Kaszmir pisze: 11 kwie 2022, 12:08
4 minuty są realne, podałem wcześniej odniesienia do podobnych odcinków. Zresztą od Kurdwanowa do Piasków Nowych (trzy przystanki) są założone 3 minuty - czyli minutę na przystanek, a przecież tam też są skrzyżowania, np. z Łużycką.
To ja proponuję, żebyś stanął na Piaskach Nowych i sprawdził, ile minut opóźnienia ma każda z tych 50tek. Z góry podpowiadam - od 1.5 do 2 minut

Na samej wspomnianej przez ciebie Nowosądeckiej / Łużyckiej tramwaj potrafi stracić 1 minutę, bo zanim w godzinach szczytu pasażerowie załadują się do wagonu, to ucieka szczelina i tramwaj czeka na kolejny cykl.
Ponadto, tak jak Impuls napisał w swoim poście - zapominasz o sygnalizacji na Herberta/Turowicza oraz Zakopiańskiej. Od Kurdwanowa do Piasków nie masz nigdzie ogromnych skrzyżowań przecinających torowisko z tysiącami jadących aut. Na Witosa masz wjazd na osiedle, przy Carrefourze masz wjazd na parking pod sklepem, jedynie na Nowosądeckiej masz większe skrzyżowanie - ale na pewno nie ma na nim takiego ruchu, jak na wylotowej Zakopiance czy Turowicza.
Przy takiej ilości jeżdżących tamtędy w każdej relacji aut, szczerze powątpiewam, żeby tramwaj dostawał pionowe światło w ciągu kilku sekund. Dla przykładu - 1 i 2 pod Jubilatem oraz 6 i 20 pod Muzeum Narodowym mają cykl oczekiwania 1:30 na pionowe światło, zaś 18 i 74 na Nowym Kleparzu muszą czekać nawet 2 minuty

Więc do swoich obliczeń dodaj CO NAJMNIEJ po 1 minucie czekania na każdym ze skrzyżowań - już masz 2min więcej.
Również uważam jak Impuls, że w obie strony będzie przelot 6 minut (a nawet 7):
Z Kurdwanowa:
- "stary" Kurdwanów - "nowy" Kurdwanów - 1 minuta
- "nowy Kurdwanów - Turowicza - 2 minuty (bo skrzyżowanie)
- Turowicza - tunel - 2 minuty
- tunel - Łagiewniki SKA - 2 minuty (bo skrzyżowanie)
Z Borku:
- Łagiewniki SKA - tunel - 1 minuta
- Tunel - Turowicza - 2 minuty
- Turowicza - nowy Kurdwanów - 2 minuty (bo skrzyżowanie)
- nowy Kurdwanów - stary Kurdwanów - 1 minuta
*Co do Kurdwanowa. Tam dla "50" będą dwa przystanki, ledwie 150 metrów od siebie i to po prostej. Dla porównania, to prawie tyle co od św. Gertrudy do Poczty Gł. (120 m, "10" omija ten pierwszy) i mniej niż w Łagiewnikach (200 m, tu "17/19" się zatrzymują). Czy "50" powinna zatrzymywać się dwa razy na przestrzeni 150 m? Czy to nie byłoby trochę zaprzeczenie idei KST? Z drugiej strony, oba przystanki będą miały znaczenie bo pierwszy jest lepszy dla wysiadających (i mają go od lat), a drugi dla wsiadających. Co zrobi ZTP? Uruchomi oba? Uruchomi jeden, a jeśli tak to który? Wg mnie niełatwa decyzja.
Jak rozdzielisz przystanki, to jakbyś to sobie wyobrażał? Że skrócone 50tki stają na obecnym przystanku końcowym, a wydłużone go omijają i stają na nowym? Czyli ktoś wsiądzie w 50tkę skróconą do Kurdwanowa, wysiądzie przed pętlą - i teraz żeby jechać dalej w stronę Borku, musi lecieć za pętlę na nowy przystanek, bo wydłużona 50tka do Borku nie zatrzyma się na starym przystanku (mimo że fizycznie i tak się musi zatrzymać, bo przecież będzie musiała poczekać na pionowe światło)?
Uruchomić tylko jeden z przystanków - też się nie da bo jak? Tylko nowy peron - to skrócona 50tka nie wysadzi pasażerów, bo gdzie? Tylko stary peron - czyli kursy wydłużone do Borku przelecą nowy przystanek bez zatrzymania, a stojący tam pasażerowie niech sobie czekają dodatkowe kilkanaście minut na 10 / 11 lub inną linię, żeby podjechać np. 1-2 przystanki na Turowicza czy do Sanktuarium?
Ponadto, Kurdwanów to nie jest wspomniana przez ciebie św. Gertrudy, gdzie
tym samym chodnikiem w ciągu kilkunastu sekund możesz przejść te kilkadziesiąt metrów pod Pocztę. Na Kurdwanowie może i masz 150 metrów - ale w linii prostej. Tylko że z obecnego przystanku końcowego na wprost nie masz żadnego przejścia. Żeby dostać się na nowy przystanek za pętlą, będziesz musiał pokonać 3x przejście dla pieszych ze światłami:
1. z przystanku końcowego na lewą stronę torowiska
2. przez jezdnię na Halszki,
3. ponownie przez torowisko na prawą stronę - i dopiero wtedy iść nowym chodnikiem na nowy przystanek.
Czy pokonasz ten odcinek w 20-30 sekund tak jak z Gertrudy pod Pocztę?
Ponadto, zapominasz że 10tka w DRUGĄ stronę (Poczta-Gertrudy) już zatrzymuje się na OBU przystankach - różnicę masz więc jedynie w odległości samego skrzyżowania (dodatkowe ok 30 metrów). Wychodzi więc ok. 150 metrów.
Co do podwójnych przystanków w Łagiewnikach i temu, dlaczego są potrzebne obydwa:
- na pierwszym na Wadowickiej wysiadają pasażerowie, którzy chcą przesiąść się do 133/135/178 - gdyby tego przystanku nie było i można było wysiadać dopiero na drugim przystanku po skręcie w Brożka, to autobus często zdążyłby w tym czasie zwiać,
- na drugim przystanku na Brożka wsiadają pasażerowie, którzy wysiedli z 22/133/135/178/578 - raczej bezsensowne byłoby kazać im biegać na pierwszy przystanek na Wadowickiej, żeby wsiąść do 11/17 i za moment PONOWNIE przejechać przez drugi przystanek, obok którego dopiero co wysiedli z autobusu.
Dlatego rozważając powyższe, można uznać, że dla wydłużonych do Borku 50tek będą funkcjonować OBYDWA przystanki na Kurdwanowie.