

A jak kwestia podstacji na trasie z/do Górki Narodowej?
Czy coś się poprawiło w kwestii zasilania na ww. odcinku, dzięki czemu Krakowiaki mogłyby jeździć w większej ilości na linii 50, która w godzinach szczytu pęka w szwach.

michasss pisze: wczoraj, 11:17 Uważam, na podstawie swoich codziennych doświadczeń, że każda Pesa na 50 jest na wagę złota

Przy czym jedna PESA zadowoli realnie 4% pasażerów tej linii. Dwie PESY to 8%. Pewnie warto, jednak nie będzie to realnie zauważalne i na pewno ważniejsze obecnie jest utrzymanie w pełni ponad 40-metrowej obsługi "4" i "52".

Ankin pisze: wczoraj, 11:20 A jak kwestia podstacji na trasie z/do Górki Narodowej?
Czy coś się poprawiło w kwestii zasilania na ww. odcinku, dzięki czemu Krakowiaki mogłyby jeździć w większej ilości na linii 50, która w godzinach szczytu pęka w szwach.

PESY na "50" przecież już czasami bywały. Być może obsadzenie wszystkich brygad "18" i "50" PESAmi (scenariusz nierealny, ponieważ w stałym układzie linie te mają 42 brygady, a nie ma tylu PES) faktycznie wywaliłoby podstację, jednak jeżeli więcej niż jedna PESA nie pojawi się w danym czasie na obszarze zasilanym przez podstację na GN (a przy nawet kilku brygadach "50" obsadzonych PESAmi nie powinno się tak stać), nic złego się nie wydarzy.

suchy pisze: wczoraj, 10:32 No nie bardzo się zgadzają twoje wyliczenia - na 24 kursuje 8 brygad (nie wyświetlało się 24-08), zaś na 52 jest 20 brygad, z czego 4 są ufokowe (02,12,16,18) oraz 1 Protram = czyli pozostałe 15 jeździ w Pesach (nie wyświetla się 52-13 i 52-15).

Czyli powinno być 8 szt (24) oraz 15szt (52) = 23 Pesy, z czego:

- PT wystawiło 10 sztuk (2 x 24 oraz 8 x 52) + 2 sztuki w TR = czyli w rezerwie stoją 2 wagony na zajezdni,
- PH wystawiło 13 sztuk (6 x 24 oraz 7 x 52) + 4 sztuki w TR = czyli w rezerwie stoi 5 wagonów na zajezdni.

Dzięki za korektę, patrzyłem na zestawienie pojazdów na liniach. Dobrze, że trzymasz rękę na pulsie.

Bayer2003 pisze: wczoraj, 11:32 PESY na "50" przecież już czasami bywały. Być może obsadzenie wszystkich brygad "18" i "50" PESAmi (scenariusz nierealny, ponieważ w stałym układzie linie te mają 42 brygady, a nie ma tylu PES) faktycznie wywaliłoby podstację, jednak jeżeli więcej niż jedna PESA nie pojawi się w danym czasie na obszarze zasilanym przez podstację na GN (a przy nawet kilku brygadach "50" obsadzonych PESAmi nie powinno się tak stać), nic złego się nie wydarzy.

Tak, wiem że od czasu do czasu Krakowiaki są widywane na 50 oraz 18, stąd moje pytanie o "wytrzymałość" podstacji na ww. trasie, bo w pierwszych dniach kursowania tramwajów po otwarciu trasy na Górkę Narodową okazało się, że ich ilość jest jednak za duża dla szeroko rozumianej infrastruktury energetycznej, która powiedziała "STOP" na taki a nie innych rozdział najbardziej pojemnego taboru na omawianym odcinku.
Patrząc w jakich warunkach podróżują mieszkańcy Górki Narodowej oraz Krowodrzy w godzinach porannego oraz popołudniowego szczytu, każdy bardziej pojemny tramwaj jest tam na wagę złota.

Ankin pisze: wczoraj, 12:06 Tak, wiem że od czasu do czasu Krakowiaki są widywane na 50 oraz 18, stąd moje pytanie o "wytrzymałość" podstacji na ww. trasie, bo w pierwszych dniach kursowania tramwajów po otwarciu trasy na Górkę Narodową okazało się, że ich ilość jest jednak za duża dla szeroko rozumianej infrastruktury energetycznej, która powiedziała "STOP" na taki a nie innych rozdział najbardziej pojemnego taboru na omawianym odcinku.
Patrząc w jakich warunkach podróżują mieszkańcy Górki Narodowej oraz Krowodrzy w godzinach porannego oraz popołudniowego szczytu, każdy bardziej pojemny tramwaj jest tam na wagę złota.

Na Górkę Narodową powinny dojeżdżać 24 p/h i dałoby to więcej niż zmiana taboru na kilku brygadach (którą również popieram, jednak nie może się to obecnie odbyć kosztem "24" i "52"). 3 listopada "18" wraca do f~7,5 i sytuacja powinna się nieco poprawić. Najgorsze jednak jest to, że w stałym układzie "44" ciągle kończy na Dworcu Towarowym, a remonty w Nowej Hucie skończyły się już kilka miesięcy temu, więc realnie w każdej chwili "75" może z powrotem zamienić się w "44", a Górka Narodowa pozostać z 20 p/h. Ciekawi mnie czy ZTP wie o problemie przepełnień - dla pasażerów z północy najważniejsze jest, żeby "44" na stałe trafiła na Górkę Narodową, a najlepiej zamieniła się w linię całodzienną (np. "15"). Niestety część "miłośników" chce większego scalenia "44" z "4", co dla Górki Narodowej oznaczać może komunikacyjny armagedon i zabetonowanie 20 p/h na lata, czego nie będzie się dało naprawić żadnym rozdziałem taboru.

Bayer2003 pisze: wczoraj, 12:24Niestety część "miłośników" chce większego scalenia "44" z "4", co dla Górki Narodowej oznaczać może komunikacyjny armagedon i zabetonowanie 20 p/h na lata, czego nie będzie się dało naprawić żadnym rozdziałem taboru.

Proszę przestań podawać nieprawdziwe informacje.

Ludzie nie postulują, aby Górka Narodowa wróciła do 20 poc./h. Jak było wielokrotnie pisane tu na forum (wielokrotnie!), do Górki mogą pojechać w zamian "17" i/albo "19".

Kaszmir pisze: wczoraj, 12:38 Proszę przestań podawać nieprawdziwe informacje.

Ludzie nie postulują, aby Górka Narodowa wróciła do 20 poc./h. Jak było wielokrotnie pisane tu na forum (wielokrotnie!), do Górki mogą pojechać w zamian "17" i/albo "19".

To prawda, jednak patrząc na obecną politykę cięć, jaka jest szansa, że po ewentualnym wycofaniu "75" faktycznie tak się stanie? Do tego "75" (czy linia, która w stałym układzie mogłaby powstać na jej bazie) może być obsługiwana w pełni przez tramwaje 33-metrowe, co ma miejsce dziś i niejednokrotnie miało miejsce w przeszłości. "17" lub "19" to tabor 26-metrowy - oczywiście dłuższe tramwaje można tam skierować, jednak trzeba je skądś zabrać. Do tego połączenie z Borkiem Fałęckim czy Czerwonymi Makami tamtejsi mieszkańcy już mają, a "44"/"75" zapewnia jednak nieco inne relacje. Podsumowując - pozostanie tej linii na Górce Narodowej jest bardzo ważne i naciskanie na większe scalenie jej z "4" przyniesie więcej szkody niż pożytku. Oczywiście nie oznacza to, że linie te mają być zupełnie oddzielnymi bytami - na długim wspólnym odcinku koordynacja 7+8 powinna być koniecznością. Obecnie na przykład rano w stronę GN mamy 2+13, co jest skandalem i z pewnością nie ułatwia pasażerom przemieszczania się między Nową Hutą a centrum miasta.

W tych swoich wyliczankach, propozycjach gdzie puścić Krakowiaki (skoro na Wzgórza na razie nie mogą pojechać) nie zapominajcie o okolicach Bieżanowa i pobliskich rejonów które póki co dostały nieźle "po du.ie" przez te remonty w innych częściach miasta. Może tych kilka PES można wrzucić na "3" (bo chyba "9" odpada a o "13" nie wspomnę). Wszystkie te 3 linie bieżanowskie jeżdżą mega zaprane bo nie ma "49" a "13" jest na trasie objazdowej więc więcej pasażerów zabierają linie "3" i "9" a od Kabla również linia "24".

kucyk pisze: wczoraj, 15:45 W tych swoich wyliczankach, propozycjach gdzie puścić Krakowiaki (skoro na Wzgórza na razie nie mogą pojechać) nie zapominajcie o okolicach Bieżanowa i pobliskich rejonów które póki co dostały nieźle "po du.ie" przez te remonty w innych częściach miasta. Może tych kilka PES można wrzucić na "3" (bo chyba "9" odpada a o "13" nie wspomnę). Wszystkie te 3 linie bieżanowskie jeżdżą mega zaprane bo nie ma "49" a "13" jest na trasie objazdowej więc więcej pasażerów zabierają linie "3" i "9" a od Kabla również linia "24".

A może po prostu stworzyć "79" Bieżanów - Dworzec Towarowy, dopóki nie wrócą normalne "19" i "49"? W obecnej sytuacji "24" i "52" muszą mieć w pełni ponad 40-metrową obsługę, a jeżeli nieliczne PESY skapnęłyby nawet na przykład na "3", nie poprawi to i tak sytuacji zdecydowanej większości pasażerów tej linii. Najdłuższego taboru jest niewiele, a na dodatek jest on wiecznie remontowany - w związku z tym rozmawiamy realnie o pojedynczych kursach, a nie o obsłudze całej linii dłuższym taborem.

Szczerze, sądziłem że przy "20" kursującej na Bronowice i każdym tramwaju jadącym w kierunku dworca z Bronowic Stadlery dadzą radę na "4", ale jednak jest glonojad także na odcinku Bronowickim.

Może to "22" powinno jechać na Wzgórza, a "4" zawracać dalej na Zajezdni?

Wg ZTP "49" nie może pojechać do Dworca Towarowego, bo będzie tam "77" co 15 minut i druga linia od strony Pawiej się nie zmieści. A przecież na Dworcu Towarowym na stałe od strony Pawiej kończą dwie linie, "17" i "19", każda co 15 minut.

Skierowanie linii nr 49 przez tunel do Dworca Towarowego nie jest możliwe – od 31 października w tym miejscu kursuje linia nr 77 (zastępująca linię nr 17), a do zawracania dostępny jest tam tylko jeden tor, co przy różnych częstotliwościach linii tramwajowych, tramwaje by się blokowały.

https://ztp.krakow.pl/wszystkie-aktualn ... rozka.html

Ja jestem za tym, żeby 22 wylądowało na Wzgórzach. Trasa do Czyżyńskiego jest identyczna, a na tym większości pasażerów z WK zależy.

Prawdę powiedziawszy mogłoby tam zostać na stałe bo daje unikatową relację (do 1O jeździ "1", Mogilską i do DG "5") na południe Krakowa, jednocześnie dla 99% pasażerów zamiana końcówek nie miałaby znaczenia, nie mówiąc nawet o tym że odkąd z WK będzie jeździło 511 to relacja do Bronowic i okolic będzie się odbywać też tam.

sorig pisze: wczoraj, 16:17 Szczerze, sądziłem że przy "20" kursującej na Bronowice i każdym tramwaju jadącym w kierunku dworca z Bronowic Stadlery dadzą radę na "4", ale jednak jest glonojad także na odcinku Bronowickim.

Może to "22" powinno jechać na Wzgórza, a "4" zawracać dalej na Zajezdni?

A może po prostu "14" powinna wrócić na ciąg bronowicki, który obecnie jest 4 p/h stratny względem stałego układu?

Kaszmir pisze: wczoraj, 16:21 Wg ZTP "49" nie może pojechać do Dworca Towarowego, bo będzie tam "77" co 15 minut i druga linia od strony Pawiej się nie zmieści. Przypominam, że chodzi o ten Dworzec Towarowy gdzie na stałe od strony Pawiej kończą dwie linie, "17" i "19", każda co 15 minut.

https://ztp.krakow.pl/wszystkie-aktualn ... rozka.html

Przecież hipotetyczna "79" miałaby tą samą częstotliwość kursowania co "77" . Pokazuje to, że w ZTP pracują "eksperci" nieznający się na niczym poza zarabianiem pięciocyfrowych kwot...

Na stałe jednak zostawiłbym "4" bo zapewnia połączenie w stronę T. Słowackiego i T. Bagatela. W takim układzie jest też zbalansowana liczba połączeń: 8/h przez Mogilską ("4", "5") i 8/h przez al. Pokoju ("1"). Natomiast w obecnej sytuacji też uważam, że powinno się skierować "22" do Wzgórz a "4" do Zajezdni lub Kopca Wandy, byle można było na niej utrzymać krakowiaki. Dla Wzgórz nie jest to idealne, jednak i tak sytuacja się znacznie poprawiła dzięki uruchomieniu pętli, a zestaw "1"+"5"+"22" jest lepszy niż samo "1"+"5" który był przez ostatnie miesiące.