Platforma Komunikacyjna Krakowa

suchy pisze: 29 sty 2024, 20:13 W tramwajach nie jest to stały przydział, że jedna osoba jeździ non stop dzień za dniem, bardziej jest to przydział wagonu do linii i brygady.

Rozchodzi się bowiem o taką rzecz, że na wagony 310-313 (z racji ich odmiennego napędu - choppery) jest osobne szkolenie stanowiskowe niż na zwykłe GT8.

To znaczy, że na zwykłe wagony GT8 szkolenie ma każdy motorniczy - ale na wagony 310-313 to wąska grupka kilkudziesięciu osób. Dlatego też wagony te są zwykle przydzielone na stałe do konkretnej brygady - żeby planistom było łatwo ogarnąć przydzielenie pracy określonemu prowadzącemu (a nie siedzieć i zastanawiać się że wczoraj wagon był na 6-01, dzisiaj jeździ na 1-05 a jutro będzie na 5-04 )

Z tego powodu również statystycznie jest większa szansa trafić na tego samego prowadzącego (bo np. kilka pozostałych osób w danym momencie może mieć dzień wolny / urlop / L4)

Słyszałem o innych szkoleniach na chopperowe egzemplarze GT8, jednak opisany przeze mnie przypadek trwał naprawdę wiele dni, więc chyba można mówić o stałym przypisaniu. Przynajmniej kilkanaście osób z pewnością ma uprawnienia na te tramwaje - jeżeli przez dłuższy czas konkretny wagon na konkretnej brygadzie prowadziła konkretna osoba, oznacza to, że motorniczowie nie zmieniali się w obrębie egzemplarzy RF310-313 (gdyby tak było, statystycznie w ciągu nawet kilku dni przynajmniej raz trafiłby się inny motorniczy). Miało to jednak miejsce w 2021 roku, być może obecnie na liniach "1" i "5" wygląda to inaczej i stały przydział już faktycznie zniknął?

mario pisze: 29 sty 2024, 20:32 Na autobusach szkoleń w zasadzie brak. Mam nadzieję, ze zanim dostanę Irizara rozkminię jak się do tych aut wchodzi

Gdzieś koło znaczka na masce jest przycisk (czy pod?), ale słyszałem, że Irazarami jeżdżą tylko kierowcy, którzy przeszli na nie szkolenie.

Jamnik pisze: 29 sty 2024, 21:56 Gdzieś koło znaczka na masce jest przycisk (czy pod?), ale słyszałem, że Irazarami jeżdżą tylko kierowcy, którzy przeszli na nie szkolenie.

Jakby mi tak chcieli wcisnąć na 304 Irizara, to od razu bym odmówił wyjazdu i prosił o zamianę na Solarisa.

Kierman pisze: 30 sty 2024, 7:13 Jakby mi tak chcieli wcisnąć na 304 Irizara, to od razu bym odmówił wyjazdu i prosił o zamianę na Solarisa.

Jak nie miałeś szkolenia to raczej nie musisz się obawiać. Chyba że miałeś?

Nie miałem i nie chcę

Kierman pisze: 30 sty 2024, 11:17 Nie miałem i nie chcę

No i dobrze

Czy ktoś mógłby zrobić porządek z tą dziecinadą? Jak macie jakieś prywatne problemy to załatwcie je sobie między sobą, nie wszyscy muszą to oglądać.

A wracając do tematu przypisania aut do prowadzących to jak już wielokrotnie było wspomniane różnie to bywa. Teoretycznie jeżeli masz pracę, która jest odpowiednia dla auta jakie posiadasz na stanie to system sam Ci je narzuca, niezależnie od tego czy masz zmianę A czy B (zm. A ma pierwszeństwo). Zazwyczaj fakt, że wyjedzie tam inny wóz nie jest złą wolą dyspozytora lecz zbiegiem okoliczności, które dają taki efekt. Są też oczywiście dyspozytorzy, którzy po złości Ci dadzą zupełnie inne auto, nie mówię, że nie. Zgadza się również to, że osoba przypisująca auta do kierowców na Woli jest, delikatnie mówiąc, dość humorzasta i krążą o niej legendy. Przez to niektórzy kierowcy nawet nie próbują prosić o wpisanie autobusu na stan wiedząc, że szanse powodzenia są bardzo niewielkie, a dodatkowo mogą "podpaść" owemu planiście. Słyszałem, że kiedyś był podział, że osoby mające 12m wozy jeździły tylko lub głównie na liniach na swoje auta i analogicznie właściciele przegubów jeździli tylko 18m liniach, ale zaczęli sobie wzajemnie zazdrościć przerw (że są lepsze na wioskach), spokoju (tu też lepiej na wioskach) czy dodatków dla pracowników etatowych za jazdę przegubem i wyszło z tego to co mamy teraz czyli jedno wielkie zamieszanie i festiwal niedomówień i niezadowolenia po obu stronach.

Bądź Wola Twoja pisze: 31 sty 2024, 0:29Słyszałem, że kiedyś był podział, że osoby mające 12m wozy jeździły tylko lub głównie na liniach na swoje auta i analogicznie właściciele przegubów jeździli tylko 18m liniach, ale zaczęli sobie wzajemnie zazdrościć przerw (że są lepsze na wioskach), spokoju (tu też lepiej na wioskach) czy dodatków dla pracowników etatowych za jazdę przegubem i wyszło z tego to co mamy teraz czyli jedno wielkie zamieszanie i festiwal niedomówień i niezadowolenia po obu stronach.

To jest dopiero dziecinada. Bierzesz określony typ auta na stan licząc się z pewnymi przywilejami i konsekwencjami, a potem płacz, że Ci drudzy mają coś czego Ty nie masz xD.

Zresztą na PW w 2021 jak przyszły elektryki był plan przypisania stałych obsad do elektryków i faktycznego pilnowania, aby mieli oni planowane tylko prace elektryczne. W końcu auta warte 3 mln, więc chciało kierownictwo, by auta były sprawne i zadbane. Przeszkolono prawie 100 osób, po czym jeden ze związków zawodowych storpedował ten pomysł, popłakał się do prezesa, że powinni wszyscy jeździć, a nie tylko wybrańcy no i jeżdżą wszyscy. W efekcie większość aut jest strasznie zaniedbana jak na 2,5 roku eksploatacji, bo właściciele jeżdżą nimi rzadko.