Platforma Komunikacyjna Krakowa

impuls pisze: 12 wrz 2020, 12:18Nie ma powrotu "184" bo i tak stanie w korkach na Dietla przy obecnej organizacji ruchu.

Tramwaje stoją w korkach na Kalwaryjskiej - czy należy zatem je stamtąd wyrzucić?

Mam wrażenie że osoby które bronią skróconej trasy "184", nim nie jeżdżą. Linia stała się pustakiem, nie służy prawie nikomu. I piszę to jako jej (były) pasażer. Tak, dawne "184" łapało opóźnienia - jednak sporą ich część powodowały korki na Kamieńskiego i południowej części trasy. Nie upieram się by "184" wracało na Kurdwanów, niech jedzie przynajmniej do ronda Grunwaldzkiego. Na Dietla też są pewne korki, jednak "184" w sporej części jedzie PATem. Skoro "8", "19" itd. mogą stać na Kalwaryjskiej, to "184" może na Dietla. Lepsza linia opóźniona parę minut a służąca ludziom, niż punktualna z której prawie nikt nie korzysta.

Slyszalem ze szykuja miedzy innymi zmiany 114 na Kurdwanow, a 184 na Os. Podwawelskie.

Osobiście sporadycznie też korzystałem ze 184 i mi trochę jej brakuje jak i mojej rodzinie. Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku i wjeżdżać z silnikami spalinowymi do Centrum do drugiej obwodnicy. Cóż korzystamy z "22" do którego mamy dalej. Na pewno np. mieszkańcy Tyńca chcieliby aby 112 docierało dalej np. do Ronda Mogilskiego, mieszkańcy Liszek aby wszystkie autobusy kończył bliżej Centrum itp. Jeśli ktoś wybrał mieszkanie na peryferiach miasta gdzie nie dociera tramwaj, musi liczyć się z systemem przesiadkowym. Wiem, że się narażę, ale 152 czy 502 też powinno wylecieć z Centrum i wcześniej czy później z niego wyleci. Może wytrwają do otwarcia linii Wieczysta- Mistrzejowice ale nie dłużej.

A gdyby zrobić z niej 584 i przez odcinek wspólny jechała obsługując tylko Grzegórzeckie, Halę Targową i Rondo Grunwaldzkie?

witold4 pisze: 12 wrz 2020, 18:22 Slyszalem ze szykuja miedzy innymi zmiany 114 na Kurdwanow, a 184 na Os. Podwawelskie.

I wtedy "12" wylot? Biorę w ciemno

impuls pisze: 12 wrz 2020, 18:30 Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku i wjeżdżać z silnikami spalinowymi do Centrum do drugiej obwodnicy.

To można pomyśleć o skierowaniu autobusów elektrycznych na tę linię (w końcu Miasto chce redukcji emisji spalin na Dietla i przyjadą nowe elektryki niedługo).

impuls pisze: 12 wrz 2020, 18:30Wiem, że się narażę, ale 152 czy 502 też powinno wylecieć z Centrum i wcześniej czy później z niego wyleci. Może wytrwają do otwarcia linii Wieczysta- Mistrzejowice ale nie dłużej.

Ze "152" bym się tak nie rozpędzał. Jednak ten dojazd do I obwodnicy mają i niech go utrzymają. Były już pomysły ze skracaniem "152" do Cichego Kącika i zrobienia tam "węzła przesiadkowego".

impuls pisze: 12 wrz 2020, 18:30 Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku

Tylko idąc tym tropem powinniśmy zmienić wiele linii, które dublują się z tramwajami? Rozchodzi się wszystko o pieniądze i mam nadzieje, że radni widzą problem i w kolejnych latach więcej dadzą na transport...

Wiem, że się narażę, ale 152 czy 502 też powinno wylecieć z Centrum i wcześniej czy później z niego wyleci. Może wytrwają do otwarcia linii Wieczysta- Mistrzejowice ale nie dłużej.

Szczerze? Od tych linii z daleka. One powinny mieć dostęp do pierwszej obwodnicy. Nie widzę centrum samego bez autobusów.

impuls pisze: 12 wrz 2020, 18:30 Osobiście sporadycznie też korzystałem ze 184 i mi trochę jej brakuje jak i mojej rodzinie. Niemniej autobus nie powinien dublować tramwaju na sporym odcinku i wjeżdżać z silnikami spalinowymi do Centrum do drugiej obwodnicy. Cóż korzystamy z "22" do którego mamy dalej. Na pewno np. mieszkańcy Tyńca chcieliby aby 112 docierało dalej np. do Ronda Mogilskiego, mieszkańcy Liszek aby wszystkie autobusy kończył bliżej Centrum itp. Jeśli ktoś wybrał mieszkanie na peryferiach miasta gdzie nie dociera tramwaj, musi liczyć się z systemem przesiadkowym. Wiem, że się narażę, ale 152 czy 502 też powinno wylecieć z Centrum i wcześniej czy później z niego wyleci. Może wytrwają do otwarcia linii Wieczysta- Mistrzejowice ale nie dłużej.

Jeśli autobus cieszy się popularnością i zapewnia unikatowe relacje, których nie zapewnia tramwaj to powinien móc go nawet dublować na jakimś odcinku.
Grzegórzecka czy Dietla były częstym celem podróży dawnych pasażerów "184". Obecnie po skróceniu linia po prostu stała się pustakiem, bo nie zapewnia już tych relacji, dla których jej poprzednia trasa miała sens.
Czy dawni pasażerowie "184" przesiedli się na tramwaj? Jeśli tak, to w zdecydowanej mniejszości.
Większość pasażerów chcąc dojechać z punktu A do punktu B woli dojechać tam bezpośrednio, niż się przesiadać. Przesiadki to w dużej mierze stracony czas, a jeszcze gorzej jest jak trzeba się przesiadać kilka razy, a taki los muszą ponieść dawni pasażerowie "184", korzystający z jej dawnych unikatowych relacji, jeśli jeszcze nie przesiedli się na samochód.

Jeśli chodzi o linie autobusowe na I obwodnicy, to z podobnych powodów uważam, że powinny tam zostać. Rejon Woli Justowskiej, czy Wiślickiej nie ma linii tramwajowej do centrum, a nie są to jakieś wielkie peryferia miasta, dlatego bardzo dobrze, że mają swoje autobusy, które zapewniają połączenie z I obwodnicą.

Linie autobusowe w Centrum pojawiły się głównie jako linie pospieszne A, B, C komercyjne z wyższą taryfą obsługiwane taborem standardowym, nie przegubowym. Na ewolucji tych linii mamy obecne 152 (B) i 502 (C) które mają nie tak długą historię. W 1999 zlikwidowano komercyjne linie literowe a w zamian zrobiono linie przyspieszone obsługiwane taborem przegubowym ze zwykłą taryfą i przez Centrum.

p.s. do moderatorów trochę odbiegliśmy od tematu głównego

Przeniesione - Lw25

Kitek pisze: 12 wrz 2020, 11:05

Bayer2003 pisze: 12 wrz 2020, 10:22 Kolejne pytanie jest takie czy krakowskie zajezdnie są w stanie przyjąć ponad 300 tramwajów?

Przecież będą kasacje wraz z przyjazdem Lajkoników. Dodatkowo, powstały nowe tory w Zajezdni Nowa Huta

Trwa przebudowa Zajezdni w Hucie i zamknięto 12 torów. Jest strasznie ciasno, w obu zajezdniach. Dlatego tramwaje często w nocy wystają poza zajezdnie w Łagiewnikach czy wzdłuż Ujastek. Z tego powodu są kasacje nawet przed wprowadzeniem Lajkoników. Tramwaje wylatują na beton aby zrobić miejsce nowym. Sytuacja się trochę poprawi dopiero za rok.

Przynajmniej na razie nie powróci częstotliwość zwiększona do 5 minut dla linii 50 i 52. W tej chwili jednak osiągnięcie tak wysokiej liczby kursów na godzinę byłoby raczej niemożliwe. Dzięki uruchomieniu linii 12 i jednoczesnym utrzymaniu linii 44 i 49 na nowych trasach, już za tydzień po krakowskich ulicach będzie poruszać się rekordowa liczba pociągów tramwajowych. Do ruchu prawdopodobnie kierowane będzie aż 250 brygad.

http://www.psmkms.krakow.pl/index.php/1 ... a-czesciej

Witam, z tego co się dowiedziałem wynika, że linia "482" ma wrócić, ale na trasie wydłużonej pod Dworzec Główny Zachód.

witold4 pisze: 13 wrz 2020, 15:04 Witam, z tego co się dowiedziałem wynika, że linia "482" ma wrócić, ale na trasie wydłużonej pod Dworzec Główny Zachód.

Brzmi to dość nieprawdopodobnie, chociaż dyskutowaliśmy taki wariant.

Ktoś ogarnia co oni (ZTP) robią? 250 brygad (więcej niż kiedykolwiek), ale sami przyznają że przewidują o 30% pasażerów mniej. Nie kupuję tłumaczenia o dystansie społecznym, bo kiedy w pojazdach były większe ograniczenia osób robiono f60, zawieszano większość linii na kilka godzin itd.

Trochę dziwne, to już nie lepiej było iść w jakiś niestandardowy układ częstotliwości np. 8/16, 9/18?

Poszli w ilość a nie jakość. Jakby "12" była kursami "22" lub "52" a "49" kursami "9", to pewnie mniej brygad by na to poszło. Mieliśmy już lepsze pokrycie kursami dnia przy mniejszej ilości brygad.